Gry

Najbardziej realistyczne wypadki samochodowe w Beam NG.drive - kolejne marzenie z młodych lat się spełnia

Jan Rybczyński
Najbardziej realistyczne wypadki samochodowe w Beam NG.drive - kolejne marzenie z młodych lat się spełnia
Reklama

Nie wiem jak czytelnicy AntyWeb, ale osobiście jestem zmęczony współczesnymi grami samochodowymi, które swojego czasu były jednym z moich ulubionych g...

Nie wiem jak czytelnicy AntyWeb, ale osobiście jestem zmęczony współczesnymi grami samochodowymi, które swojego czasu były jednym z moich ulubionych gatunków gier. O ile strzelaniny rozwijają się w różnych kierunkach i zawsze mogłem znaleźć coś dla siebie, to tzw. samochodówki poszły w kierunku który mi nie odpowiada: zamknięte trasy, tuning, efekty świetlne i model kierowania w którym hamulec jest zbędny. Oczywiście generalizuję, ale tak to odbieram. Z tego względu gry niezależne mają tutaj większe pole do popisu niż w innych gatunkach. Całe szczęście pojawiły się projekty, które chcą ta szansę wykorzystać.

Reklama

W grach samochodowych oprócz samego ścigania zawsze najbardziej podobała mi się swoboda i możliwość robienia rzeczy niestandardowych. Być może dlatego za jedną z lepszych gier samochodowych uważam... serię GTA czy Mafię. Gdy porzucić robienie misji na chwilę, jeździ się bardzo przyjemnie i ciekawie. Paradoksalnie kiedyś gry wyścigowe były bardziej otwarte niż dzisiaj. Najbardziej irytuje mnie niezniszczalność pojazdów. Rozumiem, że w niektórych sytuacjach rozbicie samochodu przez przejechanie krawężnika z prędkością 150 km/h zabiłoby konwencję, ale nie ma prawie nic dla równowagi, z drugiej strony skali.

No właśnie, prawie. Jest darmowa i otwarta gra Rigs Of Rods i jest nowy, komercyjny projekt BeamNG.drive który, jak dobrze rozumiem, korzysta z silnika fizycznego z Rigs Of Rods, ale został on zmodyfikowany, dostosowany do nowej gry, która ma bardziej dopracowaną grafikę i docelowo ma stać się pełnoprawnym produktem, który można będzie kupić.

Zobacz też: Najlepsze gry samochodowe

BeamNG.Drive to sandbox i symulacja jazdy samochodem. To co odróżnia BeamNG.drive od całej rzeszy innych gier samochodowych to soft body physics. Karoseria samochodu nie składa się z jednego elementu, jakby pudełka. Ma ramę, do której przymocowane są zewnętrzne blachy i części. Wszystko ma określoną sztywność i wytrzymałość. W praktyce oznacza to, że karoseria samochodu może się dowolnie deformować podczas zderzenia, zależnie od siły, prędkości i kąta uderzenia. Nie ma sytuacji w której lekkie uderzenie oznacza rozbicie świateł, a mocniejsze jedną z trzech ustalonych wersji pogięcia maski. Każdy wypadek jest unikalny. W efekcie szybka jazda polną drogą i zahaczenie o pobliskie drzewo oznacza zwykle zezłomowanie auta w widowiskowy i za każdym razem inny sposób.

Różne modele samochodów zachowują się zupełnie inaczej, dla przykładu: samochód z wysokim zawieszeniem przejedzie z dużą prędkością przez kamienie czy krawężnik, podczas gdy samochód sportowy w najlepszym przypadku urwie zderzak, w najgorszym skończy na tym krawężniku jazdę. Z resztą na wypadkach zalety silnika fizycznego się nie kończą. Samochody z przednim i tylnym napędem prowadzą się zupełnie inaczej, a niedoskonałą sztywność karoserii widać nawet podczas jazdy na wertepach, podczas gdy maska lub zderzak delikatnie wibrują. Utrzymanie kontroli nad samochodem sportowym z gazem wciśniętym w podłogę jest praktycznie niewykonalne na klawiaturze.

BeamNG.drive to projekt intensywnie rozwijany i daleko mu jeszcze do ukończenia. W tej chwili dostępne jest darmowe demo z jednym pojazdem i jedną planszą. Można je pobrać i sprawdzić na czym to polega, na własnej skórze. Gorąco polecam to zrobić mimo, że demo nie jest do końca aktualne i w moim przypadku wywalało się przy wychodzeniu do Windows, co skutkowało koniecznością każdorazowego poprawiania ustawień graficznych, które nie zostały poprawnie zapisane. Można też wesprzeć projekt przekazując mu niecałe 50 złotych i otrzymać dostęp do obecnej, wczesnej wersji alpha. Znajdziemy w niej 5 rodzajów pojazdów, które dodatkowo mają różne wersje np. standardową, sportową i rally, 6 map po których można jeździć oraz, co najistotniejsze, wszystkie aktualizacje gry aż do wersji pełnej i ostatecznej. Z tego względu płatna wersja jest bardziej aktualna i pozbawiona części błędów, które można spotkać w demie. U mnie wersja aplha działa stabilnie i nie wywala się przy zamknięciu.

BeamNG.drive daje sporo swobody osobom, które lubią grzebać i eksperymentować. Jest w nim edytor, który pozwala modyfikować plansze, porę dnia, kolor auta, zaimportować nowe modele aut czy dodać kolejne pojazdy do planszy i spowodować karambol - patrzenie jak wóz policyjny wbija się w bok furgonetki, otwierając ją jak konserwę sprawia sporą frajdę. Nie jest to jednak edytor przyjazny dla zwykłego gracza. Można na stronie projektu i w innych miejscach sieci znaleźć poradniki jak np. dodać drugie auto, co wymaga wyjścia do trybu okienkowego, zatrzymania symulacji fizyki, otworzenia edytora i wykonania w nim kilku kroków. Nie jest to może przesadnie skomplikowane, ale intuicyjne z pewnością też nie. Dodatkowo, jeżeli złapiemy kursorem nie za samochód, lecz za główną platformę całej planszy i pociągniemy do góry, może okazać się, że wszystko się rozjechało i dalej jechać się nie da - trzeba będzie przywrócić pliki gry do stanu wyjściowego przez uruchomienie aktualizacji.

Reklama

Biorąc pod uwagę to oraz fakt, że nie ma na razie żadnego celu w jeździe po planszy - nie da się ścigać ani z komputerem, ani z innymi graczami, ciężko nazwać BeamNG.drive grą, to faktycznie piaskownica, która zyska cechy gry w późniejszym czasie. Mimo wszystko uważam, że zdecydowanie warto wesprzeć projekt i pobawić się tym wczesnym prototypem. Wizja wyścigu w którym stracenie panowania nad kierownicą oznacza zezłomowanie auta wydaje mi się bez porównania bardziej atrakcyjna, niż wciskanie nitro w odpowiednich momentach, kiedy wszystko rozmywa się dookoła. Po prostu emocje przy próbie opanowania auta są większe. Z resztą sama zabawa w złomowanie auta na setki różnych sposobów wydaje się nigdy nie nudzić.

BeamNG.drive to druga gra samochodowa, która spełnia marzenia z czasu młodych lat przed komputerem, tym razem o swobodnej rozwałce. Pierwszą grą, która takie marzenia spełniała, którą opisałem na łamach AntyWeb był tytuł Spin Tires, który polega na prowadzeniu samochodów ciężarowych z napędem na wszystkie osie w trudnym terenie. Gra ma autentyczną deformację terenu w czasie rzeczywistym i samochód może zakopać się w piachu po same osie, co jest z resztą głównym wzywaniem i problemem dla gracza. Piszę o tym dlatego, że od czasu opisania Spin Tires wiele się w grze zmieniło, pojawiło się sporo nowych pojazdów, poprawiona została grafika, co z resztą doskonale widać na poniższym filmie, który gorąco polecam obejrzeć.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama