Nauka

Neuralink zacznie testy implantu na ludziach. Musk planuje jeden dla siebie

Krzysztof Kurdyła
Neuralink zacznie testy implantu na ludziach. Musk planuje jeden dla siebie
Reklama

Temat firmy Neuralink w ostatnich miesiącach mocno przygasł, ale jest szansa, że za pół roku będzie o niej znowu głośno. Elon Musk ogłosił, że w ciągu nadchodzących 6 miesięcy firma zamierza rozpocząć testy swojego implantu na ludziach. Dokładny termin zależeć będzie od FDA.

Chip dla mózgu

Implant połączony z korą mózgową ma według Elona Muska pomóc niepełnosprawnym ludziom przywrócić sprawność. Według ekscentrycznego miliardera np. u osób z przerwanym rdzeniem kręgowym, będzie możliwe w przyszłości nawet pełne przywrócenie zdolności motorycznych. Plany początkowe są oczywiście skromniejsze.

Reklama

To nie wszystko, celem ma być też wyeliminowanie lub ograniczenie skutków innych problemów neurologicznych. Musk widzi tu możliwość przywracania wzroku osobom urodzonym jako niewidome, rozwiązywanie części problemów z mową, padaczką itd. Gdzieś w tle, jednak jako pieśń przyszłości, jest też oczywiście możliwość poszerzania zdolności intelektualnych człowieka.

Dotychczas firma testowała swoje urządzenia na małpach, co swego czasu wywołało spore kontrowersje, w związku z przypadkami eutanazji kilku makaków. Sprawa jednak przycichła, a Musk ogłosił, że firma spełniła już większość wymagań FDA (Food and Drug Administration), które są niezbędne do wydania zezwolenia na badania kliniczne na ludziach.

Chip dla Muska

Musk nie byłby sobą, gdyby nie dodał, że sam też zamierza uczestniczyć w projekcie i chce skorzystać z jednego z implantów. Nie jest jednak jasne, na jakim etapie miałoby się to wydarzyć. Swoją drogą, ciekawe jak na takie wydarzenie zareaguje giełda i akcje Tesli, przypuszczalnie przed samym zabiegiem Elon nie omieszka się nim pochwalić, a część inwestorów może niepokoić taka „zabawa”.

CEO Tesli i SpaceX zastrzegł tym razem, że początkowo nie spodziewa się jakichś spektakularnych efektów związanych z zapowiedzianymi testami. Tłumaczy to tym, że firma zamierza działać bardzo ostrożnie. Być może Musk wyciągnął też wnioski z wcześniejszych problemów z zapowiadanymi przez siebie terminami. Także w przypadku Neuralinka projekt okazał się mocno opóźniony w stosunku do zapowiedzianego na początku kalendarza.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama