Netflix przygotowuje się do zamknięcia usługi, od której firma rozpoczęła swoją działalność. Na ostatniej prostej przygotowano jednak pewne niespodzianki dla użytkowników.
Większość osób korzystających z Netfliksa w Polsce nie zdaje sobie sprawy, że firma ta zaczynała jako usługa wysyłkowego wypożyczania płyt DVD. Warto podkreślić, że Netflix wciąż oferuje tę usługę w Stanach Zjednoczonych. Choć tradycyjne punkty wypożyczalne, takie jak Blockbuster, zniknęły z amerykańskich miast, wciąż istnieje duże zapotrzebowanie na filmy, które trafiają do skrzynek pocztowych. I jest to tak spora grupa, że Netflix nadal generuje pewne dochody z tej części swojego biznesu. Nadchodzi jednak koniec.
Mając nieco mniej niż półtora miesiąca, zanim ten system zostanie wyłączony na zawsze, klienci mają szansę (potencjalnie) otrzymać sporo więcej płyt z filmami niż zazwyczaj. Do klientów wysłano wiadomość e-mail oferującą do dziesięciu dodatkowych tytułów, jeśli zdecydują się na to przed 29 sierpnia. W przypadku standardowych subskrypcji, klienci mieli możliwość wypożyczenia maksymalnie trzech płyt DVD jednocześnie przez dowolny okres, pod warunkiem, że opłacali miesięczną subskrypcję w wysokości 19,99 dolara.
Netflix kończy z wysyłką płyt DVD
Polecamy: "Stranger Things": Millie Bobby Brown gotowa na zakończenie serialu
"Po 25 latach filmów wysyłanych pocztą zbliżamy się do końca naszego ostatniego sezonu. Naprawdę doceniamy, że spędzasz z nami wieczory filmowe aż do ostatniego dnia. Zabawmy się w ramach samego finału" - napisano w mailach rozesłanych do użytkowników. Netflix wprowadza więc na sam koniec usługi w USA bardzo fajną promocję, co pokazuje, że firma nadal ma do siebie trochę dystansu i potrafi wyjść naprzeciw użytkownikom.
Dlaczego to takie wyjątkowe? Warto przypomnieć, że każda płyta musiała zostać zwrócona przed tym, jak klient mógł wypożyczyć kolejną z listy oczekujących. Jednak dzięki tej promocji, klienci mają możliwość skorzystania z dodatkowych płyt, które zostaną wysłane jako ostatnie, niezależnie od rodzaju posiadanej subskrypcji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu