Netflix przetarł szlaki w temacie blokady współdzielenia kont. Platforma udowodniła że wbrew wielkim obawom, to... po prostu działa. A skoro działa i można uszczelnić przychód, to czemu nie? Teraz kolejne platformy kroczyć tą samą ścieżką. Jakiś czas temu o planach blokady współdzielenia kont poinformował Netflix, teraz zaś dołącza do niego kolejny wielki gracz.
Nie podzielisz się serialami z przyjaciółmi. Koniec współdzielenia kont w popularnej usłudze
"Grą o Tron" czy "The Last of Us" wkrótce nie podzielisz się z rodziną i przyjaciółmi. Max przygotowuje się do blokady współdzielenia kont
Max to nowa nazwa usługi HBO Max. I choć w Polsce wciąż czekamy na rebranding (który, swoją drogą, i tutaj ma nadejść w najbliższych tygodniach), to platforma należy do tego samego właściciela i... działa według dokładnie tych samych zasad. A teraz jak informuje Bloomberg, platforma ma zamiar kroczyć ścieżką wydeptaną przez konkurencję. W poszukiwaniu większych zysków Max uszczelni kwestię współdzielenia kont, w której to dotychczas był dość liberalny i pozwalał na wiele, bez żadnej dodatkowej kontroli. Na tę chwilę jednak nie wiadomo gdzie i kiedy firma miałaby rozpocząć testy związane z tymi zmianami. Mówi się jednak, że w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy Max pojawić ma się we Francji, Australii i Ameryce Południowej — i że to właśnie na którymś z tych rynków usługa ma pojawić się bez możliwości współdzielenia kont.
Koniec współdzielenia kont Max jest bliski. Kiedy możemy się go spodziewać?
Na tę chwilę wszystkie te informacje są wciąż nieoficjalne. Ale mówi się, że platforma należąca do Warner Bros ma w planach wprowadzić takie zmiany dla wszystkich w przyszłym roku. Nie wiemy też w jaki sposób mają one wyglądać — ale jak udowodnili użytkownicy Netfliksa, nie ma rzeczy których nie da się obejść (zobacz: Netflix kontra użytkownicy. Tak subskrybenci walczą z blokadą kont).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu