Skutkiem detonacji amunicji jest eksplozja. To pokaz brutalnej, ale nierzadko również pięknej siły. Cóż wybuchy potrafią wyglądać spektakularnie. A co jeśli zamiast jednego pocisku wybuchnie... cały skład? Nagranie, które publikujemy na długo pozostanie Wam w pamięci.
To nagranie jest piękne i przerażające. Długo o nim nie zapomnisz
Makiejewka to jedno z największych miast obwodu donieckiego, a konkretnie jego okupowanej części. Miasto, które jeszcze do niedawna liczyło przeszło 300 tysięcy mieszkańców. Liczba ta miała dynamicznie rosnąć, do czego przygotowywano się budując kolejne osiedla. Jedno z takich osiedli, wskutek wybuchu wojny, najprawdopodobniej nigdy nie zostanie dokończone. Rosjanie postanowili, że wykorzystają je jako skład amunicji, która właśnie z tego miejsca będzie dostarczana na front. Cóż, nie był to dobry pomysł.
Polecamy na Geekweek: NASA produkuje tlen na Marsie. Ludzie będą mogli tam normalnie oddychać
Piękno i przerażenie: właśnie tak wybucha skład amunicji
Zapewne wszyscy, którzy oglądali serial Czarnobyl, doskonale zapamiętali jedną z najważniejszych scen. Grupa mieszkańców Prypeci opuściła mieszkania i skierowała się na most, z którego doskonale widać teren elektrowni jądrowej. Nieświadomi ryzyka ludzie beztrosko oglądali piękne widowisko, jakim było promieniowanie Czerenkowa unoszące się nad odsłoniętym rdzeniem reaktora. Nie zdawali sobie sprawy również z tego, że ten dziwny opad to radioaktywny fallout.
Podobnie zachowali się mieszkańcy Makiejewki, którzy jednej z ostatnich nocy podeszli do okien w swoich mieszkaniach, by zobaczyć, co jest źródłem niepokojących odgłosów. Widok, który zastali, był absolutnie spektakularnie. Niestety równie piękny, co niebezpieczny.
Poniżej możecie obejrzeć jeden z najpiękniejszych, ale również najbardziej przerażających filmów zarejestrowanych podczas wojny między Rosją a Ukrainą. Jak wybucha cały skład amunicji? Właśnie tak:
Co spowodowało tak wielki wybuch?
Mając na uwadze odległość od frontu, do wysadzenia składu amunicji posłużyła zapewnie rakieta wystrzelona z mobilnej wyrzutni GMLRS. Cóż, to kolejne, udane wykorzystanie amerykańskiego systemu Himars. Widząc to nagranie dobrze wiedzieć, że takie wyrzutnie trafiły również do Polski.
Dobrą wiadomością jest również ta o rzekomej zawartości składu amunicji. Detonacji miały ulec również bardzo groźne, naprowadzane laserowo pociski 30F39 Krasnopol.
Zarejestrowane z drona nagranie wygląda spektakularnie, jednak nigdy nie chciałbym widzieć czegoś takiego na żywo.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu