Microsoft obiecał przyjrzeć się wewnętrznemu badaniu na temat right to repair. I dobrze, bo pod tym kątem jego sprzęty to porażka.
Szykuje się największa zmiana w laptopach Microsoftu od... zawsze
Jak wyglądają laptopy, tablety, 2w1 i hybrydy ze stajni Microsoftu wszyscy wiemy. Bynajmniej nie dlatego, że wszyscy ich używamy, ponieważ Surface Go, Booki, Laptopy i inne stanowią relatywnie niewielką część sprzedaży, a dodatkowo - tylko w segmencie premium. Bardziej chodzi mi tu o to, że od momentu wypuszczenia pierwszego Surface'a urządzenia te zmieniały głównie podzespoły, a nie wygląd zewnętrzny. I nie jest to absolutnie zarzut. Moim zdaniem linia Surface (może oprócz telefonu Surface Duo) to jedne z najładniejszych urządzeń na rynku, a ich spójność wizualna cieszy oczy jak mało jaki gadżet.
Jednak Surface'y miały też swój mroczniejszy sekret o którym mało kto mówił
Jak pewnie wiecie, na łamach Antyweb często wytykam producentom fakt, że ich urządzenia zwyczajnie nie mogą być naprawione. Najczęściej tyczy się to gadżetów od Apple, ponieważ w ich przypadku firma sama celowo zabezpiecza swoje urządzenia za pomocą dodatkowego oprogramowania. Podobnie jest w przypadku komputerów, które w kwestii możliwości naprawy regularnie otrzymują od iFixit oceny 1/10 bądź 2/10 jeżeli chodzi o możliwość naprawy. Jest jednak jedna firma, która w tym rankingu zajmuje jeszcze gorsze miejsca i jest to Microsoft.
Dla przykładu - Microsoft Surface Laptop jest jedynym laptopem który w ich zestawieniu zyskał całe 0 punktów. Tego komputera po prostu nie można rozebrać bez zniszczenia go, co czyni proces naprawy zwyczajnie bezsensownym. Teraz jednak ma się to zmienić.
Microsoft obiecał, że zastosuje w konstrukcji swoich laptopów zasady prawa do naprawy
Jak podaje The Verge pod naciskiem udziałowców Microsoft zgodził się przeprowadzić wewnętrzny audyt odnośnie wpływu możliwości naprawy przez nieautoryzowane serwisy na żywotność urządzeń i ich ekologiczność. Wyników wspomnianego audytu na razie nie znamy, Microsoft obiecał opublikować je w maju 2022 r., jednak już teraz firma zapowiedziała, że wykorzysta zdobytą wiedzę do projektowania kolejnej generacji urządzeń.
Można z tego wywnioskować, że wspominany audyt doprowadził zarząd do wniosku, że obecny sposób konstruowania produktów może zostać ulepszony i tą drogą pójdzie Microsoft. Z drugiej jednak strony pojawiają się głosy, że jest to "tylko gadanie" by nabić sobie kilka dodatkowych punktów PR. Jednak ja jestem zdania, że i tak Microsoft w ogóle zwracając uwagę na tę problematykę zrobił już teraz więcej niż inni producenci. Oczywiście, nie przyklasnę temu dopóki nie zobaczę jakiejkolwiek pozytywnej zmiany w urządzeniach - póki co w tej kwestii MS jest w oślej ławce producentów nawet za Apple, a o to to już trzeba się postarać.
Mam jednak nadzieje, że będziemy światkami dużej zmiany w linii Surface i że wyjdzie to popularności laptopów Microsoftu na dobre.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu