Ogłoszone wczoraj wyniki Netflixa za czwarty kwartał 2017 roku nie zdradzają tylko jak wielu nowych użytkowników korzysta z serwisu oraz jak duże przychody zanotowała firma, ale także to, ile mogła kosztować Netflixa nagła rezygnacja z usług Kevina Spacey'ego.
Przypomnijmy, że pod sam koniec października Kevin Spacey został oskarżony przez Anthony'ego Rappa o molestowanie seksualne i dwukrotny zdobywca Oscara w mgnieniu oka stracił swojego agenta, specjalistę od reklamy i angaż w kilku produkcjach. W filmie "Wszystkie pieniądze świata" zastąpiono go Christopherem Plummerem, pomimo zaledwie kilku miesięcy pozostałych do premiery. Netflix może nie błyskawicznie, ale zdecydowanie zareagował na zaistniałą sytuację i zrezygnował z aktora, który miał powrócić w 6. sezonie serialu House of Cards. Nie dojdzie do tego, a rola głównej postaci przypadnie Robin Wright wcielającej się w Claire Underwood. Co więcej, Netflix współpracował ze Spacey'em także przy innym tytule - "Gore" będącym biograficznym filmem Gore'a Vidala.
W opublikowanych przez Netflixa danych widnieje zapis o poniesionych stratach. Kwota znajdująca się przy tej pozycji, to 39 milionów dolarów. Koszty te były "niespodziewane" i związane z "nieopublikowanymi treściami". David Wells, pełniący w Netflix funkcję CFO stwierdził, że strata była podyktowana zamieszaniem związanym z molestowaniem seksualnym. Nikt nie wypowiedział na głos imienia i nazwiska aktora, ale w oparciu o własne, anonimowe źródło CNN potwierdziło, że chodzi właśnie o projekty związane z Kevinem Spacey'em.
Wśród zamkniętych, zawieszonych i opracowywanych od nowa projektów znajdują się także inne tytuły, z którymi powiązani byli oskarżeni o molestowanie komik Louis C. K. oraz aktor Danny Masterson. Pierwszy z nich pracował nad nowym specialem dla Netflixa, zaś drugi występował w serialu "The Ranch", którego czwarta część zawitała w grudniu na Netflix. Dziś wiemy, że Masterson nie pojawi się w kolejnych odcinkach, a szanse na powrót Louisa C. K. na scenę są raczej iluzoryczne. Tym bardziej w celu nagrania całego występu.
Ostatni kwartał 2017 roku Netflix zamknął zyskiem ponad 180 milionów dolarów, a przychody przekroczyły 3 miliardy dolarów. To są naprawdę niezłe wyniki, znacznie przewyższające rezultaty z poprzedniego roku i udało się to osiągnąć nawet pomimo nieprzewidzianych strat. Plany na następne 12 miesięcy są niezwykle ambitne. Ponad 600 oryginalnych produkcji, w tym około 80 oryginalnych filmów - takie liczby robią wrażenie. Netflix nie operuje już tylko na terenie Stanów Zjednoczonych - jedna z największych niespodzianek tego roku, serial Dark, to produkcja niemieckojęzyczna, a w tym roku doczekamy się przecież pierwszej polskiej produkcji Netflixa, do której zdjęcia powinny już trwać.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
