Mobile

Tak powinno być od samego początku. Motorola RAZR 5G - wiemy o niej wszystko

Krzysztof Rojek
Tak powinno być od samego początku. Motorola RAZR 5G - wiemy o niej wszystko
5

Motorola nie próżnuje i wcale nie ma zamiaru zostać w tyle w wyścigu na najlepszy składany smartfon. Dlatego też prezentuje nowy model. Oto Motorola RAZR 5G.

Wiem, że w swoich przekonaniach odnośnie składanych telefonów jestem raczej odosobniony, ale swoje zdanie w tym temacie będę podtrzymywał. Pomimo tego, że pierwszy RAZR nie był najlepszym składanym telefonem, to zdecydowanie najlepszy był pomysł motoroli na takie urządzenie. W przeciwieństwie do Samsunga, po złożeniu RAZR dalej mamu bowiem w kieszeni relatywnie smukły telefon, a nie wypychającą kieszeń kanapkę. Wypuszczony rok temu model nie był jednak idealny - działał tylko na e-SIM, oferował niezbyt wydajny procesor, a stosunek ceny do oferowanych możliwości nie zachęcał. Dodatkowo rozniosła się wieść o tym, że urządzenie wcale nie jest tak wytrzymałe jak deklaruje producent. Od tamtego czasu minął już jednak prawie rok i przyszedł czas poznać następcę pierwszego składanego telefonu Motoroli. Nazewnictwo możę być nieco mylić, ponieważ nie jest to RAZR 2, a RAZR 5G. Jednak wystarczy jeden rzut oka by zobaczyć, że praktycznie w każdej dziedzinie jest on lepszy od swojego poprzednika.

Motorola RAZR 5G - specyfikacja techniczna

  • Wyświetlacz:
    • wewnętrzny: 6.2 calowy pOLED, 876 x 2142 pikseli, 373 ppi
    • zewnętrzny: 2.7 calowy gOLED, 800 x 600, 370 ppi
  • układ Qualcomm Snapdragon 765G z grafiką Adreno 620
  • 8 GB RAM,
  • 256 GB pamięci wbudowanej,
  • Dual SIM (nanoSIM+eSIM)
  • Android 10
  • Wi-Fi 802.11 b/g/n/ac, 2.4 GHz + 5 GHz, Wi-Fi hotspot, Bluetooth 5.0, LTE, 5G, GPS, NFC
  • USB C 3.1, czytnik linii papilarnych
  • aparat główny: 48MP Quad Pixel, f/1.7, OIS, laserowy autofocus (ToF)
  • aparat w ekranie: 20MP Quad Pixel,f/2.2
  • bateria 2800 mAh, ładowanie 15 W,
  • wymiary:
    • rozłożona: 72.6 x 169.2 x 7.9
    • złożona: 72.6 x 91.7 x 16
  • waga: 192 gram,
  • cena: 6499 zł

Motorola RAZR 5G - co się zmieniło względem poprzedniej generacji

Jeżeli porównamy nową Motorolę do modelu sprzed roku zobaczymy, że całkiem sporo zmieniło się na lepsze. Przede wszystkim, zmienił się kształt podbródka - jest teraz smuklejszy, dzięki czemu nieco lepiej wpasowuje się w profil telefonu. Czytnik linii papilarnych przerzucono na "plecki", gdzie idealnie wkomponował się w logo Motoroli. Mamy tutaj też lepszy procesor (765G), który choć nie jest flagowy, z pewnością zapewni telefonowi długowieczność. Zwiększono też ilość pamięci RAM (z 6 do 8 GB) i pamięci wewnętrznej (ze 128 do 256 GB). Z pewnością ucieszy też fakt, że mamy tu coś, czego w poprzedniku zdecydowanie brakowało, czyli slot na kartę nanoSIM. Powinno to znacznie ułatwić korzystanie z Motoroli w naszym kraju, gdzie wciąż część operatorów jest na bakier z e-SIM.

Z innych zmian - zwiększyła się pojemność baterii (z 2510 mAh do 2800 mAh) oraz przeprojektowaniu uległy aparaty. Główny moduł wyposażony jest teraz we wszystkie nowości, jakie powinien mieć flagowy obiektyw, czyli optyczną stabilizację obrazu i pixel bidding (4 pixele w 1). Powinno to znacznie poprawić jakość zdjęć chociażby w trudnych warunkach oświetleniowych. Producent chwali się też, że użytkownicy będą mogli teraz zrobić jeszcze więcej na zewnętrznym ekranie (w zasadzie - odpalić każdy program) dzięki czemu znacznie zwiększy się jego użyteczność. Finalnie - nowe są także zawiasy, które tym razem mają wytrzymać 5 lat intensywnego użytkowania. Telefon ma być dostępny w 3 wariantach kolorystycznych - blush gold, liquid mercury i polished graphite.

Parametry w górę, cena - w dół

Pierwsza Motorola była szeroko krytykowana za stosunek ceny do oferowanych możliwości. W kolejnej wersji, pomimo, iż usprawnienia dotknęły każdego obszaru, cena została obniżona. I to znacznie. Za nową Motorolę przyjdzie nam na start zapłacić 6499 zł i jest to o 800 zł mniej niż za pierwszy model RAZR na premierę. Nie zrozumcie mnie źle - wciąż jest to niesamowicie dużo pieniędzy, jednak nie sposób nie zauważyć, że z taką ceną wchodzimy już w obszar... zwykłych telefonów, takich jak Samsung Galaxy Note 20.

Podsumowując - w momencie, w którym "składaki" innych producentów wyglądały jak prototypy, Motorola od początku miała wytyczoną drogę, której po prostu konsekwentnie się trzyma. I bardzo dobrze. Mam nadzieję, że ta seria okaże się dużo większym sukcesem niż poprzednia, ponieważ jeżeli kiedykolwiek miałbym używać składanego telefonu jako podstawowego urządzenia, to chciałbym, aby był to właśnie format stworzony przez Motorolę.

Źródło: biuro prasowe

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu