Felietony

Nawet dziecko, by sobie z tym poradziło! Czy Pokemony nas ocalą przed AI?

Bartosz Gabiś
Nawet dziecko, by sobie z tym poradziło! Czy Pokemony nas ocalą przed AI?
Reklama

Sztuczna inteligencja pokonała mistrzów szachowych, ale w świecie Pokemonów wciąż przegrywa z Pikachu. Dlaczego Claude od Anthropic nie radzi sobie z tym wyzwaniem?

Sztuczna inteligencja niezmiennie zadziwia nas swoimi osiągnięciami. Pokonała mistrzów szachowych, rozwiązuje skomplikowane problemy i nawet podpowiada nam, co oglądać na platformach streamingowych. Jednak w świecie Pokemonów, Claude – zaawansowany model AI od Anthropic – wciąż nie może pokonać Pikachu i spółki. Dlaczego tak się dzieje? Czy to kwestia technologii, czy może Pokemony są po prostu zbyt podstępne?

Reklama

Nawet dziecko, by sobie z tym poradziło, ale nie AI?!

Claude to nowoczesny model językowy, który potrafi pisać eseje, komponować wiersze, a nawet prowadzić sensowne rozmowy na różne tematy. Jednak gdy przychodzi do gry w Pokemony, Claude zdaje się gubić w trawie wysokiej na dwa piksele. Gra w Pokemony wymaga nie tylko znajomości zasad, ale także strategii, przewidywania ruchów przeciwnika oraz adaptacji do zmieniających się warunków. To nie jest zwykła partia szachów, gdzie ruchy są przewidywalne i ograniczone.

Po pierwsze, świat Pokémonów jest ogromny i pełen zmiennych. Każdy Pokémon ma swoje unikalne zdolności, typy, ataki i statystyki. Claude musi przetworzyć ogromną ilość informacji, by podjąć właściwą decyzję w każdej turze. To jak próba zapamiętania wszystkich odcinków ulubionego serialu na raz – mózg może się przegrzać.

Po drugie, element losowości w grze sprawia, że nie wszystko da się przewidzieć. Nawet najlepsza strategia może zostać pokrzyżowana przez krytyczne trafienie przeciwnika lub nieudany atak. Claude, choć błyskotliwy, nie jest w stanie przewidzieć wszystkich możliwych scenariuszy, co prowadzi do częstych porażek.

Po trzecie, ludzcy gracze mają intuicję i wyczucie sytuacji, którego sztuczna inteligencja wciąż nie może w pełni naśladować. Wiele decyzji w Pokemonach opiera się na intuicyjnym zrozumieniu dynamiki walki, przewidywaniu reakcji przeciwnika i stosowaniu niekonwencjonalnych strategii. Claude może analizować miliony danych, ale brakuje mu kreatywności i tej iskry geniuszu, którą posiadają najlepsi trenerzy.

Czy Claude kiedykolwiek pokona Pikachu?

To pytanie za milion dolarów (albo przynajmniej za shiny Pokemona). Naukowcy z Anthropic nieustannie pracują nad udoskonaleniem Claude'a, ucząc go nowych strategii i sposobów adaptacji. Jednak droga do mistrzostwa w Pokemonach jest długa i kręta, niczym wędrówka przez jaskinię Zubatów.

Być może kolejne wersje Claude'a będą lepiej dostosowane do gier z elementami losowości i bardziej zaawansowanymi strategiami. Może naukowcy zdecydują się na wdrożenie rozwiązań inspirowanych ludzkim myśleniem strategicznym, dzięki czemu Claude stanie się prawdziwym mistrzem Pokémon. Ale czy to wystarczy, by pokonać Pikachu?

Claude może być geniuszem w wielu dziedzinach, ale w świecie Pokemonów nie jest najlepszym trenerem. Może nadejdzie dzień kiedy sztuczna inteligencja się nauczy być prawdziwym trenerem, ale dopóki nie zrozumie, że Pokemony to nie tylko liczby i algorytmy, ale także emocje i pasja, to raczej nie ma na co liczyć. W końcu prawdziwy trener Pokémon to nie tylko kalkulacja, to serce, duch walki i odrobina szczęścia. A tego, przynajmniej na razie, Claude nie posiada. Co ciekawe, pamiętajmy, że przejście Pokemonów już raz się dokonało w dużo bardziej szalonej wersji, która jeszcze bardziej uwidacznia braki współczesnej sztucznej inteligencji. W końcu podczas Twitch Plays Pokemon, w tej samej chwili sterowały jedną postacią setki osób, a mimo to, udało się grę zakończyć z sukcesem. Co prawda w bólach, ale jednak!

Reklama

 

Źródło: ArsTechnica

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama