Netflix w Polsce skończył się, zanim w ogóle na dobre zaczął [prasówka] [aktualizacja]

Dostęp do Netfliksa w Polsce do tej pory nie był prosty, ale jak najbardziej możliwy. Wykorzystywano do tego różne narzędzia - od VPN-ów, przez proxy, a na specjalnie funkcjonujących serwisach typu Smart DNS dających dostęp do tej i wielu innych usług niedostępnych w naszych regionie geograficznym. Najwyraźniej jednak zdecydowano się zablokować ten kanał. W Polsce z Netfliksa zatem już nie skorzystamy - a przynajmniej nie w taki sposób, jak dotychczas.

Koniec Netfliksa w Polsce

Usługi typu VPN czy proxy były dotąd najbardziej oczywistym i najpopularniejszym sposobem obejścia blokady regionalnej Netfliksa. Najwyraźniej w końcu okazały się w jakiś sposób szkodliwe dla serwisu i jego twórców, bo je zablokowano. Oficjalnego powodu nie znamy. Możemy się tylko domyślać, że decyzja ta została podyktowana kwestiami prawnymi. Netflix dotąd jest dostępny jedynie w kilku krajach, a więc siłą rzeczy wielu użytkowników korzystało z alternatywnych rozwiązań. Nie wiemy jednak jak duża była to liczba. Co teraz zrobią? Na Reddicie już trwa dyskusja, gdzie zapowiedzieli anulowanie subskrypcji i powrót do pobierania filmów i seriali z torrentów. Na dobre branży filmowej i serialowej na pewno to nie wyjdzie.

AKTUALIZACJA: Przedstawiciele Netfliksa zabrali głos w całej sprawie, tłumacząc, że serwis blokuje nielegalne usługi VPN już od dłuższego czasu. W ostatnich dniach mechanizmy za to odpowiadające nie zostały w żaden sposób zmienione i działają tak, jak do tej pory. Oznacza to, że blokada, o której donosi TorrentFreak wynika z innych przyczyn. Jakich? Tutaj również pojawiają się wątpliwości, bo wielu użytkowników donosi, że dotychczasowe usługi VPN w dalszym ciągu działają i z powodzeniem dają dostęp do Netfliksa.

Czytaj dalej poniżej

Najlepsza platforma typu media center teraz jeszcze lepsza. Debiutuje Kodi 14 Tomasz Popielarczyk

O, a na tym filmie zarżnęliśmy jelenia Maciej Sikorski

Redmi 2

Xiaomi rozszerza ofertę o smartfona Redmi 2. Wyceniany na równowartość 112 dol. model jest napędzany przez 64-bitowy procesor Qualcomm Snapdragon 410 z czterema rdzeniami o taktowaniu 1,2 GHz, 1 GB RAM-u oraz 8 GB pamięci wewnętrznej. Zastosowanie znalazł tu ekran o przekątnej 4,7 cala i rozdzielczości 1280 x 720 px, a także aparat 8 Mpix i kamerka 2 Mpix. Tradycyjnie urządzenie nie będzie oficjalnie dostępne poza Chinami, choć pewnie znajdzie się kilka sposobów, by wejść w jego posiadanie.

LG G Flex 2 na CES 2015

Wszystko wskazuje na to, że podczas targów w Las Vegas zobaczymy drugą generację zakrzywionego smartfona LG. Pogłoski na ten temat krążyły już od pewnego czasu, ale trudno było znaleźć konkretne przecieki. Teraz wszystko zdradziły plakaty. Nie wiadomo w dalszym ciągu, czego możemy się spodziewać. Z pewnością smartfon będzie zakrzywiony w ten sam sposób co poprzednik, a także otrzyma regenerującą się obudowę. Na szczegóły czekamy i natychmiast o nich poinformujemy.