Microsoft wciska Skype'a gdzie tylko się da, próbując zamknąć w ten sposób usta wszystkim tym, którzy pobłażliwie się uśmiechali na widok sumy, jaką p...
Szefostwo Skype'a zapowiada na kolejne miesiące trzy ważne kroki w kierunku większej integracji z usługami Microsoftu. Pierwszym będzie udostępnienie aplikacji kompatybilnej z Xbox 360. Jest to niejako odpowiedź na wyniki ankiety przeprowadzonej przez producenta w gronie użytkowników konsoli. Otóż najczęściej wskazywali oni na rozmowy przez Skype'a, jako funkcję, z której najbardziej chcieliby skorzystać. CEO firmy, Tony Bates ujawnił już rąbka tajemnicy na ten temat, mówiąc, że komunikator w wersji na Xboxa będzie wykorzystywał możliwości kontrolera Kinect, a najprawdopodobny termin jego udostępnienia to październik bieżącego roku.
Nie samym Xboksem Microsoft żyje, zatem Skype'a zobaczymy też w innych usługach. Ciekawie zapowiada się integracja z Windows Phone. Komunikator na tę platformę ma nie być tylko zwykłą aplikacją, ale integralną częścią telefonu. Dzięki temu, jak zapowiedział wiceprezes Skype'a, Neil Stevens, pokonane zostaną wszelkie ograniczenia związane z producentami i sprzedawcami, a użytkownicy w końcu poznają pełnię możliwości i potencjał tego sposobu komunikowania. Decyzja Microsoftu wydaje się być bardzo logiczna. Póki co Windows Phone ma niewiele do zaoferowania w porównaniu z konkurencyjnym Androidem i iOS. Wbudowany Skype ma być jednym z lekarstw na tę dolegliwość.
Nowy nabytek Microsoftu trafi też (a jakżeby inaczej) do Windows 8 i stanie się integralną częścią systemu. Co ciekawe funkcje Skype'a będą mogły wykorzystywać inne aplikacje (np. przeglądarki internetowe). Jest to działanie skierowane m.in. w kierunku Google i projektu WebRTC, który okrzyknięto już alternatywą dla sieci VoIP Microsoftu.
Jeżeli wszystkie te projekty zostaną zrealizowane z typowym dla giganta z Redmond rozmachem, można będzie zacząć wróżyć Skype'owi wspaniały sukces. Microsoft potrzebuje nowych rozwiązań (o czym świadczy chociażby daleka, 88. pozycja w przygotowanym przez Forbes rankingu najbardziej innowacyjnych firm na świecie) i Steve Ballmer będzie chciał za wszelką cenę pokazać nam wszystkim, że jest nie mniej kreatywny niż Larry Page czy Steve Jobs.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu