Millward Brown opublikował doroczny raport, który przedstawia wartość światowych marek oraz buduje na jej podstawie ranking. Oprócz rankingu jest też...
Pierwsze miejsca w rankingu najbardziej wartościowych marek zajął nie kto inny jak Google z wyceną sięgającą 100 miliardów dolarów, zaraz za Google drugie miejsce zajmuje Microsoft wyceniany na ponad 76 miliardów, dopiero na trzecim miejscu znalazła się Coca Cola 67,7 miliarda USD. Według wyceny z raportu, marki technologiczne zdecydowanie wyróżniają się na tle innych kategorii biznesowych. Trendy te świadczą o tym, że ludzie coraz bardziej polegają na technologi, coraz łatwiej ją adaptują do swoich potrzeb i wykorzystują w swoim codziennym życiu.
Bardzo ciekawie przedstawia się też podział na kategorie biznesowe, jak wspomniałem wcześniej najwięcej na wartości zyskują marki związane z operatorami mobilnymi. Kolejne rosnące kategorię to lekkie drinki (czyli napoje takie jak Cola) następnie kawa oraz fast foody. Do przewidzenia było chyba, że najbardziej tracącymi na wartości są marki związane z przemysłem samochodowym (właściwie wszystkie tracą) oraz z biznesem finansowym (instytucje finansowe oraz ubezpieczenia)
Bardzo ciekawie wygląda sytuacja w marka związanych z grami. Na pierwszym miejscu z wartością bliską 10 miliardów dolarów znalazło się Nintendo DS, zaraz za nim uklasowała się konsola Wii i dopiero na trzecim miejscu Xbox 360 wyceniany na 4,5 miliarda dolarów. Dramatyczna jest za to różnica w wartości XBox 360 i PS3 które według twórców tego raportu wart jest tylko 341 milionów dolarów.
Podsumowanie całego raportu przedstawia kilka wniosków które dedykowane są oczywiście posiadaczom marek. Wydaje mi się jednak, że jest w nich trochę za dużo optymizmu, (choć trzeba patrzeć na te wnioski przez pryzmat globalny). Oczywiście jest on bardzo bardzo przydatny w tych czasach ale wnioski są przez to mniej przystające do naszej polskiej rzeczywistości . Jednym z nich jest na przykład to, że marka cały czas ma znaczenie i ludzie wolą kupować mniej a lepsze. Kolejnym pocieszającym wnioskiem ma być to, że w czasach kryzysu ludzie okazują swoje niezadowolenie i złość instytucjom finansowym ale nie naszym markom. Moim zdaniem obecna sytuacja podważyła zaufanie nie tylko do dużych banków i instytucji finansowych ale także do dużych korporacji stojących za dużymi i znanymi brandami.
Jednym z wniosków z którym absolutnie zgadzam to, że w tych czasach trading down będzie bardzo znaczącym zachowanie konsumentów. Czyli łatwość przechodzenia na tańsze marki (co nie oznacza od razu dużego pogorszenia jakości). Konsumenci zwracają również coraz większą uwagę na wartość jaką dostają za swoje pieniądze. Na myśl przy tym wniosku od razu przychodzi mi sytuacja z netbookami, które jak widać konsumenci uważają za produkt z bardzo dobrym stosunkiem jakości do ceny.
Generalnie polecam przeczytać na spokojnie cały raport - jest to świetna lektura która daje bardzo dużo wiedzy na temat tego co w chwili obecnej dzieje się na różnych rynkach i w różnych branżach (widać na przykład bardzo dużą różnicę jeśli chodzi o marki w europie i US).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu