Netflix

Netflix zmienia strategię. W lipcu z katalogu zniknie większość hitów platformy

Kamil Świtalski
Netflix zmienia strategię. W lipcu z katalogu zniknie większość hitów platformy
Reklama

Netflix w ostatnich latach zainwestował grube miliony dolarów w gry wideo. Wydawać się mogło, że to jest kierunek, którym gigant jest bardziej niż zainteresowany w kontekście dalszego rozwoju. Stałe rozwijanie biblioteki, przejmowanie studiów i produkcja autorskich gier... wszystko wydawało się zmierzać w konkretnym kierunku. Aż do teraz.

Bowiem najwyraźniej Netflix zmienia swoje podejście do strategii związanej z grami wideo. I jeżeli aktywnie korzystacie z ich oferty abonamentowej, to możecie być rozczarowani: wkrótce z platformy zniknie wiele tamtejszych perełek.

Reklama

Koniec pewnej ery. Netflix hurtowo usunie kilkadziesiąt znakomitych gier

Jak informuje serwis Endgadget, z oferty growej Netflixa w lipcu zniknie aż 21 (!) tytułów Netflix potwierdza te informacje - i jest sporo powodów do smutku, bowiem wśród nich znalazło się wiele naprawdę znakomitych produkcji - m.in Hades (już 1 lipca), Death’s Door, Katana ZERO czy seria Monument Valley. Pełna lista obejmuje również takie pozycje jak Braid: Anniversary Edition, Raji: An Ancient Epic czy The Case of the Golden Idol. Większość hitów dostępna będzie do 14. lipca.

Netflix ma nową strategię związaną z grami. Już nie chce niezależnych hitów

Decyzja o usunięciu gier indie nie jest przypadkowa. Netflix wydaje się ponownie zmieniać swoje podejście do sekcji z grami. Po jesiennym zamknięciu ich własnego studia tworzące gry AAA o nazwie Blue (które, przypomnijmy, nie wydało ani jednej gry), platforma skupia się teraz na tytułach powiązanych z własnymi serialami, grach multiplayer w stylu imprezowym oraz rozpoznawalnych produkcjach mainstreamowych. To wyraźny zwrot od wcześniejszej strategii, która stawiała na ambitne tytuły niezależne kierowane przede wszystkim ku zapalonym graczom.

Dla fanów gier indie jest jednak iskierka nadziei. Niektóre tytuły mogą powrócić na rynek jako samodzielne aplikacje premium. Devolver Digital, wydawca takich gier jak Poinpy, Katana ZERO czy Death’s Door, potwierdził w rozmowie z The Verge, że pracuje nad przywróceniem tych produkcji do sklepów mobilnych "tak szybko, jak to możliwe". Odkąd trafiły na Netfliksa, próżno bowiem szukać ich w Sklepie Play czy App Store. Z kolei twórcy serii Golden Idol z Color Gray Games przyznali, że decyzja Netflixa była dla nich zaskoczeniem i wciąż ustalają kolejne kroki. Niestety: dla wielu gier, które nie znajdą nowego domu, może to oznaczać koniec dostępności na smartfonach i tabletach.

Decyzja dość niespodziewana i bolesna - bowiem jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy katalog gier Netflixa zasilały kolejne hity, mogło się wydawać, że gigant obrał jeden prosty kierunek: więcej, lepiej, możliwie jak najwyższej jakości. Katalog gier Netflixa naprawdę potrafił zachwycić, bo nie brakowało w nim hitów. Tym bardziej szkoda, że gigant decyduje się na tak drastyczne zmiany w podejściu. Tym bardziej, że nad niektórymi z produkcji zawisły ciemne chmury i... kto wie, może faktycznie całkowicie znikną z mobilnego rynku po tej niespodziewanej decyzji Apple.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama