Minecraft pobija kolejny rekord - w czym tkwi sukces gry Markusa Perssona?

Niewiele jest niezależnych produkcji, które odnoszą tak wspaniały sukces, jak gra studia Mojang. Minecraft - gra, którą interpretować można na wiele sposobów doczekała się kolejnego rekordu - 100 milionów zarejestrowanych użytkowników na stronie gry, oraz 14 milionów sprzedanych kopii kont umożliwiających zabawę z pełną wersją gry.

Małe, niezależne studio Mojang prowadzone przez jedną osobę - Markusa Perssona stworzyło grę, która przyciągała, jak i odrzucała od siebie użytkowników - Minecraft, będącą tytułem wzorowanym na grach takich, jak Infiniminer, Dwarf Fortress oraz Dungeon Keeper. Gra jest nadal dynamicznie rozwijana, a ekipy studia przybyło, głównie z powodu popytu na tytuł i niemałej fortunki zbitej na kontach premium. Pierwotnym celem rozgrywki Minecrafta było jak najdłuższe przetrwanie w świecie gry, stawiając na surowy surwiwal, który dopiero z czasem stał się prawdziwym wyzwaniem dla graczy.

Gra Notcha (pseudonim Markusa Perssona) pociągnęła za sobą miliony graczy, których Mojang stale rozpieszcza za pomocą aktualizacji i dodawania do gry wielu elementów - nie tylko rozgrywki. Zmieniły się tryby gry, oferując w tej chwili tryb przetrwania, kreatywności, hardcore, gry on-line oraz przygody.

Wiele trybów gry sklejonych w jeden, spójny tytuł

Pierwsze z nich - przetrwanie oraz hardcore są praktycznie tym samym – walką o swoje życie przez jak najdłuższy czas. Rozpoczynając grę nic nie posiadając musimy zdobyć materiały do budowy narzędzi, schronu, pożywienie oraz możemy odkryć parę przydatnych sztuczek, takich jak czarna magia - zaklinając nasz ekwipunek, czy też po prostu pobawić się w poszukiwacza przygód - a ciekawostek w świecie Minecrafta jest cała masa. Niestety, w trybach tych nie jesteśmy nieśmiertelni, a różnego typu upadki, płomienie, lawa czy nawet potwory utrudniają nam grę - bo ileż to razy grając na trybie hardcore, osiedlając się w lesie podczas burzy piorun wzniecał pożar całej okolicy. Jeżeli umrzemy, nasz cały ekwipunek ląduje na ziemi a my sami grając na trybie przetrwania zostajemy przeniesieni do naszej kryjówki albo kończymy grę - w przypadku trybu hardcore, co irytuje nawet najstarszych graczy wojujących mieczem i łukiem z chmarą zombie czy wybuchających Creeperów.

Czytaj dalej poniżej

Recenzja Castlevania: Lords of Shadow 2 - nie taki diabeł straszny? Paweł Bujanowicz

Facet, który wyciągnął grę z kapelusza! Wywiad z Nikodemem Szewczykiem, twórcą gry niezależnej Top Hat Marcin M. Drews

Tryb kreatywności jest trybem, w którym posiadając nieograniczone możliwości budowania oraz edytowania świata, możemy stworzyć prawdziwe cuda, które potem możemy publikować w sieci. Tryb ten pozwala nam na latanie, bycie nieśmiertelnym oraz nieograniczone możliwości korzystania ze wszystkich bloków i przedmiotów dostępnych w grze.

Tryb online oraz tryb przygody pozwalają nam na zabawę ze znajomymi, gdzie zwykle gramy na trybie przetrwania, kreatywności albo właśnie przygody. Tryb przygody polega na tym, że wszyscy gracze nie mogą zniszczyć ani jednego bloku na mapie, mogąc jedynie zdobywać pożywienie i walczyć z wrogami. Nie ma to jednak większego sensu bez wspaniałych map, pozwalających nam na niesamowitą przygodę np. w gigantycznym Hogwartcie z Harrego Pottera - można? Można!

Wszystko to przyczyniło się na popularność tej gry, jednak to dopiero kropla w morzu powodów, dla których ja i 100 milionów innych użytkowników tej gry wybrało właśnie ten tytuł

Gra, jak żadna inna pozwala nam na bardzo głęboką interakcję z otoczeniem, dając nam możliwość otworzenia farmy, zejścia pod ziemię w celu wydobywania minerałów czy też możliwość poszukiwania świątyń poukrywanych na całej mapie, gdzie kryją się często ciekawe skarby. Oprócz tego gra zyskała wątek fabularny, w którym naszym celem jest zabicie smoka - naturalnie, droga do tego jest długa, a pokazuje ją nam mapka osiągnięć ukryta pod klawiszem Tab.

Minecraft jest według mnie i wielu milionów graczy jedną z najbardziej innowacyjnych gier na świecie, gdyż jej twórca tworzył coś, czego jeszcze nie było, przez co od pamiętnego 2010 roku, gdzie gra zaczęła być coraz to popularniejsza stworzono całą masę podróbek tytułu, również na platformy mobilne.

Naturalną koleją rzeczy po bardzo dobrej premierze pełnej wersji gry było przeniesienie jej na inne platformy do gier, a na dzisiejszy dzień w Minecraft możemy zagrać na: Windows, OS X, Linux, Xbox 360, PlayStation 3, Android oraz iOS, choć w kolejce czekają jeszcze konwersje gry na konsole: PlayStation Vita, PlayStation 4 oraz Xbox One - choć na to jeszcze przyjdzie nam trochę poczekać.

Sam fenomen tej gry to jednak nie tylko dowolność rozgrywki, brak jakichkolwiek granic w zmienianiu wyglądu i funkcjonowaniu świata czy też wspaniała gra ze znajomymi, ale również bardzo wiele sprytnie i subtelnie poukrywanych sekretów, takich jak np. nawiązanie do piosenki Dr. Dre - „Totally forgot about Dre”, czy Piesełowe „So much pixels, Wow!”. Minecraft to też gigantyczny plan filmowy przeróżnych Let's Play'ów - przez co wielu bardzo dobrych graczy zostało docenionych między innymi dlatego, że ludzie poszukujący pomocy w odnalezieniu się w sześciennym świecie często sięgali do sieci – bo sama gra nie oferuje im praktycznie żadnych podpowiedzi, to bardzo surowy i chłodny dla nowych graczy świat. Zaawansowani użytkownicy publikują swoje filmy i poradniki, a przeróżni gracze lub hobbiści je masowo oglądają i koło się zamyka - pieniążki z odwiedzin i reklam robią swoje, a gracze mogą spokojnie zacząć zwiedzać kanciasty świat.

Produkcję Mojangu można traktować jako grę dla dzieci, próbę przeniesienia grafiki w stylu retro do nowoczesnej gry lub też ochrzcić Minecrafta mianem najlepszej gry multiplayer z wręcz nieograniczonymi możliwościami tworzenia ciekawych map i skryptów do gry on-line, jednak nie można jej zarzucić jednego - kopiowania schematów. Gra po czasie może znudzić każdego gracza, jednak wielu z nich powraca do gry wraz z ciekawymi aktualizacjami, na których częstotliwość nie można narzekać. Najciekawszą rzeczą w samej grze jest losowość, przez co praktycznie nie możliwością jest wygenerowanie się takiego świata pod raz drugi bez użycia „ziarna mapy”, za co uwielbiam tę grę – nigdy nie wiesz co cię spotka za rogiem.

Grę możecie zakupić na stronie Mojangu za około 89 złotych w wersji PC, za 24 złotych w AppStore oraz w Google Play na urządzenia mobilne (gdzie prym w wygodzie rozgrywki nadal wiedzie Xperia Play) oraz w Xbox Game Store czy PlayStation Store za 79 złotych.

Czy gra jest droga? Zdecydowanie tak, jednak to, co daje nam w zamian jest wręcz niepowtarzalnym i nieschematycznym światem gry, którego częste aktualizacje i liczne poprawki powodują, że gra stale zdaje się żyć swoim życiem - non stop się rozwijając, zachowując przy tym nasze dokonania. Naturalnie aktualizacje gry rozprowadzane są bezpłatnie na wszystkich platformach, wystarczy tylko posiadać konto Premium - i zaczyna się przygoda, kto wie – może i wy macie jakieś niesamowite opowieści ze świata tej gry?

Powiedzcie, za co lubicie, lub też nienawidzicie produkt Mojangu. Może kiedyś razem zagramy na serwerze survival? ;)

Źródło informacji o rekordzie. Grafika: [1] [2] [3]