Artykuł sponsorowany

Wideorejestrator to świetny pomysł na prezent, szczególnie w zimowej aurze

Kamil Pieczonka
Wideorejestrator to świetny pomysł na prezent, szczególnie w zimowej aurze
10

Prawdziwa zima jeszcze nie nadeszła, ale aura z pewnością nas już nie rozpieszcza. Poranne przymrozki, trochę śniegu z deszczem i do kolizji wiele nie potrzeba.

Wideorejestrator nas co prawda przed takimi wypadkami nie ochroni, ale w przypadku spornych sytuacji będzie miał kluczowe znaczenie dla ustalenia przebiegu zdarzeń. Jednak nowoczesne urządzenia tego typu mają znacznie większe możliwości, które w rezultacie, mogą poprawić nasze bezpieczeństwo na drodze.

Kto nie miał niebezpiecznej sytuacji za kółkiem niech pierwszy rzuci kamień

Samochodowa kamerka, czyli wideorejestrator powoli zaczyna być standardowym wyposażeniem każdego kierowcy. Nagrywanie tego co dzieje się podczas jazdy samochodem może mieć spore znaczenie w awaryjnych sytuacjach i posłużyć jako dowód nawet przed sądem. Każdy z nas, nawet jeśli nie pokonuje setek kilometrów miesięcznie miał pewnie do czynienia z niebezpiecznymi sytuacjami na drodze. Niekoniecznie nawet musimy być ich bezpośrednią ofiarą, wystarcza to jednak aby sobie uzmysłowić, że zagrożeń na drodze nie brakuje. Głośny był chociażby w ostatnich miesiącach przypadek kiedy to jeden kierowca zajechał drugiemu drogę na wydawałoby się bezpiecznej trasie ekspresowej powodując w ten sposób groźnie wyglądającą kolizję. Sprawca zamieszania jak gdyby nigdy nic odjechał z miejsca zdarzenia i pewnie gdyby nie nagrania postronnych osób, nie udałoby się ustalić jakim samochodem się poruszał i kto siedział za kierownicą. Jednak dzięki filmom z rejestratorów zainstalowanych w innych samochodach, udało się ustalić winnego i jest bardzo prawdopodobne, że spotka go zasłużona kara.

Cała sytuacja miała miejsce w lecie, na dwupasmowej, bezpiecznej drodze. W zimie, gdy robi się ślisko z jednej strony jeździmy nieco ostrożniej, a z drugiej znacznie łatwiej o proste błędy. Wystarczy chociażby kierowca, który nie znalazł rano czasu aby odszronić zamrożone szyby w swoim aucie. Takich zachowań nie brakuje, a ich reperkusje mogą być tragiczne, łatwiej wtedy też o popełnienie błędu, np. wymuszenia pierwszeństwa. Mając nagranie z takiego zdarzenia będziemy zawsze pewni, że racja będzie po naszej stronie. Jeśli zatem jeszcze nie posiadacie swojego wideorejestratora, to warto pomyśleć, czy nie byłby to dobry prezent na święta. Okazja jest bardzo dobra, a bezpieczeństwo to przecież jeden z priorytetów każdego człowieka oraz użytkownika dróg. Powstaje zatem pytanie jaki model wideorejestratora wybrać?

Jak wybrać dobry wideorejestrator?

Wybór wideorejestratora wcale nie jest taki łatwy. Na rynku mamy wiele urządzeń przeróżnej jakości, które nie zawsze spełniają pokładane w nich oczekiwania. Co nam po kamerze, która rejestruje obraz niewyraźny, bez ostrości i w niskiej rozdzielczości. Z takiego filmu trudno może być chociażby ustalić numery rejestracyjne innych pojazdów. Warto zatem wybrać urządzenie, które oferuje przynajmniej rozdzielczość 1080p, chociaż i tak jeszcze ważniejszy jest obiektyw oraz szybkość rejestracji obrazu. 60 klatek na sekundę może wydawać się lekką przesadą ale na drodze przy dużych prędkościach wszystko dzieje się bardzo szybko. W takich przypadkach większa liczba klatek jest czasami na wagę złota. Poza tym jakość i jasność obiektywu mają spory wpływ na to jak rejestrowany jest obraz przy słabym oświetleniu, czyli w nocy. Tańsze kamerki pod tym względem często odstają i jeśli podróże po zmroku nie są wam obce, to lepiej wybrać model z jasnym obiektywem.

Osobną kwestią pozostaje kwestia wyglądu. Na rynku są wideorejestratory o różnych kształtach i sposobach montażu, jedne rzucają się w oczy, inne są bardzo dyskretne i nie zasłaniają nam przedniej szyby. Oczywistym jest, że lepiej wybierać te drugie, bo nie tylko lepiej wyglądają ale też nie zmniejszają nam widoczności. Istotny może być też sam sposób montażu. Mocowanie na klej jest zazwyczaj pewniejsze, ale wydaje się problematyczne jeśli chcemy np. kamerkę schować aby nie kusić złodzieja. Całkiem fajnie pomyślany system ma firma Nextbase, tam kamera mocowana jest do uchwytu na silny magnes neodymowy, więc można ją zdemontować dosłownie w kilka sekund pozostawiając na szybie tylko sam uchwyt. Dodatkową zaletą jest fakt, że to właśnie do uchwytu podłączane jest też zasilanie, więc nie musimy przejmować się żadnymi przewodami.

Brytyjski Nextbase ma zresztą wiele przemyślanych rozwiązań w swoich produktach. Jeden z popularniejszych modeli - 322GW poza bardzo jasnym obiektywem i możliwością rejestracji obrazu w trybie 1080p@60fps, ma też spory dotykowy wyświetlacz (2,5 cala) ułatwiający obsługę kamery oraz duży przycisk pozwalający na szybkie zabezpieczenie nagrania. Kamera oczywiście ma też czujnik przeciążenia i w razie uderzenia sama zablokuje nagranie na karcie pamięci, ale łatwo dostępny przycisk w wielu sytuacjach sporo ułatwia. Co ciekawe czujnik przeciążenia pozwala też na wykrywanie potencjalnych szkód parkingowych. W czasie postoju, gdy odcięte jest zewnętrzne zasilanie, tylko sensor przeciążeń jest aktywny, co pozwala na jego długą pracę na wbudowanej baterii. Jeśli jednak wykryje uderzenie, natychmiast aktywuje kamerę i rejestruje to co dzieje się przy samochodzie. To bardzo praktyczne rozwiązanie, które nie grozi nam rozładowaniem akumulatora w samochodzie.

Co powinien jeszcze mieć dobry wideorejestrator?

W przypadku samochodowej kamery warto też dzisiaj zwrócić uwagę na współpracę ze smartfonem. Niektóre modele wideorejestratorów potrafią na stałe komunikować się z telefonem i np. wywołać sygnał SOS w razie wypadku automatycznie wysyłając powiadomienie do służb ratunkowych. Takie systemy są też obecne w nowoczesnych samochodach, ale alternatywne rozwiązanie z pewnością nie zaszkodzi. Tym bardziej, że wiele kamer Nextbase posiada własny, precyzyjny moduł GPS i może wysłać naszą lokalizację w razie wypadku lub kolizji. Przy pomocy smartfona i dedykowanej aplikacji można też przeglądać nagrania i kopiować je bezprzewodowo na smartfona. Wydatnie pomaga w tym dedykowana aplikacja, a MyNextBase Connect ma bardzo rozbudowane możliwości, począwszy od zarządzania nagraniami, a na programowaniu ustawień skończywszy.

Sami więc widzicie, że elementów, które warto wziąć pod uwagę przy wyborze wideorejestratora jest całkiem sporo. Jakość poszczególnych urządzeń potrafi być bardzo różna. Jeszcze więcej problemów jest z obsługą gwarancyjną, szczególnie jeśli zdecydujemy się na model sprowadzany z Chin, co jest dosyć częstą praktyką. Jeśli chcecie mieć spokój na lata to lepiej wybrać renomowanego europejskiego producenta, który nie tylko zapewni wsparcie techniczne, ale będzie też dbał o rozwój i aktualizację oprogramowania w swoich kamerach. Decydując się na produkty Nextbase, otwieracie się również na ewentualną rozbudowę swojego systemu w przyszłości, bo takie kamery jak chociażby 322GW mogą współpracować z dodatkową kamerą rejestrującą wnętrze pojazdu lub zamontowaną na tylnej szybie. To wbrew pozorom spora zaleta, bo jak dobrze wiemy, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Nie jest jeszcze za późno aby sprawić ukochanej osobie świetny prezent pod choinkę.

Artykuł powstał przy współpracy z marką Nextbase.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu