Nauka

To najstarszy znany krater po meteorycie. Nie zgadniesz, jak bardzo jest stary!

Jakub Szczęsny
To najstarszy znany krater po meteorycie. Nie zgadniesz, jak bardzo jest stary!
Reklama

Młoda Ziemia najprawdopodobniej w swoich najwcześniejszych latach była mocno bombardowana przez obiekty z kosmosu. Australijscy badaczy nie mają co do tego wątpliwości, zresztą jest to stanowisko dosyć powszechne wśród naukowców zajmujących się prastarą Ziemią w ujęciu zjawisk kosmicznych. Ustalili dodatkowo, gdzie znajduje się najstarszy znany nam krater uderzeniowy. Możemy zdradzić, że jest on efektem zderzenia sprzed 3,5 miliarda lat.

Zespół geologów z Curtin University oraz Geological Survey of Western Australia odkrył w regionie Pilbara w północno-zachodniej Australii pozostałości po jednym z najwcześniejszych (dla nas jest to najwcześniejsze znane zdarzenie) zderzeń meteorytu z Ziemią. Trudno po takim czasie oczekiwać klasycznego krateru o wyraźnych krawędziach, niemniej naukowcy znaleźli jednoznaczne dowody na takie zdarzenie, tzw. stożki zderzeniowe. To charakterystyczne struktury geologiczne, które mogą powstać jedynie pod wpływem ekstremalnych ciśnień: dokładnie takich jak te, które towarzyszą uderzeniom meteorytów. Ich obecność w skałach Pilbara to nie tylko ważny dowód wystąpienia potężnej kolizji, ale także istotna sugestia, że wczesna Ziemia była miejscem licznych podobnych zjawisk, których skutki mogą być dziś trudne do zidentyfikowania.

Reklama

Analiza przeprowadzona przez badaczy wskazuje, że ciało niebieskie, które spadło na Ziemię, poruszało się z prędkością ponad 36 000 km/h. Skutki tego uderzenia były niesamowite – szacuje się, że kolizja pozostawiła krater o średnicy co najmniej 100 km i wpłynęła na globalne zmiany geologiczne. Wpłynęło to nie tylko na skład atmosfery, ale także przyczyniło się do intensyfikacji procesów geotermalnych, które mogły mieć znaczenie dla późniejszego formowania się skorupy ziemskiej. Ogromna ilość energii uwolnionej podczas zderzenia mogła również doprowadzić do rozległych zmian w strukturze litosfery, wpływając na pierwsze procesy tektoniczne. Wiek wynoszący ok. 3,47 miliarda lat sprawia, że jest to najstarszy znany krater na Ziemi, detronizując wcześniejszego rekordzistę – strukturę Yarrabubba, której wiek oceniano na 2,2 miliarda lat.

Właśnie w tym miejscu znajduje się największy krater po meteorycie na Ziemi. Na pierwszy rzut oka go nie widać, bo "przykryły" go procesy geologiczne na przestrzeni wielu, wielu lat. Aczkolwiek, naukowcy są pewni swego!

Większość takich uderzeń mogliśmy przeoczyć

Jednym z największych problemów w badaniach nad dawnymi uderzeniami meteorytów jest to, że większość śladów tych zdarzeń została zatarta przez procesy tektoniczne, erozję oraz ogólnie — przez procesy geologiczne. Każda epoka przekształca powierzchnię Ziemi, a jedynie w wyjątkowych przypadkach możliwe jest odnalezienie tak starych struktur. To zaś otwiera nowe możliwości, wskazując, że w miejscach stabilnych geologicznie – jak Pilbara właśnie – mogą znajdować się kolejne ślady dawnych kolizji. Wcześniej brakowało dowodów na istnienie tak starych kraterów na Ziemi, co sprawiało, że geolodzy w dużej mierze pomijali ów aspekt historii naszej planety.

Zdaniem naukowców tak potężne uderzenia mogły znacząco wpłynąć na ewolucję skorupy ziemskiej. Ogromna energia uwolniona w trakcie kolizji mogła przyczynić się do powstawania stabilnych mas lądowych, które stały się fundamentem dzisiejszych kontynentów. Proces mógł obejmować zarówno wypiętrzanie magmy z wnętrza Ziemi, jak i przekształcenie struktury skorupy poprzez jej subdukcję.

Jeśli hipoteza jest słuszna, oznacza to, że kosmiczne katastrofy mogły mieć kluczowy wpływ na ukształtowanie się warunków, które pozwoliły później na rozwój życia na Ziemi. A zatem te wydarzenia nie tylko formowały powierzchnię Ziemi, ale przy okazji też na skład atmosfery i oceanów, tworząc dogodne środowisko dla pierwotnych organizmów.

Czytaj również: Starożytne buldożery. Zawdzięczamy im rozwój życia na Ziemi

Nie tylko rekord jest ważny

Odkrycie australijskich naukowców nie tylko wzbogaca naszą wiedzę o bardzo starej historii Ziemi, ale przy okazji otwiera nowe możliwości badawcze. Skoro udało się odnaleźć ślady tak dawnego uderzenia, możliwe, że istnieją kolejne, równie wiekowe miejsca, czekające na odkrycie. Jest na to ogromna szansa, bowiem wiele terenów zwyczajnie pomijano, bo nikt się ich nie spodziewał.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama