Microsoft

Microsoft kupił sobie pod choinkę farmę dyń za 76 milionów. Po co?

Patryk Koncewicz
Microsoft kupił sobie pod choinkę farmę dyń za 76 milionów. Po co?
Reklama

Microsoft wygrał z Foxconn trwającą od 2017 batalię o... farmę dyń. Na wykupionym terenie postawi ogromne centrum danych.

Macie już prezenty dla swoich bliskich? Wymarzony smartfon, nowy dron, słuchawki a może po prostu świąteczny sweter? To zaledwie drobiazgi przy prezencie, jaki sprawił sobie Microsoft. Amerykański gigant wykupił ogromne połacie terenu, na którym znajduje się między innymi gigantyczna farma dyń. Niech Was to jednak nie zwiedzie – nie ma bowiem zamiaru przejść na biznes rolniczy. Inwestycja stanie się podstawą do stworzenia kompleksowego centrum danych.

Reklama

Microsoft po dużych inwestycjach w Europie wraca na lokalne grunty

To był dla Microsoft intensywny rok pod względem inwestycji – zwłaszcza tych, które mają na celu rozbudowę sieci centrów danych. Dla Polski zdecydowanie najważniejsze były informacje z kwietnia tego roku, kiedy to plany stworzenia pod Warszawą trzech regionów przetwarzania danych ostatecznie się sfinalizowały – ta inicjatywa pozwoli bowiem przyspieszyć w Polsce transformację cyfrową. Korporacja w październiku potwierdziła także wybudowanie w Hiszpanii podobnego kompleksu pozwalającego według Alberto Granados – prezesa hiszpańskiego oddziału Microsoftu – dostarczać inteligentne rozwiązania i usługi chmurowe firmom i podmiotom publicznym w Europie.

Źródło: Depositphotos

Po inwestycjach na starym kontynencie gigant tuż przed końcem roku wraca jednak z dużym projektem „do siebie”. W ramach umowy z rodziną Creuziger ze stanu Wisconsin Microsoft pozyskał ponad 400 akrów ziemi z ogromną farmą dyń.

Amerykanie wygrali z tajwańskim Foxconn, choć to konkurencja zza granicy oferowała więcej miejsc pracy

Jak informuje portal Milwaukee Business Journal, Microsoft dobił ostatecznie targu z właścicielami ziemi z Mount Pleasant w stanie Wisconsin, choć negocjacje nie były łatwe i trwały od 2017 roku. Początkowo za grunt wartości około 174 200 dolarów Microsoft oferował 1/3 obecnej kwoty, ale rodzina Creuziger nie zgodziła się na oferowane warunki. Po licznych rozbudowach i modernizacjach wartość gruntu wzrosła do 598 400 dolarów, ale tym razem gigant wyłożył na stół tak dużą kwotę, że właściciele nie mogli się oprzeć.

Ostatecznie Microsoft za 407 akrów ziemi zdecydował się zapłacić 76 milionów dolarów. W skład wykupionej ziemi wchodzi między innymi wielkie pole dyń znane jako The Land of Giants, będące swego rodzaju lokalną atrakcją turystyczną. Teren obejmuje dodatkowo labirynt kukurydziany, sąsiadujący z kolejnymi 641 akrami ziemi, zakupionymi przez Microsoft za 99,7 miliona dolarów od innego właściciela. Korporacja wygryzła tym samym Foxconn, czyli tajwańskiego producenta elektroniki, który także starał się o pozyskanie terenu w celu wybudowania tam zakładów produkcyjnych.

„Transakcja rodziny Creuziger pozwala nam w pełni wykorzystać potencjał tego miejsca. Jesteśmy zaszczyceni i podekscytowani faktem, że Microsoft jest w naszej społeczności i nie możemy się doczekać, aby wspierać firmę w nadchodzących latach” – wiceprezes grupy developerskiej The Milwaukee 7, partner inwestycji Microsoftu

Microsoft planuje wydać teraz kolejny miliard dolarów na stworzenie nowoczesnego kampusu przetwarzania i archiwizacji danych, co jest także dobrą wiadomością dla mieszkańców Mount Pleasant. Do zarządzania kompleksem i obsługi urządzeń konieczna jest bowiem kadra wykwalifikowana według standardów Microsoftu, dlatego korporacja chce zatrudnić i wyszkolić 200 pracowników, a z czasem zwiększyć liczbę miejsc pracy do 460. W porównaniu jednak do Foxconn liczby te wyglądają skromnie, bo tajwański producent obiecał w 2017 zatrudnienie 13 tysięcy osób – zakładać można jednak, że na stanowiskach znacznie mniej intratnych.

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama