Komunikatory

Microsoft Teams nareszcie przyspieszy. Aplikację czeka rewolucja!

Kamil Świtalski
Microsoft Teams nareszcie przyspieszy. Aplikację czeka rewolucja!
Reklama

Macie dość ociężałej aplikacji Microsoft Teams? Mamy dobre wieści — wszystko wskazuje na to, że niebawem doczeka się ona zupełnie nowej wersji: lżejszej i znacznie szybszej!

Microsoft Teams nie należy do ulubieńców publiczności. I nie mam tu na myśli ani jakości połączeń, ani oferowanych w ramach platformy opcji — nawiązuję tu do samego oprogramowania, które dla komputerów potrafi być dość... wymagające. Użytkownicy od dawna wypatrywali nowej wersji aplikacji, która będzie nieco łaskawsza dla zasobów ich sprzętów. The Verge informuje, powołując się na własne źródła bliskie Microsoftowi, że firma pracuje właśnie nad nową wersją aplikacji. Wersją, która będzie znacznie bardziej łaskawa dla naszych komputerów.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Facebook będzie płatny. Zuckerberg podał cenę. Tanio nie jest

Nowa wersja Microsoft Teams. Testy mają ruszyć już w marcu

Microsoft oficjalnie jeszcze nie zapowiada nowej wersji aplikacji — ale wspomniane źródła The Verge informują, że technologiczny gigant już teraz testuje wewnątrz firmy nowe oprogramowanie. Tam znane jest ono jako Microsoft Teams 2.0 lub 2.1 — i prace nad klientem miały trwać od lat. Założenia są takie, że nowe oprogramowanie ma używać 50% mniej pamięci oraz być bardziej łaskawe dla procesora. Oczywiście oszczędności w tych aspektach przełożą się także bezpośrednio na żywotność baterii w komputerach przenośnych, co jest niezwykle istotne dla wszystkich pracujących "w trasie".

Nowy Microsoft Teams ma pożegnać się z Electronem i bazować na technologii Microsoft Edge Webview2. Skorzysta także z Reacta.

Lżejszy, szybszy, wygodniejszy. Taki ma być nowy Microsoft Teams

Na oficjalne szczegóły i zapowiedzi od Microsoftu wciąż musimy jeszcze poczekać — ale wygląda na to, że nowa aplikacja Microsoft Teams będzie szybsza, bardziej responsywna, mniej zasobożerna i... bardziej przyjazna użytkownikom. Posiadacze high-endowych sprzętów prawdopodobnie specjalnie tego nie odczują, ale cała reszta — jak najbardziej. Teraz tylko wypatrywać komunikatów i nowej wersji dla wszystkich. A po drodze jeszcze wersja beta...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama