To jedno z najbardziej nietypowych akcesoriów dla graczy. MSI Liberator to pedał, który powstał z myślą o... gatunkach innych niż wyścigi.
Akcesoria dla graczy przyzwyczaiły nas już do tego, że najczęściej są... obciachowe. Wielokolorowe diody które tańczą jak im się zagra to prawdziwa zmora — zresztą często sam design również pozostawia wiele do życzenia. Ale lwia część z nich już — nie oszukujmy się — nie robi na nikim większego wrażenia. Klawiatury, myszki, fotele czy laptopy dla graczy to już standard. Ale co powiecie na gamingowy, podświetlany... pedał? I nie — ten od MSI nie powstał z myślą o dopełnienie kompletu z kierownicą.
Gamingowy pedał od MSI to wyższy poziom abstrakcji akcesoriów dla graczy
Tego rodzaju kontrolery kojarzone są przede wszystkim z grami wyścigowymi. Idealnie kompletują się ze specjalnymi fotelami i kierownicami. Najnowsza propozycja od MSI to jednak nieco inne podejście do tematu. Liberator, bo tak ma nazywać się kontroler, powstał z myślą o rozmaitych gatunkach gier. Ma pomóc w RPG, FPS i gdzie tylko się da. Wiecie, jakby przycisków na myszce zabrakło, a klawiatura (opcjonalnie: pad) okazała się zbyt niewygodna do manewrów. Pedał MSI Liberator pozwoli zaprogramować nasze własne komendy i przyporządkować je także do prostych gestów, które można tam wykonać. Ponadto sprzęt, jak wszyscy oczekują od gamingowego akcesorium, się świeci i... no cóż, wygląda kuriozalnie. Ale może po prostu nie doceniam jego możliwości.
Na klawiaturę ciśnie mi się wiele złośliwych komentarzy, ale to nie jest tak, że producent postanowił wprowadzić abstrakcyjny produkt do sklepów i liczy na szczęście. MSI Liberator trafił na crowdfundingową zbiórkę, gdzie udało się dobić do celu. Ostateczna data premiery nie jest jeszcze znana, sprzęt ma kosztować około 530 złotych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu