Amazon i Microsoft będą magazynować CO2 w podziemnych studiach. Mowa nawet o 500 tys. ton rocznie.
Osiągnięcie zerowej emisji dwutlenku węgla do 2030 roku to cel wielu gigantów technologicznych, takich jak Apple czy Microsoft. Wymagania agencji ochrony środowiska, oczekiwania społeczeństwa i dbanie o dobry PR (a gdzieś na końcu tej listy także troska o dobro planety) zmuszają wielkie korporacje do wdrażania niestandardowych rozwiązań, które pozwolą uporać się z problemem CO2 w jak najkrótszym czasie. Jedna z amerykańskich firm chce schować dwutlenek węgla do studni, a z tego rozwiązania chętnie skorzystają Amazon i Microsoft.
Technologia pozwoli wychwytywać kilkaset tysięcy ton metrycznych dwutlenku węgla
Firma Oxy Low Carbon Ventures właśnie uzyskała zgodę od amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska na budowę odwiertów mających na celu sekwestrację (proces zapobiegania emisji dużych ilości dwutlenku węgla do atmosfery) emisji CO2 pod ziemią. Przedsiębiorstwo buduje sporych rozmiarów zakład przemysłowy o nazwie Stratos, którego zadaniem będzie filtrowanie CO2 z powietrza w Teksasie. Projekt zakłada wywiercenie trzech studni, magazynujących gazy głęboko pod ziemią. Start przewidziano na przyszły rok, a według wstępnych planów ta technologia pozwoli wychwytywać do 500 000 ton metrycznych dwutlenku węgla rocznie. To rozwiązanie przeznaczono dla klientów, którzy chcą ograniczyć swój ślad węglowych. Dwie grube ryby już dopinają szczegóły z Oxy Low Carbon Ventures – to Microsoft i Amazon.
Oxy, nawiązując współprace z markami, uzgadnia optymalną liczbę kredytów, które można wykorzystać na usuwanie dwutlenku węgla. Microsoft pozyskał ich aż 500 tys. ton, a Amazon 250 tys. – ich ważność to kolejno 6 i 10 lat. Projekt w obu przykładach będzie realizowany właśnie w obiekcie Stratos, a wszystko to składowane będzie na głębokości ok. 1,34 km pod ziemią. Oczywiście takie rozwiązania mogą też szkodzić – istnieje między innymi ryzyko skażenia wody pitnej. Dlatego też Oxy Low Carbon Ventures musi wstrzymać się do października, kiedy to EPA wyda w tej sprawie ostateczne pozwolenie.
A co jeśli CO2 zacznie wyciekać na powierzchnie? To nic strasznego. Z raportu przygotowanego na zlecenie Ministerstwa Środowiska wynika, że takie zdarzenie jest relatywnie mało szkodliwe, przykładowo w porównaniu z wyciekiem metanu. Gaz CO2 nie jest zapalny, czy wybuchowy, a trujący jedynie w wysokim stężeniu, które nie utrzymuje się w powietrzu na otwartej przestrzeni.
CO2 miesza się szybko z powietrzem i szybko rozcieńcza do poziomu koncentracji pozwalającej na swobodne oddychanie
Podziemne składowanie dwutlenku węgla – co na to Polska?
Powyższe limity to jedynie zalążek większej wizji. Firma ma bowiem w planach dynamiczny rozwój placówki, która według wstępnych szacunków ma w niedalekiej przyszłości pozwolić na wychwytywanie do 30 milionów ton CO2 rocznie i magazynowania łącznie 3 miliardów ton dwutlenku węgla. Podobne składowiska buduje już Chorwacja, Holandia czy Wielka Brytania, a Polska coraz mocniej przygotowuje się do tej inicjatywy, bo jesteśmy jednym z największych emitentów CO2 w UE.
Przygotowujemy w tej chwili mapę drogową dla wprowadzenia technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla, która umożliwi cementowniom, ale także hutom, zakładom chemicznym, czy rafineriom wychwytywać emisje i zatłaczać je pod ziemią. Będzie to niezbędne dla ich funkcjonowania. Inaczej grozi im zamknięcie – Krzysztof Bolesta, wiceminister klimatu w wypowiedzi dla Money.pl
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu