Felietony

Na taki koncept klawiatury czekałem

Konrad Kozłowski
Na taki koncept klawiatury czekałem
25

Patrząc na błyskawiczny rozwój segmentu urządzeń mobilnych i tego co mają do zaoferowania, czasami aż przykro patrzeć na typowego peceta i podłączone do niego urządzenia, na przykład klawiaturę. Jak więc można uczynić ją wygodniejszą w obsłudze nie zatracając jej najważniejszych zalet? Rozwiązaniem...

Patrząc na błyskawiczny rozwój segmentu urządzeń mobilnych i tego co mają do zaoferowania, czasami aż przykro patrzeć na typowego peceta i podłączone do niego urządzenia, na przykład klawiaturę. Jak więc można uczynić ją wygodniejszą w obsłudze nie zatracając jej najważniejszych zalet? Rozwiązaniem jest zastąpienie tradycyjnych klawiszy takimi, które w zależności od używanej przez nas aplikacji, będą zmieniały wyświetlane na nich znaki i do tego wykorzystać technologię e-ink? Rezultat zrobił na mnie ogromne wrażenie.

Temat klawiatury bardzo często poruszany jest, gdy mowa jest o erze post-PC. Wiele osób utożsamia ją z tabletami, które rzeczywiście ułatwiają wykonywanie większości czynności - przeglądanie sieci, czytanie artykułów czy obsługa e-maila. Gdy przychodzi jednak do zredagowania dłuższego tekstu mało kto porwie się na zrobienie tego na tablecie. Mimo iż ekrany tabletów pozwalają na wyświetlenie klawiatury wielkości tych fizycznych, to jednak komfort pisania nie jest porównywalny.

Coraz częściej widujemy też przeróżne "wariacje" klawiatur z klawiszami o różnych kształtach, rozłożeniu oraz dodatkowymi funkcjami. Owszem, zaproponowane przez Razera rozwiązanie w laptopie Blade robi spore wrażenie, ale podczas codziennych zastosowań okaże się naprawdę przydatne? Być może graczom.

Tak bardzo więc doceniam pomysły, na które zareagujemy: "dlaczego ktoś nie wpadł na to wcześniej?!", a jednocześnie będą w stanie zmienić nasze przyzwyczajenia i najzwyczajniej w świecie ułatwić i uprzyjemnić korzystanie, w tym wypadku, z komputera. Każda osoba korzystająca z wielu programów doskonale zdaje sobie sprawę z potencjału jaki drzemie w skrótach klawiaturowych. Dzięki nim wykonanie wielu czynności zajmie tyle czasu co "wyklikanie" tylko jednej z nich. Niestety zapamiętanie ich wszystkich jest niemożliwe, tym bardziej gdy pracujemy w więcej niż dwóch czy trzech aplikacjach jednocześnie. Wtedy z pomocą przyjdzie nam właśnie ta klawiatura - każdy z klawiszy obok standardowego znaku, np. litery, wyświetla także ikonę obrazującą działanie tego klawisza w połączeniu z innym (najczęściem Ctrl lub Shift). Oczywiście jest to zależne od tego z jakiej aplikacji korzystamy.

Jednak w momencie opuszczenia programu wszystko wraca do "normy", więc nie będziemy rozpraszani niepotrzebnymi "znaczkami". Wydaje mi się też, że taka klawiatura byłaby bardzo pomocna osobom, które dopiero rozpoczynają przygodę z komputerem - zamiast szukać niektórych funkcji w opcjach programu wystarczyłoby zerknąć na klawiaturę. Zastosowanie technologii e-ink miałoby także wymierny wpływ na wydłużenie czasu pracy bezprzewodowej wersji klawiatury.

Niestety, jak na razie jest to jedynie koncept i niewiele wiadomo na temat jego realizacji. Gdyby jednak tak się stało, z całą pewnością ustawiłbym się po nią w kolejce.

Źródło: geek.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

klawiaturae-ink