Gry

W tym roku pojawi się jeszcze kilka świetnych gier, na które warto czekać

Paweł Winiarski

Pierwszy komputer, Atari 65 XE, dostał pod choinkę...

12

Uważajcie na swoje portfele. Jesień to czas dużych premier i ten rok nie jest wyjątkiem. Zobaczcie na jakie jeszcze produkcje warto w końcówce 2018 roku czekać.

Call of Duty: Black Ops 4

12 października na półki sklepowe trafi Call of Duty: Black Ops 4. Zagrają posiadacze PC, PlayStation 4 i Xbox One. Z jednej strony można powiedzieć - nic nowego, przecież Call of Duty wychodzi co roku. Tegoroczna odsłona to jednak zupełnie inne podejście do tematu wojskowego strzelania. Gra nie będzie posiadać trybu kampanii dla jednego gracza i skupi się całkowicie na rozgrywkach wieloosobowych. Dostaniemy standardowe tryby multi oraz obecną w serii od kilku lat walkę z zombie. W tym roku czeka nas jednak coś jeszcze -  zdecydowano się na własną interpretację trybu battle royale, który nazwano Blackout. Dostaniemy największe w historii serii mapy, co zupełnie zmienia sposób prowadzenia rozgrywki, choć model strzelania i poruszania się to na dobrą sprawę to samo stare Call of Duty, które kochacie/nienawidzicie.

Red Dead Redemption 2

26 października pojawi się na konsolach (PS4, X1) tytuł, na który czekaliśmy od ponad 8 lat. Rockstar nie robi złych gier, RDR było fenomenalne, dwójka zapowiada się na najlepszą produkcję 2018 roku. Jasne, można nie lubićc westernów, ale producenci potrafią zrobić zarówno niesamowite, tętniące życiem wirtualne światy, jak również przedstawić wciągającą, wielowątkową historię i świetnie zaprojektowanych bohaterów. Czy będzie to hit na miarę pierwszej odsłony i Grand Theft Auto 5? O tym przekonamy się już niedługo.

Zobacz też: najlepsze gry na Androida w 2018 roku

Diablo III: Eternal Collection

Tak, moi drodzy, Diablo III. Tym razem jednak nie na PC, nie na PS4 czy Xbox One, ale na...Nintendo Switch. Wiem, brzmi to dziwnie, ale bardzo czekam na ten tytuł. Jednym z największych problemów przy Diablo III była dla mnie konieczność siedzenia przy dużym ekranie, co niestety ograniczało czas jaki mogłem spędzić z grą. W wersji przenośnej, zabiorę ją po prostu ze sobą w podróż i będę mógł ciachać potwory zawsze i wszędzie. Materiały przedpremierowe uspokajają, gra nie straci nic na swojej oprawie i dynamice. Nic tylko szykować konsole i czekać na piekielną przygodę. Zagramy już 2 listopada.

Hitman 2

Pamiętacie odświeżonego Hitmana z 2016 roku? Hitman 2 nie zmienia założeń tamtej produkcji i ponownie wcielimy się w płatnego zabójcę, który zanim zlikwiduje swoją ofiarę, będzie musiał odpowiednio zaplanować akcję. Poza kampanią dla jednego gracza otrzymamy tryb wieloosobowy, w którym będziemy mogli wykonywać misje ze znajomymi. Nowością mają być gadżety, które pomogą w wykonaniu nikczemnego planu zabójcy. Zagramy 13 listopada na PC, PlayStation 4 i Xbox One.

Fallout 76

Fallout to seria kultowa, choć rozumiem osoby, które nie akceptują jej po przejściu do trzeciego wymiaru. Tym razem jednak nowa odsłona nie będzie klasycznym RPG, skupi się przede wszystkim na sieciowej zabawie, choć oczywiście elementy RPG się pojawią. Zamiast klasycznych NPC, wirtualny świat po wojnie atomowej zamieszkają żywi gracze. Podobno ma być on cztery razy większy od tego, który odwiedziliśmy w Fallout 4. Dużo nadziei, dużo obaw. O tym czy gra spełni pokładane w niej oczekiwania przekonamy się 14 listopada na PC, PS4 i Xboksie One.

Pokémon: Let's Go, Pikachu! (i Pokemon: Let’s Go, Eevee!)

16 listopada na fizyczne i wirtualne półki sklepowe trafi zupełnie nowa odsłona RPG ze świata Pokemonów. Rewolucji w serii nie będzie - ponownie wcielimy się w rolę trenera sympatycznych stworków, będziemy ich szukać, trenować i wystawiać do walki. Tym razem jednak widać ogromny postęp jeśli chodzi o oprawę graficzną, szczególnie w stosunku do ostatniej odsłony, wydanej na Nintendo 3DS. To seria, która sprzedaje konsolę, można się więc spodziewać, że będzie jedną z najpopularniejszych gier tego roku.

Battlefield V

Największy konkurent Call of Duty, choć podobieństwa to tak naprawdę tylko tematyka i strzelanie. Nowa część serii przeniesie nas do czasów II wojny światowej. Wokół tytułu narosło już sporo hate'u w związku ze specyficznym sposobem przedstawienia historycznych wydarzeń, które odbiegają trochę stylem od tego, co znamy ze szkolnej ławki. Czy aby na pewno? O tym przekonamy się 20 listopada, kiedy gra trafi na sklepowe półki (PC, PS4, X1). Na szczególną uwagę zasługuje bardzo ciekawy tryb War Stories i Grand Operations rozgrywane w fazach. Tym razem inaczej będzie się prezentować sprawa zasobów, zaczniemy na przykład zabawę z małą ilością amunicji. Tę znajdziecie w porozrzucanych po mapie skrzynkach lub zabierzecie pokonanym wojakom.

Super Smash Bros. Ultimate

7 grudnia natomiast, znów na Nintendo Switch, staniemy do walki w kolejnej odsłonie popularnej bijatyki znanej z konsol Nintendo. Emocjonujące pojedynki drużynowe na wielopoziomowych arenach jeszcze nigdy nie wyglądały tak dobrze, świetnie zapowiada się również zestawienie wojowników, w którym znajdą się najpopularniejsze postacie z gier, które pojawiły się na konsolach japońskiej firmy. Ilu ich będzie? Sześćdziesięciu - dziękuję, pozamiatane.

Jak więc widzicie mamy końcówkę roku, ale to wcale nie znaczy, że nie dostaniemy świetnych gier. Wręcz przeciwnie - po wakacjach przychodzi jesień, a to na rynku gier czas dużych produkcji, które mają nas przyciągnąć do ekranów na długie jesienne i zimowe wieczory. Planujecie zakup którejś z wyżej wymienionych produkcji albo macie na swojej liście z tytułem "czekam" jeszcze jakieś fajne gry?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu