Netflix

Netflix wycenia abonament z reklamami na 7-9 USD, tylko 4 minuty na godzinę

Kamil Pieczonka
Netflix wycenia abonament z reklamami na 7-9 USD, tylko 4 minuty na godzinę
Reklama

Netflix jest coraz bliżej premiery swojego abonamentu z reklamami, na pierwszych rynkach może pojawić się jeszcze w tym roku i ma kosztować między 7, a 9 USD. W zamian za to dostaniemy 4 minuty reklam na każdą godzinę streamingu, co nie wygląda tak źle na tle telewizji.

Netflix wycenia reklamowy abonament na 7-9 USD

Według doniesień Bloomberga Netflix prowadzi już rozmowy z partnerami na temat reklam w ramach swojej usługi. Dzięki temu pojawiają się pierwsze szczegóły jak taki abonament miałby wyglądać. Finalna decyzja co do ceny nie została jeszcze podjęta, ale będzie to kwota z zakresu 7 do 9 USD, czyli na poziomie podobnego abonamentu oferowanego przez Disney+. Jest to też mniej więcej połowa kwoty jaką trzeba w USA zapłacić za najpopularniejszą wersję usługi z możliwością wyświetlania 2 streamów w jednym czasie. Nie jest to z pewnością niska kwota, ale można oczekiwać, że będzie dostosowana do siły nabywczej w poszczególnych krajach. W Polsce średni abonament wyceniany jest na 43 PLN, co pozwala szacować koszt abonamentu z reklamami na około 20 PLN miesięcznie.

Reklama

Wiele wskazuje jednak na to, że jeśli taka opcja pojawi się w Polsce, to raczej dopiero w przyszłym roku. W tym roku Netflix planuje zacząć testować nową usługę, ale pojawi się ona maksymalnie na kilku rynkach. Wiele będzie też pewnie zależało od tego jak szybko uda się znaleźć chętnych do reklamowania się na platformie giganta. Tym zajmuje się obecnie Microsoft odpowiedzialny za całą kwestię technologiczną. I tutaj też pojawiają się pierwsze informacje jak takie reklamy miałyby wyglądać. Netflix nie chce denerwować swoich klientów długimi blokami reklamowymi, które w dodatku są powtarzalne, dlatego będzie bardzo ostrożnie startował z nową usługą.

Źródło: Netflix

Według Bloomberga Netflix zaserwuje nam maksymalnie 4 minuty reklam na każdą godzinę streamingu, a te pojawią się tylko przed filmem/serialem i/lub w jego trakcie. Jak już jednak informowano wcześniej, nie każda produkcja będzie poprzedzona reklamami, póki co "oszczędzone" zostaną bajki dla dzieci oraz niektóre produkcje własne Netfliksa. Trzeba przyznać, że są to całkiem niezłe warunki, dla porównania w standardowej telewizji jeszcze do niedawna w Polsce można było wyświetlić nawet 12 minut reklam na każdą godzinę transmisji. Problem tylko w tym, że ludzie uciekają od telewizji linearnej do streamingu głównie po to aby uniknąć reklam całkowicie.

Nawet 8,5 mld USD z reklam w 2027 roku

Jeszcze kilka miesięcy temu firmy marketingowe szacowały, że spadek zainteresowania zwykłą telewizją i przejście widowni do serwisów streamingowych sprawią, że sprzedaż reklam wideo spadnie do 2025 roku nawet o 6%. To spory cios dla branży, która do tej pory była liderem w kwestii budżetów reklamowych. Teraz szacunki są z goła odmienne, coraz większe zainteresowanie platform VOD puszczaniem reklam w swoich usługach sprawia, że rynek ten nie tylko się nie skurczy, ale nawet symbolicznie urośnie (o 1%). Wygląda na to, że nasze rodzime platformy (Polsat Box i Player) wyprzedziły swój czas, bo oferowały oglądania swoich produkcji z reklamami od samego początku.

Wiele wskazuje też na to, że wielu użytkowników skusi się na tańszy abonament kosztem reklam, szacuje się, że sam Netflix w 2027 roku dorzuci do swoich przychodów nawet 8,5 mld USD rocznie z opłaty za tańszy abonament i reklamy, które będzie w jego ramach wyświetlał. To jednak tylko szacunki, które wcale nie muszą znaleźć potwierdzenia w praktyce. Nie mam jednak wątpliwości, że w najbliższych latach czekają nas duże zmiany w ofercie serwisów VOD na całym świecie. Ich rosnąca ciągle liczba też będzie miała spory wpływ na wyniki finansowe gigantów takich jak Netflix, Disney+ czy HBO Max.

Główna grafika: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama