Gigant miał unikać opodatkowania dzięki kreatywnej księgowości.
Netflix ma poważny problem. Oddziały amerykańskiego giganta we Francji i Holandii odwiedziła policja. To część dochodzenia ws. rzekomego oszustwa podatkowego.
Netflix podejrzany o oszustwa podatkowe
Dzisiejszego poranka pracownicy dwóch europejskich oddziałów Netflix mieli nieprzyjemną niespodziankę. Funkcjonariusze odpowiedzialni za zwalczanie przestępstw gospodarczych dokonali nalotu na biura we Francji i Holandii, a powodem tych dziań ma być rzekome pranie pieniędzy i oszustwa podatkowe.
Jak podaje Reuters, śledztwo prowadzone jest przez PNF – jednostkę zajmującą się przestępstwami finansowymi, specjalizującą się głównie w sprawach związanych z międzynarodowymi firmami. Francuskie źródła donoszą, że służby dziś przeszukały biuro w Paryżu i Amsterdamie, choć sama sprawa toczy się od 2022 roku.
Organy regulacyjne badają między innymi sposób raportowania obrotów, które w ostatnich latach okazały się podejrzanie niskie po zestawieniu ich z liczbą płacących użytkowników. Sprawdzane jest to, czy Netflix przypadkiem nie fałszował danych, unikając tym samym opodatkowania – warto jednak zaznaczyć, że dokładne szczegóły nie są znane, bo obie strony odmawiają komentarza. Nie ma na razie mowy o zarzutach, choć sytuacja wygląda łudząco podobnie do sprawy włoskiego oddziału Netfliksa, która zakończyła się ugodą opiewającą na 59 milionów euro. W latach 2015 - 2019 Netflix wrzucał bowiem włoskich subskrybentów do grupy z innymi użytkownikami z krajów europejskich, a dzięki tej kreatywnej księgowości unikał opodatkowania.
Według serwisu informacyjnego La Lettre w ubiegłym roku Netflix Services France zapłaciło mniej niż milion euro podatku dochodowego dzięki zaangażowaniu jednostki holenderskiej. Obecnie praca śledczych odbywa się we współpracy z lokalną prokuraturą obu państw.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu