Prawdę powiedziawszy wcześniej jakoś nigdy nie udało mi się na nią trafić. Tę dostałem na emaila, wchodzi w życie 27 września 2012 r., nie omieszkałem...
Microsoft zaktualizował Umowę, dotycząca swoich usług. Jest czytelnie i dosadnie.
Prawdę powiedziawszy wcześniej jakoś nigdy nie udało mi się na nią trafić. Tę dostałem na emaila, wchodzi w życie 27 września 2012 r., nie omieszkałem się więc z nią zapoznać. Jest czysto, przejrzyście i dosadnie. Wszystko wyszczególnione w punktach w postaci pytań. Microsoft odpowiada dogłębnie na każde. Nie ma wprawdzie w niej nic, co by mnie jakoś zaskoczyło, ale chyba pierwszy raz spotkałem się z takim zapisem w Umowie korzystania z usług.
Najlepsze fragmenty to:
MICROSOFT DOSTARCZA USŁUGĘ W „STANIE TAKIM, W JAKIM SIĘ ZNAJDUJE”, „Z WSZELKIMI BŁĘDAMI”
Skąd te cytaty? Ktoś tak powiedział?:)
MICROSOFT NIE MOŻE ZAGWARANTOWAĆ, ŻE USŁUGI BĘDĄ DZIAŁAĆ BEZ ZAKŁÓCEŃ, TERMINOWO, BEZPIECZNIE I BEZ BŁĘDÓW.
To mnie zasmuciło najbardziej...
MICROSOFT WYŁĄCZA WSZELKIE DOROZUMIANE GWARANCJE I FORMY RĘKOJMI, W TYM GWARANCJE PRZYDATNOŚCI HANDLOWEJ, PRZYDATNOŚCI DO OKREŚLONEGO CELU, SOLIDNOŚCI WYKONANIA I NIENARUSZALNOŚCI PRAW OSÓB TRZECICH.
Mniemam, że to wynik wieloletnich zastrzeżeń użytkowników, co do wykonania flagowego swojego produktu:).
Nie mniej jednak polecam lekturę na weekend przy porannej kawie:).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu