Gry

Lepszej gry na zimowy relaks nie znajdziecie

Konrad Kozłowski
Lepszej gry na zimowy relaks nie znajdziecie
Reklama

Czas na odrobinę nostalgii. Niektórzy z was może pamiętają pierwszą wersję gry sprzed kilkunastu lat, albo po prostu lubią relaks przy spokojnych grach zbierając jabłuszka i budując domki.

"MySims Cozy Bundle" to pakiet zawierający dwie gry z serii MySims: oryginalną grę "MySims" oraz jej kontynuację, "MySims Kingdom". Zostały one pierwotnie wydane w 2007 i 2008 roku na konsole Wii i DS. Teraz doczekały się remastera na konsolę Nintendo Switch.

Reklama

The Sims w nieznanej odsłonie. MySims Cozy Bundle - recenzja

Gry te należą do tak zwanych cozy games i stanowią alternatywę dla popularnych symulatorów życia, takich jak “Animal Crossing” czy “Stardew Valley”. Gracz wciela się w postać, która ma za zadanie ożywić podupadające miasto, budując domy, obiekty komercyjne i dekorując wnętrza. Brzmi znajomo prawda?

W obu grach mechanika rozgrywki opiera się na prostych zasadach. Gracz tworzy swoją postać i nadaje nazwę miastu. Następnie wykonuje zadania dla mieszkańców, budując i dekorując budynki. W miarę postępów odblokowuje się nowych mieszkańców i rozszerza miasto o nowe obszary. Podczas tworzenia postaci na samym początku możemy nadać jej imię, a poza ubiorem mamy możliwość zmiany wyglądu twarzy czy włosów - oczywiście wszystko utrzymane w spójnej grafice gry.

Podczas rozbudowy naszego miasta możemy zatrzymać się na chwilę i powąchać kwiatki czy pójść łowić ryby - swoboda jest całkiem spora. W miarę, im bardziej się rozwijamy jako postać, tym bardziej rozwija się nasz świat i coraz więcej gości odwiedza nasze miasteczko, aby na końcu stać się głównym architektem naszego prosperującego raju z klubem rockowym, pizzeria, a nawet muzeum. Wraz z rozwojem naszego miasta otwierają się też mieszkańcy, z którymi możemy się zaprzyjaźnić. Co więcej mieszkańcy są bardzo różnorodni, możemy ugotować coś z kucharzem albo odwiedzić mroczny dom miejscowego gota.

MySims na Nintendo Switch - recenzja

Kluczowym elementem rozgrywki jest zbieranie przedmiotów codziennego użytku, które służą do malowania i dekorowania. Przedmioty te można znaleźć na terenie miasta, na przykład zbierając jabłka z drzew czy łowiąc ryby. Samo zbieranie przypomina mechanikę z popularnych gier tego typu, np. aby zebrać jabłka wystarczy potrząsnąć drzewem, a na końcu zebrać te które spadły, dokładnie tak jak w “Animal Crossing”. Budowanie przypomina trochę korzystanie z klocków LEGO, gdyż polega na układaniu odpowiednich klocków w specjalnych miejscach i tutaj, moim zdaniem, pojawiają się lekkie komplikacje w sterowaniu. Każdy z klocków trzeba wielokrotnie obracać i bywa to odrobinę nużące.

Co do wymienionych wyżej zadań, często wymagane jest ozdobienie np. wyposażenia określonymi przedmiotami takimi jak jabłka, czy kwiaty. W konsekwencji mamy do dyspozycji więcej kolorów czy wzorów podczas dekorowania obiektów. W grze prowadzi nas Mayor Rosalyn, która daje nam polecenia i na początku pomaga poruszać się w grze. Oprócz tego mamy też mini przewodnik gdzie znajdziemy mapę i listę z zadaniami, który znajduje się obydwu grach.

MySims Kingdom na Nintendo Switch - recenzja

W "MySims Kingdom" rozgrywka zostaje wzbogacona o elementy fabularne i eksploracyjne. Gracz wciela się w rolę „Wandoliera”, który za pomocą magicznej różdżki potrafi tworzyć i manipulować przedmiotami. Zostaje on wysłany przez króla Rolanda na archipelag wysp, aby odbudować i rozszerzyć jego królestwo. Tutaj również poznajemy kilka głównych postaci takich jak np. księżniczka.

W porównaniu do pierwszej części, "MySims Kingdom" oferuje większą swobodę eksploracji i bardziej otwarta strukturę. Zamiast skupiać się na rozbudowie jednego miasta, gracz podróżuje między różnymi wyspami, wykonując zadania i rozwiązując zagadki środowiskowe.

Reklama

System budowania został również usprawniony - gracz może korzystać z magicznej różdżki w dowolnym miejscu na świecie, aby przywołać menu budowania i tworzyć domy i przedmioty bez konieczności korzystania z trybu planowania, tak jak w przypadku pierwszej gry, gdzie wszystko odbywa się w warsztacie.

W obu grach natomiast można wchodzić w interakcje z postaciami, które nie są tylko zwykłym small talkiem, ale owocują niekiedy w dodatkowe przedmioty. Co więcej w My Sims Kingdom pojawia się opcja wyboru dialogu i to od jaką decyzję podejmie gracz zależy reakcja NPC, które przy pozytywnej reakcji mogą spowodować postęp bieżącego zadania, albo zdobycie niezbędnego planu. Ten mały smaczek powoduje, że gra na nieco więcej głębi i jest bardziej przygodowa.

Reklama

Czy warto kupić MySims Cozy Bundle na Nintendo Switch?

Obie gry zostały dobrze zoptymalizowane pod kątem konsoli Switch. Prosta, kreskówkowa stylistyka graficzna nie jest wymagająca dla sprzętu, a płynność działania jest bez zarzutu. Niestety, gra nie posiada aż tak dobrego sterowania, co jest zaskakujące, biorąc pod uwagę, że obie gry zostały pierwotnie wydane na konsolę Wii, to spora część rozgrywki polega na manipulowaniu kursorem na ekranie, więc w moim przypadku było to częste używanie palca na ekranie, bo tak było po prostu szybciej.

Oprawa dźwiękowa jest przyjemna, choć podobnie jak prosta rozgrywka, ścieżka dźwiękowa jest dość powtarzalna, ale klimatyczna. Klasyczne "simowe" mamrotanie postaci i satysfakcjonujące dźwięki interfejsu użytkownika tworzą jednak spójne i dopracowane wrażenia. Jest to prosta i relaksująca rozgrywka, idealna dla młodszych graczy i osób szukających odprężenia. W uroczej i przyjemnej estetyce. W moim odczuciu "MySims Kingdom" oferuje bardziej zróżnicowaną rozgrywkę, łącząc symulację życia z elementami przygodowymi.

“MySims Cozy Bundle” to udany remaster dwóch klasycznych gier z serii “MySims”. Oferuje prostą, relaksującą rozgrywkę, urokliwą oprawę graficzną i dobrze zoptymalizowane działanie na konsoli Switch. Pakiet ten przypadnie do gustu zarówno młodszym graczom, ale też fanom oryginalnych gier, którzy szukają nostalgicznej podróży w przeszłość. Dla mnie to idealna gra dla relaksu między bardziej wymagającymi tytułami.

 

Grę do recenzji dostarczył wydawca.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama