Felietony

„Monetyzacja gier mobilnych staje się łatwiejsza” – Dataspin.io

Tomek Chojecki
„Monetyzacja gier mobilnych staje się łatwiejsza” – Dataspin.io

Biznes na grach mobilnych to nadal bardzo gorący i modny temat. Codziennie tysiące developerów na całym świecie zastanawia się, jak efektywnie poz...


Biznes na grach mobilnych to nadal bardzo gorący i modny temat. Codziennie tysiące developerów na całym świecie zastanawia się, jak efektywnie pozyskiwać i monetyzować userów mobilnych gier. Dlatego tworzy się również bardzo ciekawy segment aplikacji, które dostarczają tego typu informacji i analiz developerom. Cieszy, że na tym trudnym rynku, są również polskie inicjatywy, a jedną z nich jest uruchamiany właśnie Dataspin.io – platforma służąca do analizy i monetyzacji gier na urządzeniach mobilnych. Udało mi się namówić na wywiad, poznanego całkiem przypadkiem w Warszawie, założyciela Dataspin - Tomasza Mleko. Zapraszam.

Czym jest Dataspin?

Dataspin sprawia, że monetyzacja gier mobilnych staje się łatwiejsza. Jest to platforma, której celem jest pomoc developerom w poprawieniu wielu aspektów gry, np. utrzymania graczy czy ich zaangażowania, a także  w obniżeniu kosztów jej działania, a co za tym idzie przychodów z gry. Dajemy też developerom narzędzia takie jak analiza predyktywna czy funkcje ułatwiające wsparcie graczy. Projekt jest w fazie zamkniętych testów. Platforma składa się z panelu analitycznego dla developerów oraz SDK, które są integrowane z grami, teraz obsługujemy Androida oraz iOS. Nieco więcej można zobaczyć tutaj:

http://www.saphana.com/community/startups/marketplace/hyperbees

Podsumowując, chcemy odciążyć developerów od budowania rozwiązań serwerowych, tak by mogli skupić się na tworzeniu jak najlepszych gier. Całą back-endową robotę bierzemy na siebie. Dataspin jest rozwiązaniem podobnym do tych, jakie wykorzystywane są przez dużych wydawców. My przekazujemy je do rąk małych i średnich firm growych.

Jaka jest główna korzyść dla developerów z korzystania z Dataspin? W materiałach, które mi przesłałeś jest napisane, że Dataspin zwiększa revenue o 30%. Możesz uchylić rąbka tajemnicy, jak i na jakich danych to testowaliście?

Developerzy, którzy wdrożyli testowo Dataspin, mówią nam, że główną korzyścią jest możliwość precyzyjnego komunikowania się z danymi grupami graczy, oferowania im dokładnie tego, czego chcą i we właściwym momencie. Ważne jest dla nich  również to, że są w stanie zarówno analizować zachowania użytkowników, jak i na nie wpływać, korzystając z jednego rozwiązania. Budując Dataspin, szczególny nacisk położyliśmy na to, żeby z gromadzonych informacji można było budować konkretne działania, sama analityka dla analityki nie ma sensu. Developerzy chcą wiedzieć do kogo dokładnie kierować promocje, którzy gracze tracą zapał do gry i należałoby dać im coś ekstra, czy też np. to, dla jak wielu graczy poziom 17 jest zbyt trudny i może należałoby nieco zmniejszyć siłę bossa pod koniec tego etapu.

Jeśli chodzi o 30%, to ta wartość wzięła się z pierwszego wdrożenia systemu, który był zalążkiem Dataspin, ale dawał nam możliwość bezpośredniej komunikacji z graczami, segmentacji i prowadzenia wielu eksperymentów. Po paru tygodniach intensywnej pracy zaobserwowaliśmy ok. 30% wzrostu rentowności ze statystycznego gracza. Jasne, że ta wartość będzie różna dla różnych gier. Sam Dataspin też nie załatwi wszystkiego, wiele zależy samego rodzaju gry i od developera i tego, jak będzie ze swoimi graczami pracować.


Jak Dataspin będzie zarabiać? Prowizja, subskrypcja? Jak będzie wyglądać oferta dla osób, które chcą wdrożyć u siebie system.

Zdecydowanie subskrypcja, podział zysków w takim modelu nie działa. Developerzy będą mogli wdrożyć w pełni funkcjonalne rozwiązanie za darmo, umiarkowane opłaty są przewidziane dla średnich i większych projektów. Rozmawiamy też z paroma dużymi wydawcami o dedykowanych wdrożeniach Dataspin.

Technologia, którą posiadamy, w połączeniu z zakresem zbieranych danych otwiera nam wiele możliwości, jeśli chodzi o zarabianie. Ważne jest jednak, by skupić się na jednym zagadnieniu w danym czasie - teraz tym zagadnieniem jest dostarczenie developerom narzędzia, które odciąży ich od budowania własnego serwera i pozwoli skupić się na robieniu świetnych gier.

Z kim konkuruje Dataspin? Dlaczego Dataspin jest lepsze od innych tego typu projektów?

Kiedy w marcu 2012 zaczynaliśmy prace koncepcyjne nad Dataspin, na rynku był jeden konkurencyjny projekt, teraz jest ich 5-6, z czego większość jest w fazie testów.

W czym jesteśmy lepsi? Myślę, że w wyraźny sposób wyróżniamy się zastosowaniem analizy predyktywnej, analizowanie tego, co się już zdarzyło jest bez wątpienia wartościowe, ale sądzę, że prawdziwa wartość leży właśnie w modelowaniu przyszłości. Podam przykład – jeśli wiem, że dany gracz wydaje w mojej grze $25 miesięcznie i że szansa na to, że odejdzie w ciągu dwóch tygodni wynosi 70%, to będę w stanie zrobić coś, co być może temu zapobiegnie, na przykład zaproponować promocję i wysłać informację o tym na urządzenie gracza. A potem sprawdzić, czy taka promocja przypadła graczowi do gustu. Tego typu rozwiązania są już stosowane w innych branżach. Jasne, że takie predykcje nigdy nie będą w 100% pewne, ale doświadczenie pokazuje, że takie rozwiązania potrafią znacząco zwiększyć zadowolenie klientów i zysk.

Sądzę też, że nasze doświadczenie branżowe pozwala nam zbudować rozwiązanie lepiej dopasowane do specyfiki gier, niż inne, bardziej generyczne, systemy. Przykładem może być to, że agregujemy raporty o przychodach z wielu źródeł – sieci reklamowych, in-apps czy rozwiązań alternatywnych. Wielu developerów skarżyło się na to, że mają takie raporty rozsiane po wielu systemach. U nas widzą je na jednym ekranie. Dajemy developerom kompleksowe rozwiązanie, poczynając od analityki, przez segmentację, prowadzenie kampanii marketingowych, wsparcie graczy i kończąc na analizie predyktywnej.

Dla osób interesujących się tym, co siedzi w środku dodam, że Dataspin jest zbudowany na platformie SAP HANA. HANA to „in-memory database”, czyli baza danych w całości znajdująca się w pamięci RAM serwera. Pozwala nam to na np. robienie predykcji online czy agregowanie olbrzymich ilości danych w locie. To jest nasza przewaga – jesteśmy w stanie dostarczać skomplikowane raporty w bardzo krótkim czasie, czy reagować na to, co dzieje się w grze w czasie liczonym w ułamkach sekund.

Działamy na bardzo konkurencyjnym rynku, więc utrzymanie przewagi będzie wymagało od nas wiele pracy, utrzymania bliskich relacji z developerami oraz ciągłego rozwijania projektu.


Wspomniałeś o Predictive Analytics. Co to jest i jak to działa?

Analiza predyktywna to zbiór technik z pogranicza statystyki, modelowania czy data mining pozwalających z określoną pewnością prognozować wydarzenia opierając się na zdarzeniach z przeszłości. Brzmi poważnie, wiem. W naszym przypadku wygląda to tak, że zbieramy, za zgodą graczy, informacje o tym, w jaki sposób korzystają z gry, kiedy dokonują zakupów, który etap jest dla nich zbyt trudny i tak dalej. Na podstawie tych informacji, których zbieramy od kilkudziesięciu do kilkuset dla jednej sesji, tworzymy modele zachowań graczy. To pozwala developerom poniekąd przewidzieć, jak będzie się zachowywać  konkretna grupa graczy. Podam Ci przykład – załóżmy, że instalujesz sobie grę, która korzysta z Dataspin. Po ok. 30-45 minutach grania developer tej gry jest w stanie stwierdzić, korzystając z analizy predyktywnej, że Tomek Chojecki, z określonym prawdopodobieństwem, jest skłonny bardziej od średniej do dokonania zakupu w grze. Wtedy też developer będzie mógł przygotować dla Ciebie promocję, np. „Tylko teraz super miecz za jedyne 15 złotych monet.“

Teraz testujemy to rozwiązanie, planujemy wdrożyć je w pełni w marcu.

Jesteście w stanie wyciągnąć zachowanie konkretnego gracza i jego dane osobowe, czy to tylko Twoja przenośnia?:) Jak wyglądają kwestie prywatności?

Jak w każdym rozwiązaniu analitycznym dane osobowe graczy są anonimizowane. Jesteśmy w stanie powiązać dane urządzenie z konkretną osobą tylko wtedy, gdy gracz świadomie rejestruje się w danej grze, czy to przez Facebooka, Twittera, Google czy po prostu email i wyrazi zgodę. W innych przypadkach gracze są przypisywani do grup, które najlepiej oddają ich zachowanie w grze, i traktowani są jako grupa. Nie możemy być na bakier z prywatnością, to ważne dla nas, bo ważne dla developerow gier jak i dla samych graczy.

Gdzie chcecie być za rok z Dataspin?

Chciałbym mieć taką pozycję rynkową, w której Dataspin jest pierwszym wyborem dla developerów gier szukających rozwiązań tego typu. Za rok będziemy też mieć zdecydowanie szerszą ofertę, o szczegółach wolałbym teraz nie mówić.


 

Wcześniej prowadziłeś również projekt o nazwie Hyperbees. Czy między nim a Dataspin jest/planujesz jakieś połączenie, czy to jednak dwa niezależne twory na tym rynku?

HyperBees było wydawcą gier na Androida. Pod wpływem tego, czego się nauczyliśmy wydając gry, doszliśmy do wniosku, że budowa takiego rozwiązania jak Dataspin ma dużo sensu. Po drodze zamknęliśmy seed round, zaczęliśmy współpracę z SAP i powiększyliśmy zespół. Odeszliśmy też zupełnie od wydawania gier, zespół skupia się tylko i wyłącznie na Dataspin. Dataspin.io to po prostu nowy produkt, nowa marka, których właścicielem jest HyperBees.

Powiedz również parę słów o zespole. Z tego co mówiłeś, na stałe działacie w Londynie, a programistów macie rozrzuconych po całe Europie. Jakie są plusy budowania takiego biznesu za granicą oraz działania w ten sposób?

Większość zespołu jest w Londynie. Marcin Pancewicz, były współzałożyciel Inifinite Dreams, który współpracuje z nami od czerwca 2012 , jest w Polsce i najprawdopodobniej w Polsce też  będziemy rozwijać zespół developerów. Mamy też dwóch bardzo aktywnych doradców, jeden z nich zajmuje się analizą predyktywną, a drugi pomaga nam w budowaniu marki wśród developerów.  W pięcioosobowym zespole mamy trzy narodowości – Włocha, Brytyjczyka oraz trójkę Polaków – w dwóch lokalizacjach. A nasz inwestor jest w USA. To nie jest łatwe, ale z drugiej strony daje nam możliwość pracowania z ludźmi o różnych poglądach i bagażach kulturowych. Widzę już teraz, że taki zróżnicowany zespół jest efektywniejszy od zespołów, powiedzmy, monokulturowych, szczególnie, że operujemy na rynku globalnym, w którym ok. 50% obrotów pochodzi z krajów anglojęzycznych. Mentalność, którą wyniosłem z Polski, jest zupełnie inna niż mentalność np. londyńskich developerów gier, różnice zaczynają się od poczucia humoru, kończąc na niuansach komunikacyjnych. Zróżnicowany, również płciowo, zespół pozwala skuteczniej działać w takim środowisku.

Co do lokalizacji, to wiadomo, że w biznesie technologicznym najlepiej być w USA, a w Europie tak naprawdę liczą się dwa ośrodki: Berlin i Londyn. Tam najwięcej się dzieje, jest łatwiejszy dostęp do inwestorów i jest najwięcej firm z branży.

Prowadzicie właśnie betatesty. Od kiedy i gdzie można się zapisywać? Na czym będą polegać?

Teraz prowadzimy testy zamknięte. Wystarczy zgłosić się do mnie (tom@dataspin.io), wtedy umówimy się na rozmowę na Skype – chcielibyśmy poznać osoby, z którymi pracujemy i pokazać, jakie korzyści dla developera przynosi wdrożenie Dataspin i jak samo rozwiązanie wygląda. Jeśli obydwie strony będą z takiej rozmowy zadowolone, to zaczniemy wdrażać Dataspin. Z naszej strony dajemy wsparcie techniczne oraz merytoryczne.

Dla beta testerów mamy też coś smakowitego, dostają od nas w pełni funkcjonalne rozwiązanie, priorytetowy dostęp do nowych funkcji oraz lepsze wsparcie za darmo dla gier mniejszych niż 1 milion graczy miesięcznie. Oczywiście do momentu zamknięcia testów całe rozwiązanie, niezależnie od skali gry, jest darmowe.

Dzięki za rozmowę

Dziękuję

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu