Na konferencji Game Developers Conference Microsoft nakreślił przyszłość Xboksa. Firma przez przypadek zdradziła to, co przygotowuje i szybko usnęła niektóre informacje. Nic w internecie jednak nie ginie i wiemy, nad czym pracują Amerykanie.

"This is a Xbox" – takim hasłem Microsoft chce przekonać graczy, że bez względu na ekran, z jakiego korzystają, może być on Xboksem. I to bez konieczności posiadania konsoli. Komputer, telewizor, smartfon, tablet, czy cieszące się popularnością "przenośne konsolki" z Windowsem. Tam, gdzie jest łączność z siecią i dostępna aplikacja Xbox, możecie grać.
Amerykanie przegrywają wyścig konsol, więc muszą sięgnąć po zupełnie inne rozwiązania, których nie ma konkurencja – szeroka dostępność i oferta dla jak największej grupy odbiorców. Jednak same tytuły z katalogu Xbox Game Pass Ultimate, które pozwalają np. na uruchamianie ich z chmury, nie wystarczą. Wiele wskazuje na to, że wkrótce Xbox stanie się jedną z głównych platform, która będzie swoistym centrum rozrywki, gdzie gracze będą mogli wybierać tytuły z biblioteki Xbox lub zewnętrznych sklepów.
Wszystko jest Xboksem? Na graczy czeka więcej ciekawych rozwiązań
Takie informacje pojawiły się przy okazji konferencji GDC 2025, która odbywa się w San Francisco. W ramach jednego z paneli Microsoft długo opowiadał o przyszłości Xboksa i tego, co czeka graczy. Firma podkreślała zwoje zaangażowanie w zwiększanie dostępności gier na różnych urządzeniach, upraszczanie procesów deweloperskich i zapewnianie płynnych wrażeń na wszystkich ekranach. Xbox dąży do tego, by każda osoba mogła grać w gry, które lubi, z kim chce i gdzie chce, a także wspiera twórców gier w dostarczaniu wyjątkowych treści na różnych platformach.
Firma rozszerzyła swoją obecność na nowe ekrany dzięki partnerstwom z firmami Samsung, LG i FireTV, a także wprowadziła usługę "Strumieniowo przesyłaj własną grę" i rozbudowała inicjatywę Xbox Play Anywhere, co przyczyniło się do wzrostu zaangażowania graczy i czasu spędzanego w grach. Xbox Cloud Gaming, pozwalające na granie w chmurze na Androidzie i iOS, dociera obecnie do ponad 100 milionów urządzeń, a firma planuje dalszy rozwój w tym sektorze.
Jednak najciekawszych informacji nie znajdziemy w tekście, a w grafikach towarzyszących zapowiedziom. Przedstawiają one interfejs graficzny nowej aktualizacji aplikacji Xbox, która będzie dostępna na szerokiej liczbie urządzeń – od telewizorów, po smartfony, na "przenośnych konsolkach" kończąc. To, na co zwrócono uwagę, to obecność zakładki "Steam" wskazującą, że wkrótce będzie można przeglądać gry kupione na Steam bezpośrednio w aplikacji Xbox. Już wcześniej pojawiały się sygnały, że Microsoft chce współpracować z najważniejszymi zewnętrznymi sklepami pokroju Steam, Epic Games Store, GOG, czy Itch.io.
Przyszłość Xboksa wygląda ciekawie. Czy tak będzie wyglądała w rzeczywistości?
Co ciekawe, grafiki przedstawiające nowy interfejs aplikacji Xbox szybko zniknęły z oficjalnych stron Microsoftu. Powód? Prawdopodobnie zbyt wczesne zdradzenie niektórych szczegółów związanych z rozszerzeniem wsparcia dla zewnętrznych sklepów. Tom Warren z The Verge zwraca jednak uwagę, że możemy mieć do czynienia ze zwykłą pomyłką lub daleko idącą wyobraźnią osób, które przygotowywały grafiki koncepcyjne z okazji GDC 2025 i prezentacji na temat przyszłości Xboksa.
W to raczej nie ma co wierzyć i można podejrzewać, że Microsoft wkrótce zaprezentuje swoją wizję tego, jak widzi platformę w nadchodzących miesiącach, latach, czy dekadach. Amerykanie wiedzą, że na rynku konsol przegrywają zarówno z Nintendo, jak i PlayStation. Jeśli chcą pozostać na rynku, muszą poszukać innowacyjnych rozwiązań, dzięki którym gracze wybiorą platformę Xbox, jako swoją ulubioną. Redakcja The Verge skontaktowała się także z Microsoftem, prosząc o komentarz do usuniętych już grafik, jednak nie uzyskała żadnych odpowiedzi.
Widać jednak, że Microsoft ma swój pomysł na graczy i nie skupia się wyłącznie na dostarczaniu sprzętu do grania. Xbox ma być całym ekosystemem, w którym każdy może czuć się swobodnie, bez względu na platformę, na której ogrywać będzie swoje ulubione tytuły.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu