Do wrześniowej konferencji Apple zbliżamy się z każdym dniem, o czym może świadczyć narastająca ilość plotek i przecieków w ostatnim czasie. Niewiele ...
Nawet jeśli Apple pokaże we wrześniu "iWatcha", kupimy go dopiero w 2015 roku
Do wrześniowej konferencji Apple zbliżamy się z każdym dniem, o czym może świadczyć narastająca ilość plotek i przecieków w ostatnim czasie. Niewiele konkretnych informacji pojawia się jednak na temat 'urządzenia ubieralnego' od Apple, a jest ku temu jeden dobry powód - jego produkcja jeszcze nie ruszyła.
W odróżnieniu od innych firm Apple zwykło dostarczać większość swoich nowych urządzeń niedługo po ich premierze podczas specjalnych konferencji. To oznacza, że ich produkcja rusza zanim oficjalnie zostaną przedstawione, a w takim przypadku dotrzymanie tajemnicy odnośnie większości szczegółów jest niezwykle trudne.
Na temat 'iWatcha' do dnia dzisiejszego nie doczekaliśmy się żadnych konkretnych informacji i być może właśnie o to w tym wszystkim chodzi. Gdyby produkcja nowego urządzenia od Apple ruszyła przed jego premierą, wielce prawdopodobne jest, że podstawowe informacje na jego temat lub kilka dokładniejszych danych wyciekłoby do Sieci. By zapobiec takiej sytuacji Tim Cook wraz z zespołem podjął decyzję o przesunięciu terminu startu produkcji.
Według większości przecieków 9 września Apple zaprezentuje nam urządzenie należące do zupełnie nowej, niezagospodarowanej przez tę firmę kategorii. Jeżeli do tego dojdzie, to pewne jest, że sprzedaż gadżetu nie ruszy wcześniej niż w 2015 roku. To oznacza, że okres świąteczny należeć będzie przede wszystkim do urządzeń z Android Wear: Moto 360, G Watch R i kilku innych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu