Felietony

Największy radioteleskop na świecie usłyszy spaghettizację czarnej dziury

Bartosz Gabiś
Największy radioteleskop na świecie usłyszy spaghettizację czarnej dziury
Reklama

Chińska Akademia Nauk rozpoczęła rozbudowę największego na świecie radioteleskopu. Już teraz potrafią podsłuchiwać dalekie zakamarki kosmosu, ale najbardziej emocjonujące odkrycia są przed nimi.

Największy radioteleskop na świecie, jest położony 2000 kilometrów na południowy wschód od Pekinu, a na północ od granic chińsko-wietnamskich. FAST (Five-hundred-meter Aperture Spherical Telescope), ma całych pięćset metrów średnicy, które czynią go najwrażliwszym urządzeniem tego typu na świecie. Rozpoczyna się proces jego rozbudowy, która niewiarygodnie zwiększy zasięg.

Reklama

Konstrukcja, która przyćmi wszystkie inne

Powiększony teleskop wzbudzi na pewno zazdrość wśród wielu badaczy, ale też nadzieję na niesamowite okrycia, niewątpliwie czekające to miejsce. O dziwno nie zostanie po prostu zwiększona średnica talerza teleskopu, wykorzystane zostanie jego położenie. Ukształtowanie terenu i przestrzeń dostępna wokół, sprzyjają wykonaniu 24 osobnych, dodatkowych teleskopów, którymi będzie można sterować, gdy zajdzie taka potrzeba.

Chinese Academy of SciencesKażda z dodatkowych konstrukcji będzie miała średnicę 40 metrów. Co w porównaniu z głównym teleskopem nie brzmi imponująco, wręcz dość zabawnie, lecz jak ktoś sobie tak wyobrazi 24 takie dodatkowe sztuki… Można się poczuć lekko przytłoczonym ogromem tego projektu. Każda stacja będzie współgrała z centralną częścią sieci, wzmacniając jej sygnał. W ten sposób uda się badaczom stworzyć imitację radioteleskopu, który w rzeczywistości miałby 10. kilometrową średnicę.

Będzie podsłuchiwać dalekie zakamarki kosmosu

Dlaczego w ogóle największy obiekt tego typu potrzebuje jakiejkolwiek rozbudowy? Wydawać by się mogło, że coś już tak zaawansowanego, nie będzie potrzebowało aż tak rozległego drugiego etapu. FAST owszem, jest najwrażliwszym z radioteleskopów, ale w porównaniu do innych rozwiązań tego typu z najwyższej półki, oferuje niezadowalającą rozdzielczość wyników. Drażniąc przez to ambicję naukowców, wzbudza w nich apetyt na więcej.

„Zaprojektowany przez Chińczyków układ, połączy bezprecedensową czułość FAST z wysoką rozdzielczością kątową, przewyższając w ten sposób możliwości, systemów kolejnej generacji o podobnych częstotliwościach w „innych częściach świata”, oznajmiła chińska agencja informacyjna Xinhua

Prototyp jednego z 24 wspomagających teleskopów Chinese Academy of Sciences

Po rozbudowie będzie możliwe nie tylko wykrywanie nawet delikatnych sygnałów przybywających z głębi kosmosu, lecz przeanalizowanie ich drobnych detali. Innymi słowy, będzie można badać odległe zakątki kosmosu. Takie, o których wcześniej wyłącznie można było pomarzyć: fale grawitacyjne, rozbłyski radiowe dochodzące spoza galaktyki oraz to, co bardzo pobudza wyobraźnię, spaghettizację obiektów, które się za bardzo zbliżyły do czarnej dziury. Czyli efekt krańcowych sił pływowych na nieszczęsną materię, która znalazła się tak blisko, że nawet światło nie może oprzeć się sile pola grwaitacyjnego.

Jakość rozdzielczości zdobytych danych ma się polepszyć aż trzydziestokrotnie.

Chiny chcą być liderem wśród badaczy, lecz nie zamykają się na innych

FAST pokazuje wyraźnie gdzie leżą ambicje chińskich badaczy. W celu wybudowania całego ośrodka musieli zrobić najpierw miejsce. W tym celu przesiedlono tysiące ludzi. Same prace w lokacji rozpoczęto już piętnaście lat temu, startując właśnie od „stworzenia” miejsca pod zabudowę, aczkolwiek prace budowlane  zaczęto dwa lata później w 2011 roku. Zaś 3 lipca 2016 roku, technicy położyli ostatni z 4450 paneli tworzących nieckę talerza. Niestety sam obiekt badawczy jest używany oficjalnie dopiero od stycznia 2020, a dla badaczy z innych części świata, został udostępniony w marcu 2021 roku. Od tamtej pory, goszczono naukowców z piętnastu różnych krajów.

Chinese Academy of Sciences

Wyraźnie widać, że Chińczycy rzucają rękawicę największym ośrodkom tego świata, takimi jak VLA (Very Large Array) w Stanach Zjednoczonych, a dokładnie w stanie Nowy Meksyk, czy LOFAR (Low-Frequency Array for radio astronomy) w Europie. Także dwóm potężnym ośrodkom budowanym w Afryce Południowej i Nowej Zelandii. Oczywiście, pomimo tego pościgu za prestiżem, to my jako ludzkość zyskujemy najwięcej, więc co jak co, ale taka rywalizacja cieszy.

Reklama

„FAST pomaga ludzkości odkrywać początki, ewolucję i strukturę wszechświata, dostarczając niezbędnych danych, wspierających zrozumienie najważniejszych, naukowych pytań. Do tego jest istotną platformą dla wymiany wiedzy poprzez kolaborację dla badaczy z całego świata”, powiedział uczony z Chińskiej Akademii Nauk (CAS), która sprawuje pieczę nad obserwatorium

Chociaż placówki światowe ścigają się w poszukiwaniu wiedzy pochodzącej z dalekich części kosmosu, FAST może napotkać ten sam problem, na który skarżą się już badacze z europejskiego LOFARu. Sztuczne satelity utrudniają pracę nie tylko astronomom obserwującym gwiazdy i inne ciała niebieskie, ale i badaczom nasłuchującym wszechświata. Problem jest o tyle istotny, że przeszkadza już nawet aparatura napędzająca te urządzenia.

Reklama

 

Źródło: xinhuanet

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama