Recenzja

Recenzja Hammer Explorer. Dzielny smartfon z Polski

Albert Lewandowski
Recenzja Hammer Explorer. Dzielny smartfon z Polski
5

Wytrzymałe smartfony to naprawdę ciekawe propozycje, które oferują nie tylko odporność na wymagające warunki, ale również mają już sensowną specyfikację, wystarczającą do codziennego użytkowania. Jak jednak w tym wszystkim wypada Hammer Explorer?

Dane techniczne Hammer Explorer

  • 5,72-calowy ekran IPS TFT LCD o rozdzielczości HD+ (1440 x 720 pikseli) w formacie 18:9,
  • układ Mediatek MT6761V:
    • CPU: 4 x ARM Cortex A53 2 GHz;
    • GPU: IMG PowerVR GE6300,
  • 3 GB RAM,
  • 32 GB pamięci wbudowanej,
  • slot kart microSD do 128 GB,
  • Android 9 Pie,
  • dual SIM,
  • LTE,
  • GPS, Glonass, Beidou, Galileo,
  • WiFi 802.11 ac,
  • NFC,
  • Bluetooth 5.0 LE,
  • złącze USB 3.0 typu C,
  • audio jack 3,5 mm.
  • aparat główny: 13 Mpix,
  • przednia kamerka: 8 Mpix,
  • bateria 5000 mAh,
  • wymiary: 163 x 76 x 15,2 mm,
  • waga: 269 gramów.

Cena w oficjalnej polskiej dystrybucji: 1099 złotych.

Wygląd, wykonanie

Hammer Explorer wygląda dokładnie tak, jak spodziewalibyśmy się tego od wytrzymałego smartfona. Całość prezentuje się masywnie, producent dodał na ramkach swoją nazwę, a z tyłu pojawiły się nawet cztery piny. Po co? Mianowicie mogą zostać użyte do modułów, których jednak nie znajdziemy jeszcze na rynku. Widać ogółem, że producent sam pracował nad smartfonem i cieszy fakt, że Hammer stawia już na własne urządzenia zamiast korzystać z gotowych rozwiązań.

Do wykonania urządzenia wykorzystano tworzywo sztuczne, które jest bardzo dobrej jakości. Poszczególne elementy są spasowane bardzo dokładnie, a przyciski zasilania czy głośności oferują bardzo przyjemny skok. Pod tym względem widać, że producent bardzo postarał się przy tworzeniu nowej rodziny produktów Hammer. Nie da się jednak ukryć tego, że telefon waży dużo. Można go obsługiwać jedną dłonią, jednak wymaga to przyzwyczajenia.

Poza tym mamy tu dosyć standardowe wyposażenie, jeżeli chodzi o porty. Pojawiły się złącza słuchawkowe 3,5 mm oraz USB typu C, a szufladka oferuje miejsce na dwie karty nanoSIM i microSD, jeżeli zdecydujemy się na jedną SIM. Kluczowe w tym przypadku pozostaje jednak to, że testowany model ma certyfikat IP69. Rzeczywiście, można go zanurzać w wodzie i możemy być spokojni, że nic mu się nie stanie, co tym bardziej cieszy w obliczu tego, że porty nie są chronione żadnymi dodatkowymi zaślepkami. Ciekawostką pozostaje wskaźnik laserowy umieszczony na górnej krawędzi. Nie zabrakło też diody powiadomień (sic!).

Nie sposób nie wspomnieć tu o tym, że smartfon ma wytrzymywać upadki z wysokości nawet półtora metra. W praktyce przetestowałem upuszczanie smartfona z dwóch metrów i nic mu się nie stało, niezależnie czy spadł na drogę czy na betonowy chodnik. Pod tym względem Hammer Explorer wypada przyzwoicie, aczkolwiek te kilka zdarzeń odcisnęły swoje piętno na ramce urządzenia.

Wyświetlacz

Panel ma przekątną 5,72 cala. Moim zdaniem taka wielkość pozwala na w pełni komfortowe korzystanie ze smartfona, aczkolwiek wolałbym mieć tu mniejszy wyświetlacz, aby całość była bardziej kompaktowa. Do tego dochodzi rozdzielczość HD+ w formacie 2:1 (18:9). Muszę przyznać, że ostrość obrazu jest jedynie akceptowalna i jeżeli mieliśmy okazję korzystać ze sprzętu z panelami o wyższych rozdziałkach, to szybko dostrzeżemy tu pewne niedoskonałości.

Matryca została wykonany w technologii IPS TFT LCD. Kluczowe jest to, że oferuje ona wysoką jasność maksymalną, pozwalającą na używanie telefonu we wszystkich warunkach na dworze. Poza tym nie ma za co szczególnie ją pochwalić. Wyświetlane kolory odbiegają od realnych, kąty widzenia są ograniczone i obraz szybko traci kontrast przy niewielkich wychyleniu, a biel wygląda dosyć szaro. Panel nie oferuje też najbardziej przyjemnej tafli dla palca, która stawia minimalnie zbyt duży opór i dosyć szybko się palcuje względem innych smartfonów. Na plus oceniam też sprawność działania systemu automatycznego regulowania jasności.

Wydajność, działanie

Hammer Explorer jest napędzany przez budżetowy układ Mediatek Helio A22. Składają się na niego cztery rdzenie ARM Cortex A53 o maksymalnej częstotliwości taktowania 2 GHz oraz grafika IMG PowerVR GE6300, które są uzupełniane przez 3 GB RAM. Nie jest to połączenie wydajne, ale powinno być wystarczające do codziennego działania.

W grach sprzęt radzi sobie bez rewelacji. Trudno by było zresztą spodziewać się czegoś innego po telefonie z budżetowym SoC, jednak w proste gry 2D można na spokojnie zagrać. To zresztą jest maksimum możliwości tego sprzętu. Przynajmniej nie ma problemów z nadmiernym nagrzewaniem się.

Benchmarki:

  • Antutu: 74084
  • Geekbench
    • Single-Core:
    • Multi-Core:
  • 3D Mark
    • Sling Shot Extreme (OpenGL ES 3.1/Vulkan): 258 / brak wsparcia

W codziennym działaniu Hammer Explorer okazuje się być porządnym low-endem. Słaby układ w połączeniu z 3 GB pamięci operacyjnej oferuje jedynie wystarczające osiągi i o ile całość działa stabilnie, o tyle szybkość telefonu stoi na miernym poziomie. Moim zdaniem ważniejsze jest jednak to, że sprzęt stabilnie wykonuje każde polecenie. W tle możemy mieć uruchomionych do trzech aplikacji.

Z 32 GB pamięci wbudowanej do wykorzystania zostaje nam około 23. Nie jest tego wiele, a rozbudowa miejsca z użyciem kart microSD oznacza rezygnację z dual SIM. Cóż, pod tym względem to dosyć typowa sytuacja w tanim smartfonie.

Test pamięci wbudowanej AndroBench:

– sekwencyjny odczyt danych –  219,07 MB/s,
– sekwencyjny zapis danych –  115,04 MB/s,
– losowy odczyt danych –  38,64 MB/s,
– losowy zapis danych –  21,26 MB/s.

Oprogramowanie

Całość działa pod kontrolą Androida 9. Niestety, sprzęt nie otrzymał aktualizacji do Androida 10 i trudno stwierdzić, czy kiedykolwiek to się zmieni. Oprogramowanie bazuje na tym czystym od Google, zatem interfejs jest bardzo prosty w obsłudze, wręcz ascetyczny, a możliwości personalizacji bardzo ograniczone. Dzięki temu, że sprzęt jest wyposażony w układ Mediateka, pojawiło się tu kilka funkcji znanych z innych modeli z SoC od tego samego producenta.

Dostępne funkcje:

  • Menedżer baterii - wykrywa aplikacje, które zużywają zbyt dużo energii,
  • Personalizacja bocznego przycisku - na lewej krawędzi mamy dodatkowy klawisz, do którego możemy przypisywać różne akcje,
  • Wskaźnik laserowy,
  • Podnieś, aby wybudzić ekran,
  • Motyw - możemy włączać jasny lub ciemny motyw,
  • DuraSpeed - zarządzanie aplikacjami działającymi w tle,
  • Toolbox - zbiór aplikacji od producenta, m.in. kompas, latarka, linijka czy poziomica.

Zaplecze telekomunikacyjne

Muszę przyznać, że pod tym względem sprzęt pozytywnie zaskoczył. Hammer Explorer został wyposażony w LTE, Bluetooth, dwuzakresowe WiFi, GPS i pojawił się nawet moduł NFC do płatności zbliżeniowych. Wszystkie komponenty odpowiadające za łączność działały bez zastrzeżeń. Jakość rozmów stoi na akceptowalnym poziomie, aczkolwiek mikrofon mógłby skutecznie usuwać szumy z naszego otoczenia, a głośnik mógłby oferować wyższą głośność.

Zabezpieczenia biometryczne

Czytnik linii papilarnych został zamontowany na pleckach urządzenia. Nie ma problemów z rozpoznawaniem i działa bardzo skutecznie, aczkolwiek sama szybkość nie zachwyca. Musimy przyłożyć palec, odczekać chwilkę i wtedy dopiero smartfon zostanie odblokowany. Do kompletu pojawił się system rozpoznawania twarzy. Ten bazuje jedynie na przedniej kamerce, więc skuteczność i szybkość jego działania jest mocno ograniczona, a sam nie byłem zadowolony z tego, jak sprawował się w testowanym modelu.

Jakość dźwięku

Pojedynczy głośnik multimedialny nie zachwyca i nie jest to nic dziwnego w sprzęcie tej klasy. Wydobywające się z niego brzmienie jest przeciętne, ale broni się on bardzo wysoką głośnością maksymalną, która po prostu przydaje się na co dzień. Na słuchawkach jest poprawnie. Explorer nie zapewnia niewiarygodnych wrażeń, ale większość osób powinna być zadowolona, szczególnie że mamy port słuchawkowy.

Aparat

Hammer Explorer stawia na dwa pojedyncze aparaty, co dzisiaj jest wręcz zaskakujące. Z tyłu mamy 13 Mpix, a z przodu 8 Mpix. Oprogramowanie aparatu jest bardzo proste w obsłudze, choć interfejs prezentuje się obecnie wręcz archaicznie. Mamy tryb manualny z możliwością regulacji ISO, ekspozycji czy zmiany balansu bieli; tryb rozmycia soczewkowego (działa słabo), tryb nocny, HDR i upiększenia twarzy.

Hammer Explorer wymaga cierpliwości również przy ostrzeniu obrazu oraz zapisie wykonywanych fotografii. Nie da się ukryć, że jakość zdjęć z tego telefonu jest słaba i wątpię, że producent zwracał na to szczególną uwagę. W razie potrzeby możemy zrobić fotografię i będzie ona czytelna, aczkolwiek trudno liczyć na wysoką szczegółowość i świetne odwzorowanie barw. W nocy jest jeszcze gorzej, ale to typowa przypadłość budżetowych propozycji. Filmy możemy nagrywać w maksymalnej rozdzielczości Full HD przy 30 klatkach na sekundę, jednak ich wygląd jest mizerny i widać również brak jakiejkolwiek stabilizacji.

Bateria

5000 mAh przekłada się na świetne czasy pracy. Przy intensywnym użytkowaniu i korzystaniu wyłącznie z LTE uzyskiwałem czasy na włączonym ekranie na poziomie 6 - 7,5 godzin, a przy przejściu na WiFi byłem w stanie osiągnąć nawet 8,5. Pod tym względem Hammer Explorer to świetna propozycja, która spokojnie wytrzyma nawet dni pracy z dala od ładowarki. Smartfon wspiera standard szybkiego ładowania od Mediateka, Express Charging, które dzięki mocy 15 W pozwala uzupełnić energię od 0 do 100% w około 3 godziny.

Podsumowanie

Hammer Explorer to porządny telefon do pracy. Wyróżnia się świetną wytrzymałością, długim czasem pracy, kompletnym wyposażeniem z zakresu łączności i stabilnym działaniem. Owszem, ma słabe multimedia, ekran nie oferuje wybitnej jakości obrazu, a ogólna wydajność stoi na niskim poziomie. Moim zdaniem jednak to sensowna propozycja, jeżeli ktoś szuka smartfona do używania w trudnych warunkach.

Alternatywy dla Hammer Explorer:

  • CAT S41 - udana propozycja z mniejszym ekranem w cenie 1599 złotych,
  • CAT S60 - stary flagowiec z kamerą termowizyjną kosztujący obecnie 1649 złotych,
  • Samsung Galaxy Xcover 4s - dużo mniej wytrzymały telefon z lepszymi multimediami i bardziej wydajnymi podzespołami.

Zalety:

  • wytrzymała konstrukcja
  • jakość wykonania
  • jasność maksymalna ekranu
  • stabilne działanie
  • oprogramowanie z praktycznymi funkcjami
  • kompletne wyposażenie z zakresu łączności
  • wskaźnik laserowy

Wady:

  • wydajność
  • powolne działanie
  • jakość dźwięku
  • jakość zdjęć i filmów
  • slot hybrydowy

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu