Apple

Nie przekonują mnie te entuzjastyczne prognozy dla Apple Watcha, ale może to po prostu ignorancja

Tomasz Popielarczyk
Nie przekonują mnie te entuzjastyczne prognozy dla Apple Watcha, ale może to po prostu ignorancja
Reklama

Patrząc na Apple Watcha odczuwam pewien dysonans. Z jednej strony to urządzenie niczym nie wyróżniające się w tym segmencie, przeciętne zarówno pod wz...

Patrząc na Apple Watcha odczuwam pewien dysonans. Z jednej strony to urządzenie niczym nie wyróżniające się w tym segmencie, przeciętne zarówno pod względem designu jak i oprogramowania (możliwości). Z drugiej to przez okrzyknięty przez analityków hit sprzedażowy i miliony użytkowników. Naprawdę mnie to nie przekonuje.

Reklama

Najnowsza analiza sprzedaży pochodzi od Gene Munster. Zdaniem firmy w tym kwartale Apple sprzedał 3 mln zegarków. Analitycy wskazują, że inwestorów początkowo rozczarował zegarek, ale patrząc na niego w szerszej perspektywie, przez pryzmat wykorzystania oraz możliwości, które nabędzie z czasem, można entuzjastycznie zapatrywać się w przyszłość. Jeszcze wcześnie inna analiza autorstwa KGI wskazywała na 3,9 mln wprowadzonych na rynek zegarków. W połączeniu z utrudnioną dostępnością daje to obraz urządzenia, które sprzedaje się niczym ciepłe bułeczki.

Gene Munster dodaje, że przełomowym dla Apple Watcha rokiem ma być 2017. Tutaj kogoś chyba nieźle poniosła wyobraźnia bo wówczas Apple miałby sprzedaż aż 40 mln zegarków. Dla porównania prognozy na rok 2016 zakładają 14 mln. Czy to w ogóle realne? Napisałbym, że prędzej mi wyrośnie gdzieś kaktus, ale obawiam się, że może faktycznie wyrosnąć.

Przypomnijmy, że analizy dla Androida Wear za rok 2014 wskazywały na 750 tys. egzemplarzy. Pebble w grudniu 2014 pochwalił się przekroczeniem magicznej granicy 1 mln. Wyniki Apple Watcha, który teoretycznie nie wyróżnia się na tym tle niczym szczególnym są zatem fenomenalne. Szczególnie, jeżeli zestawimy je z recenzjami (recenzjami, a nie "recenzjami"), w których zegarek oceniano raczej dość chłodno, zwracając uwagę przede wszystkim na to, że kiedyś może być świetnym produktem (a właściwie jego 2. lub 3. generacja).

Nigdy nie byłem wielkim fanem Apple, więc nie ukrywam, że moja opinia jest bardzo subiektywna. Naprawdę trudno mi jednak zrozumieć ten (teoretyczny, bo ciągle bazujemy na analizach) fenomen zegarka. Oczywiście składa się na niego rosnąca stale dynamika sprzedaży w segmencie wearables, ale nie jest ona z całą pewnością aż tak imponująca. Apple poda kwartalne wyniki finansowe dopiero jutro, jednak możemy się spodziewać, że nie pojawi się tam wyszczególniona informacja na temat sprzedaży smartwatchy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama