Nauka

Myliliśmy się co do tej prehistorycznej bestii. Morski potwór mógł być większy

Patryk Koncewicz
Myliliśmy się co do tej prehistorycznej bestii. Morski potwór mógł być większy
Reklama

Krępy, masywny i piekielnie agresywny? No nie do końca – badania rzucają nowe światło na prehistorycznego rekina.

Megalodon to chyba jedna z najbardziej widocznych w kulturze popularnej bestii z zamierzchłej przeszłości (no, może obok T-Rexa), która od lat rozbudza wyobraźnię nie tylko filmowców, ale też zwykłych zjadaczy chleba. Wokół tego prehistorycznego rekina urosło wiele mitów i legend o jego wielkich rozmiarach, nietuzinkowej szybkości czy wyjątkowej agresywności, ale czy były one zgodne z rzeczywistością? Część badaczy poddaje dotychczasowe dane w wątpliwość. Nowe badania wykazują, że morski potwór mógł być dłuższy, niż przypuszczano.

Reklama

Megalodon długi jak dwa autobusy

Badania nad gigantycznym rekinem trwają od XVI wieku i z biegiem lat naukowcy wielokrotnie zmieniali swoje wizje na temat specyfiki tego wciąż tajemniczego gatunku. Dotychczas badacze uważali, że megalodon był najbardziej zbliżony do żarłacza białego, ale nowe badania pracowników Uniwersytetu Kalifornijskiego wykazały, że ten prehistoryczny gigant mógł znacznie bardziej przypominać rekina cytrynowego, długością dorównując wielorybom.

Źródło: Depositphotos

Dzisiejsze wizualizacje megalodona opierały się na analizach zębów, ale badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego postanowili podejść do sprawy nieco inaczej. Przeanalizowali szczątki kręgosłupa morskiego potwora i porównali go z ponad stoma gatunkami żyjących i wymarłych rekinów, dzięki czemu określili dokładniejsze proporcje głowy, ciała i ogona – wyniki badania opisano zaś w czasopiśmie Palaeontologia Electronica.

W przytoczonym artykule przeczytamy między innymi, że megalodon mógł mierzyć ponad 24 metry, co odpowiada długości dwóch autobusów szkolnych. Ponadto mógł ważyć około 94 tony (czyli tyle, co 15 słoni), co stawia go w tej samej kategorii wagowej co standardowy płetwal błękitny. Jego dłuższe, bardziej opływowe ciało niż dotychczas sądzono, mogłoby być lepiej przystosowane do energooszczędnego pływania, a nie do szybkich i agresywnych pościgów. Gdyby cechował się takimi samymi proporcjami ciała jak żarłacz (czyli dość krępą budową) to jego koszty hydrodynamiczne (ilość energii, jaką organizm musi zużyć, aby poruszać się w wodzie) byłby zbyt duże.

Jak polowały megalodony?

Żarłacze białe atakują zazwyczaj w sposób bardzo szybki i dynamiczny, chwytając ofiarę agresywnym wypadem od dołu lub z boku. Badacze latami debatowali, czy megalodon stosował tę samą taktykę, czy był raczej cierpliwym i powolnym łowcą – najnowsze badania sugerują, że rekin preferował styl zrównoważony. Najprawdopodobniej pływał z umiarkowaną prędkością (od 2,1 do 3,5 km/h), choć był zdolny do nagłych przyspieszeń, jak żarłacz biały.

Źródło: Depositphotos

Badacze uważają, że megalodony ruszały na polowania od bardzo młodego wieku, choć maleństwami trudno je nazwać – noworodki mogły mierzyć nawet 4 metry. W walce o zasoby przeszkadzał mu jednak ten gatunek, do którego najczęściej go porównywano. Żarłacz biały (C. carcharias) okazał się uniwersalnym drapieżnikiem i to między innymi jego badacze obarczają winą za wyginięcie megalodona.

Dodatkowe wzorce wzrostu wywnioskowane na podstawie znanego zapisu kopalnego potwierdzają hipotezę, że pojawienie się C. carcharias we wczesnym pliocenie było przynajmniej częściowo odpowiedzialne za wyginięcie O. megalodon z powodu konkurencji o zasoby – fragment badania

Trzeba pamiętać, że z uwagi na brak kompletnych i dobrze zachowanych szkieletów, te hipotezy mogą nie przedstawiać faktycznego obrazu megalodona. Z roku na rok – dzięki lepszej technologii – dowiadujemy się jednak o tym prehistorycznym rekinie coraz więcej i być może w niedalekiej przyszłości poznamy większość jego tajemnic.

Reklama

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama