Wysyłał nagie zdjęcia AirDropem — teraz grozi mu więzienie
AirDrop Chikan — czyli Aidropowi Zboczeńcy — tak mówi się na ludzi, którzy za pomocą tej funkcji wysyłali obsceniczne zdjęcia i wideo losowym ludziom. Kilka dni temu policja w Fukuoce pochwaliła się aresztowaniem pierwszej osoby, która w ten sposób nadużywała AirDropa. Ta forma ekshibicjonizmu jest zabroniona i aresztowanemu 37-latkowi postawiono zarzut w związku z kłopotliwym zachowaniem. Podobno na początku lipca miałby on wysyłać grafiki przedstawiające nagie kobiety przypadkowo napotkanemu w metrze mężczyźnie. Miał pecha, bowiem wierzył, że śle to współpasażerce. Urażony odbiorca postanowił bacznie się rozejrzeć i znaleźć osobę odpowiedzialną za wysyłkę — wysiadł na tej samej stacji co potencjalny nadawca i wezwał policję. Oskarżony przyznał z rozbrajającą szczerością, że po prostu chciał zobaczyć reakcję kobiet, które dostaną takie zdjęcie.
Policja w Fukuoce informuje też o dwóch innych sprawach w podobnym temacie — jak twierdzi tamtejsza głowa policji:
Ludziom może wydawać się że to beztroskie wysyłanie losowym ludziom obscenicznych zdjęć to nic wielkiego, ale to poważne przestępstwo.
No bo właśnie — w zależności od regionu Japonii, wysyłanie takich grafik potrafi być przestępstwem. I wystarczy zasextować do nieodpowiedniej osoby i kłopoty gotowe. Wydaje mi się to abstrakcyjne i na poziomie żartów nastolatków, ale co najbardziej dziwi, to zachowanie ofiar, które przecież mogą wyłączyć AirDrop, albo umożliwić wysyłanie plików wyłącznie osobom z kontaktów. Wystarczy zajrzeć do ustawień telefonu – i po problemie!
Więcej z kategorii Apple:
- Czy Apple szykuje rewolucję / dogoni konkurencję* w produktach smart home?
- Siri mówi: Apple będzie miało konferencję w przyszłym tygodniu. [Aktualizacja]
- iPhone przekonuje mnie wieloma innymi zaletami, nie jestem na łańcuchu iMessage
- Era post-PC? Sprzedaż komputerów rośnie jak na drożdżach
- Apple nie pokazało jeszcze AirPods 3, ale już możesz kupić podróbki