Do świata smartfonów wchodzi nowy gracz i od razu prezentuje funkcję, której nie ma nikt inny.

Smartfony to urządzenia, na których dziś najczęściej słuchamy muzyki. Wcześniej robiliśmy to przez słuchawki przewodowe, dziś króluje Bluetooth. Obie technologie miały swoje zalety, ale też - multum wad, przez które uznawane były (i są) przez wielu za niewarte uznania, jeżeli chodzi o doznania audio.
Polecamy na Geekweek: Nikt nie powstrzyma tego pingwina! Dron morski inspirowany naturą
W przypadku słuchawek przewodowych problemem był zazwyczaj wbudowany w telefon DAC, którego jakość w większości wypadków była słaba albo dyskusyjna. Telefony z dobrym DAC należały do rzadkości. W przypadku połączeń bezprzewodowych problemem jest sam transfer przez Bluetooth, gdzie nawet kodek LDAC (990 kbit/s) nie zbliża się do przepustowości pozwalającej uzyskać jakość płyty CD ( 1 411,2 kbit/s).
Dlatego też jeżeli chodzi o muzykę w przenośnym formacie wielu audiofilów korzysta z wysokiej jakości odtwarzaczy z mocnym DACiem i słuchawkami przewodowymi. Jest jednak jedna firma, która chce to zmienić i zaprezentować telefon godny fana audio.
Moondrop MIAD 01 - tej funkcji nie ma żaden smartfon
Każdy artysta kojarzy, chociaż ze słyszenia nazwę firmy Moondrop. Od lat zajmuje się ona bowiem produkcją m.wysokiej klasy scenicznych monitorów dousznych. Oprócz tego ma w swoim portfolio słuchawki czy przenośne odtwarzacze CD. Doświadczenia w branży na pewno nie można jej odmówić.
Teraz korporacja zdecydowała się stworzyć nowy produkt, a jest nim smartfon Moondrop MIAD 01. Niestety nie wiemy wiele o jego dokładnej charakterystyce, ale te informacje, które docierają do opinii publicznej, są bardzo ekscytujące. Telefon ma być bowiem skupiony na muzyce i to na poważnie, ponieważ wyposażony będzie zarówno w gniazdo 3,5 mm jak i 4,4 mm.
Konektor 4,4 mm to tzw. pentaconn, posiadający połączenie + i - dla lewego i prawego kanału oraz uziemienie, przez co nazywa się to połączeniem zbalansowanym, zapewniającym lepszą redukcję potencjalnych zakłóceń. Już samo to pokazuje, że firma podchodzi do tematu audio w swoim smartfonie bardzo poważnie.
Pytanie tylko, czy to wystarczy, żeby zachęcić do siebie użytkowników. Na przestrzeni lat kilka znanych marek audio próbowało stworzyć swoje telefony, jednak z marnym skutkiem. Najsłynniejszą z nich był Marshall, którego przygoda z Marshall London okazała się potężnym niewypałem.
Jak będzie tym razem?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu