Autorem tekstu jest Paweł Kuflikowski Wszystko zaczęło się ładnych kilka lat temu, kiedy w domach zaczęła się pojawiać trzecia generacja konsol o...
Netia Spot + Netia Player – jest nieźle, ale chciałbym żeby było przynajmniej dobrze
Autorem tekstu jest Paweł Kuflikowski
Wszystko zaczęło się ładnych kilka lat temu, kiedy w domach zaczęła się pojawiać trzecia generacja konsol od Sony – Playstation 3. Obok tego do czego została stworzona, miała w zamyśle stać się domowym centrum, nie tyle rozrywki, co media serwerem z dostępem do zdjęć, muzyki, filmów i oczywiście Internetu. O Blu-Ray nie wspominając.
Niestety z punku widzenia polskiego użytkownika wyszło bardzo średnio – dopiero w minionym roku doczekaliśmy się dedykowanych aplikacji ipla czy TVN player (choć ostatnie gdzieś zniknęła). MUBI, mimo tego że widoczny w interfejsie nie jest dostępny w naszym rejonie, tak jak i szereg innych usług VOD z których pewnie wiele osób chętnie by korzystało. O aplikacji YouTube lepiej nie nawet nie wspominać. W sumie najlepiej na tym tle wypada niedawno zaktualizowana przeglądarka internetowa, gdzie strony ładują się bez większego problemu:
Co prawda były jakieś przeszepty o wprowadzeniu przeglądarki Chrome na PS3, ale niestety nie jest to priorytet Sony. Zamykając ten wstęp jeszcze zdanie o media serwerze – wgrywanie plików (muzyki, zdjęć czy filmów) na dysk konsoli jest co najmniej karkołomne, a jedyne co w temacie multimediów działa dobrze to DLNA. A dla osób „w temacie” istnieje jeszcze opcja uruchomienia na Linuxie czy Windowsie dedykowanego media serwera Sony.
Konsola Sony pojawiła się na rynku oferując obraz w pełnym HD w czasach, kiedy modeli telewizorów zdolnych do wyświetlania obrazu w tej jakości była dosłownie garść i, choć pewnie mało kto pamięta, były to urządzenia oparte na technologii CRT (kineskopowej). Kolejnym etapem wprowadzania multimediów do salonu były telewizory z technologią SMART, w której prym wiedzie przede wszystkim Samsung, choć bardzo dobrze radzi sobie także Sony czy Panasonic. Jednak by móc korzystać ze wspomnianych dobrodziejstw trzeba w domu mieć dostęp do Internetu w ramach technologii WiFi, a także do większości telewizorów trzeba dokupić adapter WiFi (często 200 pln i więcej!).
Sam posiadam w domu telewizor LED tuż sprzed rewolucji SMART, i mimo, że pokusiłem się o adapter do korzystaniu z sieci to jedyne co mogę w ramach niej zrobić, to korzystać z mediów za pomocą DLNA oraz technologii All Share należącej do Samsunga. W praktyce oznacza to, że to jest to po prostu telewizor z obsługą DLNA i nic więcej. Przeglądarka multimediów w telewizorze nie została od nowości ani razu przez producenta zaktualizowana, i jest delikatnie mówiąc archaiczna. Oczywiście telewizor ma także dwa gniazda USB, gdzie można podpiąć pendrive z danymi, choć w praktyce ja korzystam z nich przede wszystkim jako ładowarek do padów od PS3.
Jak już wspomniałem SONY nie kwapi się do aktualizacji „ficzerów” o które proszą od lat użytkownicy. Sam znalazłem się trochę w kropce – z jeden strony nowy telewizor, z drugiej chęć znalezienia „w nim” więcej niż tylko telewizji. Od dwóch lat jestem abonentem „n-ki”, która w ramach turbo dekodera oferuje szereg serwisów, ponoć także z usługą HBO GO. Niestety nie było mi dane tego nigdy sprawdzić, bo sieć po kablu kończy się u mnie zaraz za drzwiami do mieszkania, gdzie przy suficie umieszczony jest router. A niestety wspomniany dekoder do sieci można przypiąć tylko po kablu. Co prawda jest coś takiego jak „WiFi forwarder”, ale i tak wokół telewizora mam szereg urządzeń i kolejne, z kablami mi się nie widzi.
W ostatnich latach cały rozwinięty świat przeżywa boom zarówno na serwisy VOD (filmy i seriale) jak i streaming (głównie muzyka). I to właśnie te serwisy i usługi wzbogacone o serwisy internetowe są przedmiotem widżetów, w które wyposażone są najnowsze telewizory. Wiele osób chciałoby mieć dostęp do nich bez konieczności wymiany telewizora, kupionego raptem kilka lat temu. Nie wiem jak dziś wygląda oferta dekoderów oferowanych przez sieci kablowe, a także jaką funkcjonalność oferuje Livebox od Orange (d. Telekomunikacja Polska). Ja, z racji ceny, oraz już wcześniejszego korzystania z dostępu do sieci za pośrednictwem Netii (LLU) skusiłem się na zestaw Netia Spot + Netia Player razem z usługą HBO GO. Według zapowiedzi miałem dostać to, na czym mi przede wszystkim zależało czyli:
- HBO GO – koniec z nagrywaniem kolejnych odcinków seriali
- tuba.fm – czyli streaming muzyki bezpośrednio do systemu audio
- YouTube – oglądanie filmów w trybie full HD bez potrzeby podłączania za każdym razem komputera
Poniżej także lista usług oferowanych przez Netia Player, która w grudniu 2012 została rozszerzona o usługę MOOD (5 pln miesięcznie) oraz u osób, którzy wykupili HBO GO i mają łącza 10 Mbit+ uruchomiono streaming wszystkich trzech kanałów HBO.
Netia Spot
Instalacja Netia Spot okazuje się tak prosta, że łatwiej już chyba być nie może – po prostu podłączamy, uruchamiamy i działa – nie potrzeba żadnych loginów czy konfiguracji. Router ma dwa gniazda USB, do których możemy wpiąć dysk lub pendrive (tryb Read Only) albo drukarkę. Z racji umiejscowienia routera u mnie w mieszkaniu nie miałem okazji przetestować tych funkcjonalności, ale nie widzę sensu podłączania nośnika danych jeśli działa on tylko w trybie odczytu. Druga, dużo ciekawsza funkcja Netia Spot to FON. W skrócie to publiczne w niskim priorytecie udostępnianie dostępu do sieci osobom zarejestrowanym w tej usłudze. Jej aktywacja niestety dla przeciętnego użytkownika sieci nie jest prosta – jej aktywacja wymaga zalogowania do panelu routera. I ta trudność może być przyczyną tego, że mimo, że na mieście nie raz zidentyfikowałem działający Netia Spot (dość charakterystyczny SSID), to FON nie był aktywny.
Netia Player
Podłączenie Netia Playera jest równie proste jak Netia Spotu. Podłączenie do sieci z użyciem Netia Spot nie wymaga od nas żadnej ingerencji, pozostałe opcje podłączenia to po prostu dowolny router lub typowy kabel. Zanim przejdę do moich wrażeń na temat usług, które były w moich kręgach zainteresowań, to warto dodać, że Netia Player jest oparty na systemie Linux, a Netia dodaje kolejne aktualizacje z nowymi funkcjonalnościami i usprawnieniami tych już działających.
Jak każdy nowy gadżet także ten musiałem obadać w całości. Pierwsze co zrobiłem to uruchomiłem każdy z widżetów. I niestety, mimo, że dostałem to na czym mi zależało, to do pełni satysfakcji jest daleko. Dlaczego?
HBO GO
Po ostatniej aktualizacji w ramach Netia Playera mamy dostęp nie tylko do platformy HBO GO, ale jak już wspomniałem także do streamingu wszystkich trzech kanałów HBO. Mamy dostęp do większości, jeśli nie wszystkich seriali oraz materiałów dokumentalnych produkcji HBO. Oprócz tego mamy dostęp do kilkudziesięciu filmów, które zmieniane są co kilkanaście dni czy tygodni. Niestety jakość usługi pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza w szczytach oglądalności. Póki co w piątkowy czy sobotni wieczór nie udało mi się ani razu obejrzeć od początku do końca żadnego filmu – prędzej czy później pojawiał się komunikat a przerwaniu transmisji. Trudno mieć tu żal do Netii, bo problem leży raczej po stronie serwerów HBO. Jednak traktując usługę całościowo – niestety nie można być w pełni usatysfakcjonowanym.
YouTube
Decydując się na Netia Player liczyłem, że obejrzenie jakiegoś fajnego materiału np. filmy GoPro3 w pełnym HD nie będzie ode mnie już więcej wymagało podłączania komputera do telewizora. Niestety. Widżet YT w produkcie Netii jest taką samą fuszerką jak ten znany nam z konsoli Sony. Nie znam parametrów technicznych Netia Playera - może brak wsparcia HD wynika bezpośrednio z niskiej mocy obliczeniowej urządzenia. Sam interfejs widżetu YT też odstrasza, nie ma możliwości wybrania jakości, a wprowadzanie słów do wyszukiwarki za pomocą pilota jest delikatnie mówiąc upierdliwe.
tuba.fm
To jedyna chyba usługa, która jest praktycznie wiernym odzwierciedleniem tego co mamy w Internecie. Jest może nawet lepiej niż w przeglądarce, bo przed pierwszym odtworzeniem utworu nie musimy wysłuchać / obejrzeć reklamy.
TVN Player, iplex, KinoPlex
W/w widżety działają bez zarzutu, w końcu – dwa pierwsze – mają być lekiem na bolączkę spadającej oglądalności tradycyjnej telewizji. Z kolei KinoPlex to tak jak tuba.fm praktycznie wierna kopia serwisu znanego z przeglądarki.
TVP Sport
Śmieszność, żenada, smutek? Takie właśnie odczucia miałem kiedy uruchomiłem widżet Telewizji Polskiej po raz pierwszy, i ostatni. W listopadzie 2012 najnowsze treści to wieści z finału Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Komentować chyba dalej nie trzeba.
Podsumowując
Netia Player to bardzo dobry krok ze strony Netii w kierunku cyfryzacji naszych polskich domów, tym bardziej, że urządzenie ma wbudowany odbiornik DVB-T, który lada dzień będzie potrzebny w wielu domach do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej. Możliwe, że dla przeciętnego użytkownika oferta Netia Playera będzie wystarczająca, jednak ja niestety do usatysfakcjonowanych nie należę. Jest ok, ale dużo jest do poprawienia i wierzę, że Netia z najbliższymi aktualizacjami poprawi te uchybienia i wprowadzi jeszcze ciekawsze funkcjonalności.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu