Czytnik to specyficzny sprzęt. Nie korzystam z niego codziennie, ale jest moim drugim najbardziej lubianym urządzeniem elektronicznym, zaraz po smartf...
Następca Kindle Paperwhite będzie miał bardzo wysoką rozdzielczość i boczne klawisze do zmiany strony
Czytnik to specyficzny sprzęt. Nie korzystam z niego codziennie, ale jest moim drugim najbardziej lubianym urządzeniem elektronicznym, zaraz po smartfonie. Ciężko go zastąpić czyikolwiek innym, z drugiej strony motywacja do wymiany na nowszy model jest mniejsza - wyświetlanie tekstu do czytania nie ma dużych wymagań sprzętowych. Mimo to Amazonowi ciągle udaje się wymyślić coś nowego, co ma skłonić potencjalnych klientów do zakupu nowszego modelu.
Serwis Tech Crunch opublikował plotki dotyczące następcy nowego Paperwhite. Ma on kryptonim Ice Wine i wygląda na potencjalnie największą rewolucję w czytnikach Amazonu do tej pory.
Przede wszystkim ma mieć ekran o bardzo wysokiej rozdzielczości, która przełoży się na gęstość punktów na poziomie 300 PPI. To niewiele mniej niż ekran Retina w iPhonie i jednocześnie więcej niż Retina w dużym iPadzie. To daje pogląd jak duża będzie rozdzielczość nowego czytnika. Krawędzie liter powinny być całkowicie gładkie, z niewidocznymi, nawet z bardzo bliska, poszczególnymi elementami składowymi. Mniejsze litery będą bardziej czytelne, również obrazy powinny zyskać na szczegółowości.
Czytnik ma również otrzymać całkowicie nowa typografię. Powinno to oznaczać dostosowanie kroju czcionki do wyższej rozdzielczości, aby zapewnić najlepszą czytelność oraz być może jakieś zamiany wizualne w wyglądzie menu i innych częściach systemu. Tech Crunch spekuluje, że być może pojawi się również dzielenie wyrazów, tak aby tekst był dobrze dopasowany do ekranu, bez poszarpanego marginesu z prawej strony. Funkcja nie jest jednak pewna, tym bardziej nie wiadomo czy będzie działała dla książek spoza sklepu Amazonu, zwłaszcza dla polskojęzycznych książek.
Oprócz tego ekran czytnika powinien mieć mniejsze ramki. Pojawi się również czujnik światła, który dostosuje podświetlenie ekranu do panujących warunków. Po bokach powinny wrócić przyciski do zmiany strony. Tym razem mają być to przyciski ściskane (squeezable), oferujące jakiś rodzaj informacji zwrotnej, że zostały wciśnięte. Nie wiem czy chodzi o kliknięcie, czy może o wibrację, ale coś istotnego ma się zmienić w tej materii. Wyglądem nowy czytnik ma przypominać bardziej tablet Kindle Fire niż obecne modele Kindle.
Jak widać, zapowiadanych zmian jest całkiem sporo. Można powiedzieć, że zaskakująco dużo, jak na urządzenie, które służy tylko do czytania. Amazon nie przestaje zaskakiwać. Zmiany w oprogramowaniu Paperwhite II też okazały się całkiem praktyczne. Wystarczy wymienić budowanie bazy słówek których nie znaliśmy, bo sprawdzaliśmy ich znacznie w słowniku, czy możliwość przeglądania książki bez zamykania czy zmieniania aktualnie otwartej strony, np. w celu zobaczenia przypisów na końcu, czy wcześniejszego fragmentu istotnego dla fabuły. Z drugiej strony, nawet na najstarszym modelu Kindle wciąż można czytać bez problemu i to znacznie wygodniej niż na tablecie.
Paperwhite 2 nie przekonał mnie do upgrade'u z poprzedzającego modelu, ale kto wie, może następca Paperwhite II to zrobi? Oczywiście pod warunkiem, że plotki się potwierdzą i dojdzie do produkcji i sprzedaży opisywanego przez Tech Crunch modelu. W komentarzu do sprawy, na stronie Świat Czytników można przeczytać pewne wątpliwości osób mocno siedzących w temacie. Nie wiadomo czy to bezpośredni następca, czy być może nowa linia, droższego i większego czytnika. A może jeden z prototypów który nigdy nie ujrzy światła dziennego? Czas pokaże czy plotki się potwierdzą.
Na zdjęciach jest oczywiście starszy model Paperwhite. Zdjęcia pochodzą z mojej recenzji tego czytnika opublikowanej na AntyWeb.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu