O pomyśle polskiego rządu na centralną bazą numerów PESEL, w której każdy obywatel mógłby zablokować swój numer jako zabezpieczenie przed wzięciem jakiegokolwiek kredytu na jego dane, pisałem Wam na początku lipca tego roku. Zaproponowałem wówczas własne rozwiązanie na ten problem, teraz okazuje się, że rząd połowicznie z niego skorzystał.
Zacznijmy jednak od początku. Jakie dzisiaj możliwości ma zwykły obywatel przed kradzieżą tożsamości i zaciągania na jego dane kredytów? Możliwości są dwie.
Pierwsza darmowa - zastrzec skradziony lub zgubiony dokument w banku lub pod numerem telefonu 828 828 828 (warto zapisać ten numer w telefonie). Więcej szczegółów na ten temat znajdziecie na stronie DokumentyZastrzezone.pl.
Po powyższym wykresie widać, iż jest to metoda skuteczna, liczba udaremnionych prób wyłudzeń kredytów na skradzioną tożsamość maleje wraz ze wzrostem liczby dokumentów zastrzeżonych. Druga płatna - skorzystać z usługi Alerty BIK. Przy okazji zauważyłem, że usługa ta podrożała, w minione wakacje przedłużałem ją za nieco ponad 20 zł, teraz kosztuje 36 zł na rok. Niemniej to nadal niewielka kwota, a może ustrzec nas przed skutkami zaciągania na nasze dane kredytów.Jednak problemem obu tych opcji, jest to, iż nie wszystkie instytucje finansowe korzystają z tych baz, bo zwyczajnie nie ma takiego obowiązku. Poza tym nie każdy obywatel ma pojęcie w ogóle o takich możliwościach.
Zastrzeżenie numeru PESEL w aplikacji mObywatel
Wracamy teraz do pomysłu polskiego rządu - ma być darmowy i dobrowolny dla każdego. Tak jak pisałem Wam w lipcu, ma powstać centralna baza numerów PESEL, w której każdy obywatel będzie mógł zastrzec swój numer.
Osobiście miałem co do tego pomysłu zastrzeżenia, podobne co do istniejących już możliwości ochrony przez wyłudzaniem kredytów na nasze dane, a więc minęło by sporo czasu, aby każdy zainteresowany dowiedział się o takiej możliwości. Zaproponowałem więc: Numery PESEL wszystkich Polaków powinny zostać zablokowane. To jedyny sposób na wyłudzenia kredytów.
Przy takim rozwiązaniu, każdy kto chciałby rzeczywiście wziąć kredyt mógłby na tę chwilę zdjąć taką blokadę i później ponownie ją założyć. Jak? Zaproponowałem najbardziej oczywistą formę - poprzez aplikację mObywatel.
Dobry kierunek, ale miną kolejne lata zanim dowiedzą się o tej bazie wszyscy obywatele. Dlaczego więc nie zablokować od razu wszystkich numerów PESEL na zaciąganie kredytów? Przecież wszyscy mamy numer PESEL. Jak przyjdzie każdemu z nas wziąć taki kredyt, dowiemy się o tym fakcie i wówczas będziemy mogli na tę chwilę odblokować sobie go. Sposobów na to jest wiele, przez aplikację lub serwis transakcyjny banku czy choćby przez aplikację mObywatel.
Okazuje się, że w aplikacji mObywatel będzie można zastrzec ten numer, czyli tylko w drugą stronę zadziała mój pomysł, ale jest to już akceptowalne rozwiązanie dla mnie i w miarę skuteczne, bo z miejsca dowie się o tym sposobie 9 mln osób, to kilkukrotnie więcej niż baza dokumentów zastrzeżonych, która istnieje już od 20 lat.
Co więcej, według gotowego już projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z zapobieganiem kradzieży tożsamości, zastrzeżenie w ten sposób swojego numeru PESEL, będzie pociągało za sobą również konsekwencje prawne.
Wszystkie instytucje finansowe - banki, SKOK czy firmy pożyczkowe oraz notariusze i sądy będą miały obowiązek sprawdzić rejestr zastrzeżonych numerów PESEL, czy nie widnieje w nich numer wnioskującego o kredyt. Jeśli tego nie zrobią lub udzielą takiego kredytu na dane osoby widniejącej w rejestrze, nie będą mogli dochodzić względem niej roszczeń z tego tytułu.
Janusz Cieszyński, Pełnomocnik Rząd ds. Cyberbezpieczeństwa:
Wszyscy słyszeliśmy o sytuacjach, gdzie osoba, której skradziono dowód osobisty, musiała spłacać kredyty czy pożyczki zaciągnięte przez złodziei posługujących się jej dowodem. Chcemy temu zapobiegać i poprawić bezpieczeństwo obywateli. Jeśli przepis wejdzie w życie, nie będzie można dochodzić roszczeń od osoby, która padła ofiarą takiego przestępstwa, a skorzystała wcześniej z rządowej usługi. Ale dotyczy to również takich sytuacji, jak np. zawarcie umowy dotyczącej sprzedaży nieruchomości – taka umowa nie będzie prawomocna.
To w istotny sposób powinno ukrócić ten proceder, a w szczególności ochronić przed potencjalnymi jego skutkami ofiary, jeśli i tak do niego dojdzie. Wspomniany projekt ustawy został już skierowany do konsultacji. Myślę, że w przyszłym roku powinien wejść już w życie i w aplikacji mObywatel będziemy mogli szybko i skutecznie zablokować nasz numer PESEL i w razie potrzeby go odblokować. Osoby, które nie korzystają z aplikacji mobilnej, zastrzegą swój numer PESEL poprzez stronę mobywatel.gov.pl.
Źródło: Cyfryzacja KPRM.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu