Najlepsze seriale 2024 roku to mieszanka mroku, intryg i epickich opowieści. Od postapokaliptycznego Fallouta, przez mroczne Nic nie mów, aż po serialową historię komiksowego Pingwina – sprawdź, co z ubiegłorocznych premier warto obejrzeć na Netflixie, Prime Video, Disney+ i innych platformach VOD!
Najlepsze seriale 2024 roku – co warto obejrzeć?
Rok 2024 nie był chyba najgorszy, jeśli chodzi o premiery dobrych seriali. Platformy streamingowe prześcigają się w pomysłach, budżetach i obsadach, a my mamy w czym wybierać. Co warto było obejrzeć w ciągu ostatnich 12 miesięcy? Przygotowaliśmy zestawienie najlepszych seriali 2024 roku. Ciekawe ile z tych produkcji musisz jeszcze nadrobić...
The Curse (SkyShowtime)
Wyobraźcie sobie absurdalną mieszankę reality show, dramatu małżeńskiego i gorzkiego komentarza społecznego. Tak właśnie można opisać The Curse. Serial zabiera nas w świat pary, która próbuje sobie radzić w niecodziennych okolicznościach, gdy ich życie zaczyna utrudniać rzekoma klątwa. Dodajmy do tego genialną obsadę z Emmą Stone i Nathanem Fielderem na czele – i mamy perełkę, o której będzie się mówić jeszcze bardzo długo. Idealny wybór na wieczór, kiedy chcesz się pośmiać, a potem chwilę pomyśleć: „A co, jeśli coś takiego mogłoby się wydarzyć naprawdę?”.
Fallout (Prime Video)
Coś dla fanów postapokaliptycznych klimatów – serial, na który czekaliście latami. Fallout jest adaptacją kultowej gry wideo, która zadebiutowała na rynku w 1997 roku, a jej w jej ostatnią odsłonę mogliśmy zagrać w 2018. Świat po nuklearnej katastrofie, Vault-Tec, Pip-Boy na nadgarstku – wszystko to ożywa na ekranie w sposób, który naprawdę robi wrażenie. Wizualnie? Rewelacja. Fabuła? Dopracowana. Jeśli lubisz klimat "postapo" i skomplikowane historie, to „Fallout” nie zawiedzie.
Pingwin (Max)
Pingwin to spin-off Batmana Matta Reevesa i prawdziwa gratka dla fanów komiksów DC. Colin Farrell w roli Oswalda Cobblepota pokazuje, że bohaterowie drugiego planu potrafią przyćmić tych pierwszoplanowych. Serial to prawdziwa gangsterska opowieść w stylu „Rodziny Soprano”, tylko z Gotham City w tle. Nie ma tu klasycznego podziału na dobrych i złych – wszystko jest szare, brudne i pełne intryg. Jeśli podobało Ci się mroczne podejście do Batmana, to Pingwin jest tym czego szukasz.
Szogun (Disney+)
Epicka opowieść osadzona w feudalnej Japonii, która aż prosi się o porównania do Gry o Tron. Serial oparty na bestsellerowej powieści Jamesa Clavella oferuje zapierające dech w piersiach widoki, polityczne intrygi i głębokie, skomplikowane relacje między bohaterami. Jeśli lubisz historie z historią w tle, gdzie każda scena wygląda jak obraz w galerii sztuki, Szogun jest pozycją obowiązkową. Przygotuj się na wiele godzin zachwytu nad kunsztem twórców.
Reniferek (Netflix)
“Reniferek” to brytyjski miniserial dostępny na platformie Netflix, stworzony przez Richarda Gadda, który wciela się również w głównego bohatera, Donny’ego Dunna. Serial oparty jest na osobistych (bardzo traumatycznych) doświadczeniach Gadda, co dodaje autentyczności i głębi przedstawionej historii. Fabuła opowiada o uprzejmym geście komika wobec bezbronnej kobiety, który staje się początkiem obsesji mogącej zrujnować życie ich obojga.
Uznany za niewinnego (Apple TV+)
W tym serialu przenosimy się w świat prawniczych dramatów i kryminalnych zagadek. Uznany za niewinnego to adaptacja powieści Scotta Turowa, w której główną rolę gra Jake Gyllenhaal. Serial wciąga jak dobry kryminał – od pierwszego do ostatniego odcinka nie wiesz, komu możesz ufać. Idealny dla tych, którzy lubią snuć teorie i analizować każdy szczegół, żeby tylko wpaść na rozwiązanie przed bohaterami.
Powrót Millie Black (Max)
Jamaica, tajemnice, duchy przeszłości – Powrót Millie Black to kolejny świetny i oryginalny w tym zestawieniu. Główna bohaterka, Millie, wraca na Jamajkę, by zmierzyć się ze swoją przeszłością, ale szybko okazuje się, że wyspa skrywa znacznie więcej sekretów, niż się spodziewała. Klimat? Duszny, pełen napięcia i z nutką karaibskiej magii. To serial, który bardzo szybko wciąga – nie chcesz przestać go oglądać, zanim wszystko się wyjaśni.
Nic nie mów (Disney+)
Nic nie mów to dziewięcioodcinkowy miniserial stacji FX, dostępny na platformie Disney+. Produkcja oparta jest na książce Patricka Raddena Keefe’a “Cokolwiek powiesz, nic nie mów. Zbrodnia i pamięć w Irlandii Północnej”. Fabuła obejmuje cztery dekady i rozpoczyna się od szokującego zniknięcia Jean McConville, samotnej matki dziesięciorga dzieci, która została uprowadzona z domu w 1972 roku i której nikt nigdy więcej nie ujrzał żywej. Serial przygląda się ekstremizmom, do jakich mogą posunąć się ludzie w imię swoich przekonań, oraz pokazuje, w jaki sposób głęboko podzielone społeczeństwo może nagle popaść w konflikt zbrojny.
Cross (Prime Video)
Jeśli lubisz klimatyczne kryminały z twardym, ale pełnym charyzmy bohaterem w roli głównej, Cross to właściwy wybór. Serial oparty na powieściach Jamesa Pattersona przedstawia historię Alexa Crossa – detektywa i psychologa, który nie boi się stawić czoła nawet najbardziej skomplikowanym sprawom. To produkcja, która przyciąga zarówno świetnie napisanymi postaciami, jak i dynamiczną akcją. Prime Video pokazało, że wie, jak zrobić dobry kryminał, od którego nie sposób się oderwać.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu