Internet

MozVR, czyli rzeczywistość wirtualna w pigułce

Maciej Sikorski
MozVR, czyli rzeczywistość wirtualna w pigułce
0

Rzeczywistość wirtualna kojarzy się dzisiaj przede wszystkim z goglami Oculusa i Samsunga. Przynajmniej może się tak kojarzyć osobom, które zaczęły zgłębiać temat kilka kwartałów temu i zakorzeniają się w nim właśnie za sprawą firmy przejętej przez Facebooka oraz nowego projektu koreańskiej korporac...

Rzeczywistość wirtualna kojarzy się dzisiaj przede wszystkim z goglami Oculusa i Samsunga. Przynajmniej może się tak kojarzyć osobom, które zaczęły zgłębiać temat kilka kwartałów temu i zakorzeniają się w nim właśnie za sprawą firmy przejętej przez Facebooka oraz nowego projektu koreańskiej korporacji. Temat zyskuje na popularności, ale nadal stanowi złożoną zagadkę dla rzeszy ludzi. Pomóc w jej rozwiązywaniu chce Mozilla. W tym celu uruchomiono MozVR.com.

Przybywa firm, które chcą zasiąść przy stole, na który zaraz trafi tort z napisem VR. mowa o nowym torcie, tym, który zaczął być wypiekany, gdy zrobiło się głośno o okularach Oculus Rift. Powróciła wtedy kwestia gogli wprowadzających użytkownika do innego świata, tego cyfrowego. Człowiek ma do niego dostęp od dawna, lecz chodzi o wprowadzenie zagadnienia na nowy, wyższy poziom. Ma być po prostu nowocześnie, z wykorzystaniem technologii, które do tej pory nie były stosowane w tym segmencie lub nie przyniosły spodziewanych efektów.

Gdy biznesem zainteresowali się giganci z sektora IT, stało się jasne, że gra może się potoczyć o spore pieniądze, więc zaczęło przybywać i mniejszych firm oferujących swoje produkty. Będą to zarówno urządzenia (m,niej lub bardziej rozwinięte), jak i oprogramowanie do obsługi sprzętu. Wisienka na torcie wartą miliardy dolarów będą oczywisćie treści - technologia sama się nie obroni - potrzebne jest coś, co przyciągnie ludzi do rzeczywistości wirtualnej. Aby nastąpił prawdziwy boom na VR potrzebne są dwie rzeczy: firmy muszą się naprawdę zaangażować w rozwój tego biznesu, a ludzie muszą się przekonać, że to ma sens. Do obu grup rękę wyciąga Mozilla.

Wspomniany we wstępie projekt MozVR to strona poświęcona rzeczywistości wirtualnej. Jest ona skierowana zarówno do deweloperów i ludzi, którzy mają pomysł na VR, ale nie wiedzą, co z nim zrobić, jak i do osób, które chcą się po prostu dowiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi i w prosty sposób poznać nowe środowisko. Najciekawsze jest to, że trudno dzisiaj stwierdzić, w jakim kierunku rozwinie się ten pomysł - w znacznej mierze zależy to od użytkowników, ich potrzeb i wskazówek. Nie można przy tym wykluczać, że w ciągu kilku kwartałów MozVR zamieni się w sensowne źródło informacji dotyczącej rzeczywistości wirtualnej.

Aby korzystać z dobrodziejstw strony potrzebne są m.in. gogle VR. Z tymi jest obecnie problem, ale niedługo zacznie ich przybywać - do rozpoczęcia sprzedaży szykuje się Samsnug, ruch w tym kierunku wykona w końcu Oculus, ale przecież biznes na nich się nie skończy - pisałem już o producentach, którzy planują dostarczyć klientom własne urządzenia. Sprzęt będzie jednak bezużyteczny, jeśli zabraknie innych elementów układanki. Stymulowanie generowania i odkrywania tych ostatnich zapewnić ma właśnie strona Mozilli. Na razie niewiele się tam dzieje, ale potencjał jest spory. Ruch wykonany przez Mozillę może pomóc licznej grupie Internautów. Samym twórcom również.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu