Microsoft

Microsoft oddali się od klientów i skręci w stronę biznesu? Nowym CEO najprawdopodobniej Satya Nadella

Kamil Ostrowski
Microsoft oddali się od klientów i skręci w stronę biznesu? Nowym CEO najprawdopodobniej Satya Nadella
Reklama

Od czasu kiedy Steve Ballmer ogłosił, że w ciągu roku zostawi pozycję dyrektora zarządzającego w Microsofcie,  jesteśmy regularnie bombardowani inform...

Od czasu kiedy Steve Ballmer ogłosił, że w ciągu roku zostawi pozycję dyrektora zarządzającego w Microsofcie,  jesteśmy regularnie bombardowani informacjami dotyczącymi jego prawdopodobnego następcy. Najnowsze doniesienia? Na czoło wysunął się wyraźnie jeden z kandydatów.

Reklama

Wedle informacji, do jakich dotarł Bloomberg zarząd jest już niemalże gotowy, żeby podać nazwisko następcy Steve Ballmera. Pierwotnie wydawało się, że naturalnym wyborem będzie Stephen Elop, niegdyś szef Nokii. Plotki mówiły też o tym, że na to miejsce wskoczy CEO Forda, Alan Mulally. Okazuje się jednak, że nowego dyrektora Microsoft najprawdopodobniej znajdzie we własnych szeregach.

46-letni Sataya Nadella jest z Microsoftem od ponad dwudziestu lat. Po tym jak skończył studia inżynierskie w Indiach, przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie uzyskał drugi dyplom – tym razem na Uniwersytecie Wisconsin (computer science). Do tej pory zajmował się przede wszystkim działem buisness-to-buisness, pracując nad pakietem Office, który nie bez powodu pozostaje najpopularniejszym pakietem biurowym na świecie (złośliwi twierdzą, że jest powodem, dla którego Windows wciąż dominuje). Przyłożył również rękę do wyszukiwarki Bing i „chmurowych” rozwiązań Microsoftu, m.in. Windows Azure.

To jednak nie koniec ciekawych informacji. Bloomberg donosi również, że rada nadzorcza Microsoftu przymierza się do usunięcia Billa Gatesa ze stołka przewodniczącego. Na jego miejsce miałby wskoczyć John Thompson, wieloletni członek rady.

Jeżeli te informacje znajdą pokrycie w rzeczywistości, to może oznaczać duże zmiany w Microsofcie. Może nie nagłe, może nie bolesne dla nas, ale z dużym prawdopodobieństwem będziemy mieli do czynienia ze zmianą kursu. Może się okazać, że Microsoft przestanie się siłować z rynkiem mobile i produktami konsumenckimi, a skupi się na tym, na czym zarabia – czyli na usługach i produktach dla biznesu. Miejmy nadzieję, że nawet jeżeli Nadella zostanie posadzony na stanowisku CEO, to będzie w stanie spojrzeć przychylnym okiem na zakres działalności firmy, który do tej pory pozostawał poza jego kręgiem zainteresowań.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama