Jeszcze nieoficjalnie, ale mówi się o tym, że Netflix na rynkach europejskim i azjatyckim ma wprowadzić nowy plan z dostępem do pełnego katalogu bez żadnych opłat.
Coraz więcej dyskutuje się na temat współczesnej oferty VOD. Uciekaliśmy przed pakietami telewizyjnymi tak szybko i zachłannie, że wpadliśmy w kolejną pułapkę abonamentową. Serwisy VOD nie tylko są coraz droższe, ale też jest ich co rusz to więcej. W efekcie czego sumka którą przyjdzie nam zapłacić za dostęp do wszystkich interesujących nas treści wcale nie należy do tanich. Do tego dochodzi jeszcze kwestia blokady współdzielenia kont. Na otarcie łez dostajemy kolejną rzecz od której uciekaliśmy w popłochu: reklamy. Kolejne serwisy streamingowe serwują nam nowe pakiety. Tańsze, ale z reklamami właśnie.
Ale jak wynika z nieoficjalnych informacji do których dotarła redakcja Bloomberg, Netflix rozważa stworzenie na rynkach europejskim i azjatyckim zupełnie nowych pakietów. Całkowicie darmowych, ale z reklamami.
Netflix rozważa wprowadzenie całkowicie darmowego pakietu z reklamami
W Stanach Zjednoczonych pakiet z reklamami dostępny jest już od jakiegoś czasu — i ku mojemu zaskoczeniu, cieszy się ogromną popularnością. Dlatego też ten rynek miałby pozostać bez zmian, a darmowy pakiet okraszony reklamami miałby trafić na nowe rynki — i wśród nich wymienia się właśnie Europę oraz Azję. W ten sposób platforma chciałby trafiać do nowych odbiorców, a skoro to pakiet z reklamami — i tak będzie na nich zarabiał.
Ciekawe informacje — i warto mieć na uwadze, że nie byłby to pierwszy raz, gdy Netflix zaoferuje całkowicie darmowy dostęp do swojej bazy. Przez kilka lat w formie testów taki pakiet był dostępny na terenie Kenii.
Netflix za darmo - rzecz, która ma więcej sensu niż może się wydawać
Czy wyobrażam sobie w 2024 płacić za pakiet VOD z reklamami? W życiu. Wolałbym mieć krótszy dostęp, ale oglądać to co chcę bez pakietów reklamowych. Czy w przypadku całkowicie darmowego dostępu byłbym w stanie przemęczyć się przez sezon serialu z reklamami na miarę bloków z Polsatu? Pewnie tak. Ale też inna rzecz to taka, że takowe w serwisach VOD są znacznie krótsze — ale z czasów Hulu z reklamami pamiętam je jako bardzo monotonne. Niczym te z początków YouTube'a.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu