Recenzje gier

Microsoft Flight Simulator 2024: czasem warto bujać w obłokach [recenzja]

Tomasz Szwast
Microsoft Flight Simulator 2024: czasem warto bujać w obłokach [recenzja]
Reklama

Microsoft Flight Simulator 2024 to jedna z tych gier, obok których trudno przejść obojętnie. Jedni zakochają się w niej od pierwszego wejrzenia, podczas gdy inni odbiją się od niej już po kilkudziesięciu minutach. Będą też tacy, którzy w wirtualnym fotelu pilota spędzą setki, a pewnie nawet tysiące godzin. Co sprawia, że symulator pilotażu od Microsoftu jest tak wyjątkowy? Postanowiłem to sprawdzić.

Tak już mam, że po prostu lubię grać i testować gry jedyne w swoim rodzaju. Ostatnie tygodnie minęły mi na eksplorowaniu tego, co zaoferował najnowszy Farming Simulator. Jak co roku z wypiekami na twarzy czekam na to, by zainstalować najnowszą odsłonę Football Managera. Tak się składa, że między tymi dwoma premierami wpadła jeszcze jedna, którą po prostu musiałem sprawdzić. Microsoft Flight Simulator 2024 ponownie zabiera nas w chmury, by spędzać tam godzinę za godziną i podziwiać genialne wręcz odwzorowanie rzeczywistego świata. Zanim jednak wzniesiemy się w powietrze, trzeba wystartować. A żeby to się stało, trzeba uzbroić się w cierpliwość i spełnić wymagania gry. Jedno z nich może okazać się szczególnie trudne.

Reklama


Panorama Beskidu Niskiego w grze Microsoft Flight Simulator 2024

Microsoft Flight Simulator 2024 wymaga znacznie więcej, niż dobrego sprzętu

Jak najszybciej zacząć przygodę z wirtualnym lotnictwem? Na dobrą sprawę wystarczy jedna z konsol Microsoft Xbox najnowszej generacji i pad. Wystarczy wówczas pobrać grę (jest w Game Passie) i postępować zgodnie ze wskazówkami na ekranie. Ja jednak postanowiłem pójść trudniejszą ścieżką, z wykorzystaniem komputera. Na tej platformie pierwszą barierą są wymagania sprzętowe. Minimalna konfiguracja do uruchomienia gry to komputer z procesorem Intel Core i7-6800K, 16 GB pamięci RAM i kartą graficzną NVIDIA GeForce GTX 970. Wymagania zalecane są znacznie wyższe. Składają się na nie procesor Intel Core i7-10700K, 32 GB RAM i karta NVIDIA GeForce RTX 2080. Kiedy już upewnimy się, że nasz komputer je spełnia, pozostanie sprostać temu najtrudniejszemu, czyli wygospodarowaniu kilku, jeśli nie kilkunastu godzin na start. Wszystko po to, by zapoznać się z grą, nauczyć przynajmniej podstawowego sterowania i pozwolić jej dać się wciągnąć. Warto bowiem pamiętać, że po niezbyt przyjemnym początku czeka na nas wiele godzin przedniej zabawy.



Jedno z narzędzi pomocniczych pozwala na wyświetlenie kursu i ścieżki

W przypadku platformy PC samolot możemy kontrolować przy pomocy pada, klawiatury i myszki albo dedykowanego kontrolera. Ja testując Microsoft Flight Simulator 2024 miałem możliwość korzystania z ostatniego z wymienionych rozwiązań. Grę ogrywałem na wolancie Turtle Beach VelocityOne Flight. Już teraz mogę zdradzić, że bez dedykowanego kontrolera oczywiście da się grać, ale to już nie to samo.

Podsumowując, próg wejścia do świata Microsoft Flight Simulator 2024 jest bardzo wysoki, co może zniechęcać. Oprócz samej gry przyda się naprawdę dobry sprzęt, kontroler, który kupujemy tylko dla tego tytułu i wiele godzin wolnego czasu, bo w końcu latania musimy nauczyć się od zera. Niemniej, po kilkunastu dniach przygody z MSFS 2024 mogę powiedzieć tylko jedno: zdecydowanie warto!



Ucząc się latać niechcący powtórzyłem na Okęciu manewr kapitana Tadeusza Wrony. I to w F-18

Bujanie w obłokach przyjemne jak nigdy dotąd

Jeśli przyzwyczailiście się do tego, że kupując nowy sprzęt odpuszczacie lekturę instrukcji obsługi, w przypadku tej gry i wolantu zdecydowanie warto to zrobić. W pudełku z kontrolerem znalazłem bowiem przewodnik szybkiego startu, w którym producent umieścił najistotniejsze informacje o tym, jak szybko wzbić się w powietrze, utrzymać samolot na kursie i w miarę bezpiecznie wylądować. Co prawda instrukcja ta dotyczy poprzedniej wersji MSFS, jednak nadal można z niej korzystać – nowa odsłona symulatora pilotażu jest bowiem ewolucją, a nie rewolucją względem poprzedniczki.

W swojej recenzji poprzedniej odsłony Microsoft Flight Simulator Tomek pisał, że ta gra ma właściwości terapeutyczne. Ja po kilku godzinach zapoznawczych przekonałem się, o co mu chodziło. Faktycznie jest tak, że gdy już uda się nam wzbić w obłoki, gra wynagradza nas za trudy przygotowania do zabawy. Momentalnie zaczynamy bujać w obłokach i to w dwojakim znaczeniu. Raz, że właśnie pilotujemy wirtualny samolot, dwa, że możemy podziwiać wnętrze samolotu, spoglądać z góry na wiernie odwzorowaną powierzchnię Ziemi i gdzieś w głębi marzyć o zamianie symulatora na prawdziwy samolot. W końcu zawód pilota jest jednym z tych najpopularniejszych w świecie dziecięcych marzeń, nieprawdaż?



To jedna z tych gier, w których często przystajemy, by móc podziwiać widoki

Z perspektywy kogoś, kto nie ma zamiaru wkręcać się w MSFS 2024 na dobre, ta gra jest właśnie o tym. Pomaga w jakimś stopniu spełnić marzenia o lataniu samolotem i to jest w niej najpiękniejsze. Zwłaszcza, że robi naprawdę wiele, by gracz poczuł się jak prawdziwy pilot. Wiernie odwzorowane lotniska? Są. Rzeczywiste warunki atmosferyczne? Na miejscu. Ruch w powietrzu taki sam, jak w realnym świecie? Jest. W tym aspekcie Microsoft Flight Simulator 2024 to gra wręcz fenomenalna, za co twórcom należy się wiele słów uznania.

A czym konkretnie możemy bujać w obłokach? Już na starcie twórcy najlepszego symulatora pilotażu postarali się o pełne spektrum statków powietrznych. Od balonu, przez niewielkie samoloty typu Cessna po Boeingi 737 i 787. Nie zabrakło również maszyn dla miłośników techniki wojskowej. Jest ciężki transportowiec Airbus A400M, a nawet myśliwiec F-18.

Reklama


Wolant Turtle Beach VelocityOne Flight nie jest wymagany, ale warto go mieć

Kontroler, który zmienia wszystko

Czy w Microsoft Flight Simulator 2024 da się grać bez dedykowanego kontrolera? Owszem, można i nawet nie jest to złe. Ktoś, kto planuje grać jedynie okazjonalnie wcale nie musi inwestować w wolant, zwłaszcza że nie jest to mały wydatek. Turtle Beach VelocityOne Flight, z którego korzystałem, po rozpoczęciu sprzedaży kosztował niespełna 2000 złotych. Z tego powodu mniej zapaleni gracze odbijali się od bariery cenowej, a recenzenci jednoznacznie wskazywali na koszt zakupu jako największą wadę wolantu od Turtle Beach. Dziś cena tego kontrolera nieco już okrzepła, a w momencie przygotowywania tej publikacji można go kupić za nieco ponad 1300 złotych. Czy warto? Zdecydowanie tak, jednak tylko pod warunkiem, że mamy na niego czas.

Jeśli nie poświęcimy kilkudziesięciu minut na przygotowanie kontrolera do konkretnego samolotu, podczas gry będziemy musieli wspomagać się myszką i klawiaturą. Jeśli chcemy wycisnąć z Turtle Beach VelocityOne Flight maksimum możliwości, przed graniem trzeba przejść przez to:

Reklama

Ten film wybitnie wręcz ilustruje to, że Microsoft Flight Simulator 2024 to gra dla prawdziwych miłośników lotnictwa. To właśnie oni wyniosą z niej jak najwięcej, choć bez obaw. Do okazjonalnego bujania w obłokach też się nadaje ;).



Mały samolot jednosilnikowy czy pasażerski odrzutowiec? Kontroler pozwala wczuć się w pilota jednego i drugiego typu samolotu

Microsoft Flight Simulator 2024 zasłużył na stałe miejsce na dysku mojego komputera

Po kilkunastu godzinach zabawy muszę przyznać, że naprawdę żałuję. Mam do siebie pretensje o to, że nie dałem szansy poprzednim odsłonom tej gry, przez co ominęło mnie mnóstwo godzin dobrej zabawy. Jest coś naprawdę przyjemnego w tym, że gra pozwala na zajęcie miejsca w wirtualnym kokpicie samolotu i odbycie chociażby krótkiego lotu z Rzeszowa do Krosna. Czy skąd tam chcecie dokąd tylko chcielibyście się wybrać. Poznawanie kolejnych maszyn i zwiedzanie świata za ich sterami to coś, co sprawia, że szara codzienność znika gdzieś po starcie, by ustąpić miejsca przyjemnej, odprężającej rozrywce. A moim zdaniem w grach komputerowych chodzi właśnie o to.



Potężny wojskowy transportowiec Airbus A400M czy niewielka Cessna? Wybór należy do Ciebie

Na ten moment Microsoft Flight Simulator 2024 zajmuje u mnie stałe miejsce na dysku. Pewnie dzięki niemu nie stanę się wielkim pasjonatem lotnictwa, ale już teraz wiem, że spędzę w nim jeszcze wiele długich wieczorów. Jeśli szukasz gry, która pomoże Ci uspokoić myśli i odprężyć się po ciężkim dniu, Microsoft Flight Simulator 2024 to gra w sam raz dla Ciebie. Im więcej czasu jej poświęcisz, tym więcej przyjemności otrzymasz. Odpalaj Game Passa i spróbuj koniecznie!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama