Jeśli trening, to tylko przy ulubionej muzyce - z takiego założenia wychodzi bardzo duża grupa osób będących aktywnych fizycznie. Nie potrzeba do tego żadnych ankiet - wystarczy rozejrzeć się na ulicy, siłowni czy nawet na basenie. Bardzo często osoby te korzystają także z dodatkowych akcesoriów, by...
Jeśli trening, to tylko przy ulubionej muzyce - z takiego założenia wychodzi bardzo duża grupa osób będących aktywnych fizycznie. Nie potrzeba do tego żadnych ankiet - wystarczy rozejrzeć się na ulicy, siłowni czy nawet na basenie. Bardzo często osoby te korzystają także z dodatkowych akcesoriów, by uzyskać dokładniejsze pomiary swoich aktywności. A gdyby tak wystarczyły jedynie słuchawki?
Sam ćwiczę w słuchawkach kiedy tylko mogę. Taki, a nie inny rodzaj sportu nie zawsze pozwala mi cieszyć się muzyką podczas treningu, ale ma to też swój urok i jestem wdzięczny za obowiązującą mnie etykietę. Poza salą treningową niemal zawsze sięgam jednak po iPoda i na przykład ruszam w drogę. Bardzo często zdarza się też, że skorzystam z aplikacji na moim smartfonie, by później móc przeanalizować szczegóły porannej przebieżki. Poznaję pokonany dystans, tempo, średnią prędkość oraz dokładną trasę - to pozwala na zaplanowanie kolejnego treningu tak, by następnym razem być w stanie “wycisnąć” z siebie jeszcze więcej.
Nigdy jednak nie zdecydowałem się na zakup specjalnego zegarka z opaską na klatkę piersiową w zestawie czy innego akcesorium mającego pozwolić mi poznać więcej danych. A te są nie raz znacznie bardziej istotne niż te, które wymieniłem powyżej. Samopoczucie i nasze własne odczucia są nie raz przykrywane przez ambicje i chęci, ale organizmu nie da się oszukać i niejednokrotnie wysyła on sygnały, których nie dostrzeżemy. Naszę tetno powie nam nie raz znacznie więcej niż liczby w Nike+. Nie chcę jednak przygotowywać się do treningu dłużej, niż mam zamiar ćwiczyć - być może nieco przesadzam, ale wiecie o co mi chodzi. Odpowiedni ubiór i słuchawki w uszach muszą wystarczyć. I uwaga. Odpowiedni ubiór i słuchawki mogą wystarczyć.
Firmy SMS Audio prawdopodobnie nie muszę przedstawiać, ale dla tych, którym udało się uniknąć zamieszania wokół tej marki opowiem po krótce. SMS Audio to firma założona w sierpniu 2011 roku przez Curtisa Jacksona, znanego szerzej jako 50 cent - rapera z Nowego Jorku, współpracującego między innymi z Eminemem czy Dr Dre. Na przełomie 2011 i 2012 roku poznaliśmy pierwsze produkty, a w październiku 2012 roku pojawiła się zupełnie nowa seria “STREET by 50”. Jeden z zestawów SMS Audio testowaliśmy na Antyweb - recenzję Sync by 50 przeczytacie tutaj. Na poczatku roku SMS Audio zaprezentowało swoją sportową linię słuchawek, a współpracując z Intelem przygotowany został bardzo fajny produkt - biometryczne słuchawki. Brzmi skomplikowanie? Być może, ale działanie jest proste i skuteczne.
Efektem współpracy Intela i SMS Audio jest zestaw BioSport. Słuchawki wyposażone w czujnik pomiaru tętna. Jedyne co trzeba zrobić to założyć je na uszy i gotowe. Sensory wyczuwają także sposób w jaki się poruszamy, a te dane pozwalają skuteczniejsze niż w innych słuchawkach redukowanie szumów i dźwięków z do nas z zewnątrz. Pomimo całej tej technologii zamkniętej w niewielkiej obudowie słuchawek nie musimy martwić się o kurz czy pot - zestaw jest zgodny z normą IPX4, więc i deszcz nie jest nam straszny.
„Dzięki wprowadzeniu dousznych słuchawek SMS Audio BioSport z technologią Intela jesteśmy pierwszą firmą, która zapewnia taki poziom zintegrowanej, spójnej i użytecznej informacji biometrycznej, inspirującej klientów do dalszego doskonalenia formy”. - zaznacza Brian M. Nohe, prezes SMS Audio.
Ale w jakim celu mielibyśmy zdecydować się na noszenie tych słuchawek gromadzących takie dane, jeśli nie moglibyśmy nic z nimi zrobić. Świetną wiadomością jest to, że cały ten ekosystem współpracuje z aplikacją RunKeeper, gdzie kompletowane są wszystkie informacje o naszym treningu. Po biegu byłbym więc w stanie określić nie tylko jaki dystans pokonałem i w jakim czasie, ale jaki konkretnie był to wysiłek dla mojego organizmu. W przyszłości obsługiwane będą także inne popularne aplikacje, więc nie będziemy wcale skazani na RunKeeper, jeśli do tej pory korzystaliśmy z innej platformy.
„Wraz z SMS Audio wprowadzamy na rynek inteligentne słuchawki, które eliminują niedogodności wynikające z korzystania z urządzeń dodatkowych – w jednym urządzeniu otrzymujemy stylowe akcesorium treningowe wysokiej klasy, oferujące doskonałą jakość dźwięku, co przekłada się na doskonałe doświadczenia podczas treningu. To świetny przykład na wspieranie przez Intela nowatorskich rozwiązań w urządzeniach typu „wearable”, a zarazem świadectwo prekursorskiej roli firmy w łączeniu stylu życia z technologią”. - powiedział Michael Bell, wiceprezes i dyrektor generalny New Devices Group w Intelu.
Same słuchawki dostępne są w trzech kolorach - żółtym, szarym i niebieskim, więc raczej każdy zainteresowany znajdzie wśród nich ten dla siebie. SMS Audio BioSport wyposażone są nieplączący się kabel i mikrofon, a w zestawie znajdą się wtyczki douszne i zaczepy w trzech rozmiarach oraz etui. Słuchawki są już dostępne w sprzedaży w cenie 149 dolarów. Wkrótce trafią także do Polski, co jest świetną wiadomością dla wszystkich aktywnych miłośników technologii.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
