Już od ładnych kilku lat to dzięki UPC łączę się z internetem i oglądam telewizję. Przez cały ten czas zaledwie dwa czy trzy razy napotkałem poważniejszy problem, lecz udawało się go rozwiązać prędzej czy później - do obsługi UPC nie mam większych zastrzeżeń. Niestety, powtarzająca się co pewien czas sytuacja z brakiem dostępu do sieci sprawiła, że jestem totalnie zaskoczony podejściem tej firmy do klienta.
Potrafię przyjąć do wiadomości, że od czasu do czasu coś może po prostu przestać działać - komunikat o problemach z połączeniem nie jest kataklizmem. W pełni rozumiem też potrzebę przeprowadzania prac modernizacyjnych, w trakcie których następuje odłączenie od internetu. A przecież takowe są w większości planowane nawet z minimalnym wyprzedzeniem. Dlaczego to jednak w mojej gestii ma leżeć uzyskanie informacji o tym fakcie?
Niepoprawnie migoczące diody na routerze nie oznaczają przecież jedynie trwających prac - powodów dla braku łączności może być całe mnóstwo, więc oczywiście diagnozę problemu rozpoczyna się od tych najprostszych rozwiązań jak restart urządzenia, przywracanie ustawień fabrycznych czy upewnienie się czy wszystkie kable są właściwie wpięte.
Próba połączenia się z konsultantem to ostateczność, lecz gdy wszystkie inne pomysły nie przynoszą rezultatów, pozostaje tylko jeden wybór. Dopiero wtedy, gdy inicjatywa wychodzi z mojej strony, dowiaduję się obecnie przeprowadzanych pracach modernizacyjnych - po podaniu numeru abonenta automat odczytuje mi odpowiedni komunikat.
Z ciekawości wpisałem w wyszukiwarkę frazę "prace modernizacyjne upc" i jako pierwszy wynik wyskoczyła strona będąca częścią oficjalnego FAQ. Pytanie brzmi:
Gdzie komunikujecie planowane modernizacje sieci?
Odpowiedź:
Informacje o planowanych pracach i aktualnych awariach są w Moim UPC, w zakładce Wiadomości.
Oczywiście moim następnym krokiem było zalogowanie się na konto i otwarcie skrzynki odbiorczej. Tam czekała na mnie jedynie wiadomość pt. "Zmień domyślne hasło na swoim routerze". To tyle, jeśli chodzi o informowanie o pracach modernizacyjnych.
Być może przykład, z którego skorzystam za chwilę nie jest do końca adekwatny, ale mBank nie ma najmniejszych problemów, by zapowiedzieć czasowe wyłączenie systemu obsługi kart czy bankowości internetowej. Łączność z internetem nie jest tak istotna jak dostęp do naszych pieniędzy, ale dzisiejszy świat jest skonstruowany w taki sposób, że miliony osób polegają na dostępie do sieci i bez niego nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków.
Bez żadnego probemu mogę skorzystać z internetu mobilnego przez godzinę, dwie czy trzy, ale za każdym razem wolałbym być po prostu uprzedzony o możliwych problemach z dostępem do internetu w przypadku planowanych "prac modernizacyjnych". Nie traciłbym wtedy czasu na wydzwanianie do infolinii czy upewnianie się, że problem nie leży po mojej stronie. SMS, e-mail, powiadomienie w aplikacji mobilnej, wiadomość na Moje UPC - cokolwiek.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu