VOD

Netflix może uruchomić nową usługę. To byłaby gratka dla fanów

Konrad Kozłowski
Netflix może uruchomić nową usługę. To byłaby gratka dla fanów
Reklama

Netflix sonduje użytkowników w kontekście uruchomienia nowej usługi, która zapewniłaby dostęp do dodatkowych treści. Miałaby nosić nazwę N-Plus.

Netflix to największa i najpopularniejsza platforma VOD, w której katalogu znajdziemy tysiące tytułów. Wśród są oczywiście filmy, seriale i programy dokumentalne, z których dużą część produkuje się teraz na zamówienie Netfliksa. Co więcej, te produkcje powstają w wielu zakątkach świata, więc mówimy o sporej różnorodności tematyki i gatunków.

Reklama

O tym VOD może być wkrótce głośno. W Polsce mało kto zwraca na nich uwagę

Ale to wszystko wcale nie oznacza, że taki dobrobyt przyprawia serwis o ból głowy. Można by rzec, że jest wręcz odwrotnie, ponieważ Netflix myśli o uruchomieniu odrębnego serwisu (lub podserwisu wchodzącego w skład Netflksa), na którym będzie mogli znaleźć jeszcze więcej treści.

N-Plus - nowa usługa Netfliksa z dodatkowymi materiałami

Mowa bowiem o N-Plus - tak bowiem odnosi się do nowej usługi Netflix w sondażach, które prowadzi wśród użytkowników - czy byłaby to ostateczna nazwa tej platformy? Z jednej strony wydaje się mało oczywista, ale z drugiej strony jest bardzo prosta, łatwa w wymowie i przy odpowiedniej oprawie graficznej (typowe, czerwone N w logo) mogłaby pozostać jako finalna nazwa.


A jakiego rodzaju treści znaleźlibyśmy na N-Plus? Wśród podawanych przez serwis Protocol przykładów znalazły się specjalne playlisty z serialami, materiały zza kulis, a także podcasty. Gdy spoglądam na tę listę, to nie trudno mi zauważyć, że tego rodzaju materiały były do tej pory najczęściej publikowane na YouTube, gdzie debiutują też specjalne programy na zamówienie Netfliksa czy treści powstające we współpracy z platformą. Tych treści na pierwszy rzut oka nie widać, bo nie są udostępniane na głównych kanałach platformy (główny profil lub krajowe), a między innymi na specjalnym kanale Netflix Film Club.

Dlaczego N-Plus to dobry pomysł?

Nie dziwi mnie więc chęć Netfliksa na utworzenie własnego miejsca w Sieci, gdzie takie materiały mogłyby uzyskać więcej uwagi i zainteresowania ze strony widzów, a platforma mogłaby ich tworzyć jeszcze więcej. Specyfika rynku VOD powoduje, że materiały dodatkowe do filmów, seriali czy programów dokumentalnych nie mają szans na publikację na nośniku fizycznym, jak to odbywało się w całej branży do tej pory.

Niewiele czasu na oglądanie? Zaplanujcie seanse seriali z tą stroną

Reklama

Debiut tytułu na platformie VOD nie zbiega się z premierą zakulisowych zdjęć, usuniętych scen i tak dalej, a takowymi na pewno dysponują ekipy producenckie. To pewna wartość dodatnia i wielka szkoda, że przynajmniej część filmów lub seriali nie posiada jeszcze jednej zakładki "Materiały dodatkowe" na podstronie produkcji.


Reklama

Sporo akcji i nowości w maju na Netflix – oto lista nadchodzących premier!

Zamiast tego Netflix celuje w odrębny serwis, gdzie takie treści byłyby na piedestale, a oprócz tego dla każdego tytułu można przygotować inne dodatkowe treści, na przykład playlisty z piosenkami użytymi w filmie czy listę produkcji, które są do siebie podobne i mogą nam przypaść do gustu. Najciekawiej brzmi jednak fragment opisu, który mówi o szansie dowiedzenia się o planowanym programie (przedprodukcja) i wpłynięcia na jego rozwój dzięki informacjom zwrotnym przed zakończeniem filmowania. Czegoś takiego na Netfliksie czy YouTube nie zobaczymy, więc może N-Plus to dobry pomysł?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama