Motoryzacja

W 2022 na drogach zginęło mniej osób niż w pandemicznym 2020 - to sukces

Kamil Pieczonka
W 2022 na drogach zginęło mniej osób niż w pandemicznym 2020 - to sukces
Reklama

Według wstępnych informacji opublikowanych przez Policję, w 2022 roku na polskich drogach zginęło 1883 osoby, co jest najniższą zanotowaną wartością w historii prowadzenia tych statystyk. Jest znacznie lepiej nawet niż w pandemicznym 2020 roku kiedy to ruch przez kilka miesięcy był znacznie mniejszy.

Polskie drogi coraz bezpieczniejsze

Być może nie jest to takie oczywiste patrząc na liczbę filmików z kamer samochodowych jakie pojawiają się na tematycznych kanałach, ale ze statystyk wynika, że na drogach w Polsce faktycznie zrobiło się bezpieczniej. Według danych Komendy Głównej Policji, które podaje portal BRD24, w 2022 roku mieliśmy 1883 ofiary śmiertelne wypadków. Liczba ta może się jeszcze nieco zwiększyć, bo do statystyk wlicza się również osoby, które poniosły śmierć na skutek wypadku w ciągu 30 dni od jego wystąpienia, ale wiele wskazuje na to, że nie przekroczmy liczby 1900 zgonów. To najlepszy wynik w historii prowadzenia tych statystyk i pierwszy raz kiedy liczba ta spadła poniżej 2000.

Reklama

Nawet w pandemicznym roku 2020, kiedy to na ulicach był przez kilka miesięcy znacznie mniejszy ruch, śmierć poniosło 2491 osób, czyli praktycznie o 1/4 więcej niż w 2022. Postęp było już zresztą widać w 2021 roku kiedy to ofiar śmiertelnych było 2245. Nieco gorzej to wygląda pod względem liczby rannych, których było 24 703 osoby, i tylko o 1713 mniej niż w roku poprzednim (spadek o ~8%) ale to nadal pozytywny trend. Jak zwraca uwagę Łukasz Zboralski, dzięki tym wynikom Polska powinna wyraźnie awansować z ogona najniebezpieczniejszych krajów w Europie. W 2018 roku w naszym kraju ginęło na drogach średnio 74,5 osoby na milion mieszkańców, w zeszłym roku wskaźnik ten spadł do 49,6, czyli unijnej średniej. Na dokładne wyniki musimy jednak jeszcze poczekać.

Warszawa potwierdza ogólny trend

Co ciekawe pozytywny trend widać wszędzie. Władze Warszawy opublikowały swoje statystyki wraz z wykresem, który wyraźnie pokazuje postęp jaki dokonał się w ostatnich 30 latach. W 1991 roku na drogach stolicy zginęło 314 osób, w zeszłym roku liczba ta spadła do zaledwie 30 osób. Trzeba przy tym wziąć poprawkę na to, że obecnie po stolicy porusza się znacznie więcej samochodów niż jeszcze 3 dekady temu. Z pewnością natomiast poprawiła się infrastruktura i wiele wskazuje na to, że również świadomość kierowców. Przyczyn spadku śmiertelności na drogach może być jednak znacznie więcej.

Lepsza infrastruktura, wyższe mandaty?

Nie mam wątpliwości, że w ostatnich latach drogi w Polsce stają się coraz lepsze, a co za tym idzie bezpieczniejsze. Mamy więcej autostrad i dróg ekspresowych, które nawet pomimo osiąganych większych prędkości, są miejscem mniejszej liczby wypadków. Trudno też nie odnieść wrażenia, że zmiany przepisów w ostatnich latach, takie jak podniesienie kwoty mandatów, zwiększenie liczby punktów karnych czy poprawienie bezpieczeństwa pieszych mają w tym swój udział. Dokładnych danych i analiz jeszcze nie ma, a aby je wykonać potrzeba nieco więcej czasu. Pozostaje nam zatem tylko się cieszyć, że drogi w Polsce stają się bezpieczniejsze, bo jest to z korzyścią dla nas wszystkich.

źródło: BRD24

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama