Od czasu pojawienia się pierwszego iPada nie było chyba aż takiego poruszenia wokół tabletu, jakie obserwujemy dzisiaj wokół Surface od Microsoftu. Je...
Od czasu pojawienia się pierwszego iPada nie było chyba aż takiego poruszenia wokół tabletu, jakie obserwujemy dzisiaj wokół Surface od Microsoftu. Jeszcze nie ma go nawet na rynku, a skala buzzu w sieci oraz liczba reakcji płynących chociażby od strony producentów sprzętu jest zaskakująca. Nawet długo wyczekiwany Galaxy Nexus 7 nie porusza tak wyobraźni, jak zbliżająca się premiera Surface. Microsoft nie zamierza zaprzepaścić tej okazji i szykuje się do dużej jesiennej ofensywy.
Według ostatnich prognoz IDC, które mogą opierać się na informacjach płynących z samego Microsoftu, firma zamierza do końca tego roku rzucić na rynek blisko 3 miliony tabletów. Oczywiście pojawienie się na sklepowych półkach Surface nie oznacza jeszcze, że ten, wciąż hipotetyczny, zapas zostanie wyprzedany w przeciągu zaledwie 2 miesięcy, ale rozmiar tej liczby, jeżeli się potwierdzi, może wskazywać, że Microsoft nie zamierza „bawić się” w powolne i stopniowe zdobywanie rynku, ale chce wejść na niego ze sporym hukiem. Jeżeli połączymy to z coraz częściej pojawiającymi się informacjami, że tablety z Windows RT mogłyby być sprzedawane
nawet w kwocie 200-250 dolarów, to widać, że Microsoft na tej imprezie nie zamierza podpierać ścian.
Duża liczba urządzeń oraz atrakcyjna cena może być przemyślaną taktyką firmy na szybkie pozyskanie klientów i wbicie się klinem między iPada a tablety z Androidem. Nawet jeżeli w ostateczności liczby i ceny się nie potwierdzą, to i tak jak na dłoni widać, jaką strategię Microsoft zamierza obrać w kwestii Surface. Z jednej strony tanie, lub po prostu tańsze, tablety z Windows RT, które mają celować w klienta stawiającego przede wszystkim na konsumpcję multimedialnych treści o rozrywkę, z drugiej stron urządzenia z pełnym Windowsem 8, które mają dotrzeć do biznesu i być może, jeżeli Microsoft dobrze to rozegra, również edukacji.
Wciąż więcej jest pytań niż odpowiedzi, jeżeli chodzi o pomysły Microsoftu na rynek tabletów. Bez wątpienia jednak Surface nie jest tylko chwilowym projektem i wentylem bezpieczeństwa, a firma zamierza ostro walczyć o klienta w tym segmencie rynku, nawet jeżeli częściowo podkopywać będzie swoich partnerów, którym do tej pory dostarczała soft, ale nigdy nie wchodziła im w drogę w kwestii hardware’u. Jeżeli Microsoft mądrze to rozegra i nie pogrąży Surface wysokimi cenami, to według mnie tej jesieni na rynku może pojawić się urządzenie, które rzeczywiście będzie w stanie zagrozić iPadowi.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu