Marzenie każdego kolekcjonera: idealna ekspozycja, bez kurzu. Jak meble z IKEI, dzięki sprytnym dodatkom, mogą zamienić się w profesjonalne gabloty?

Kto miłośników kolekcjonowania nie zna tego uczucia? Godziny spędzone na składaniu modelu LEGO, staranne ustawianie ulubionych figurek czy układanie kolekcji płyt, by potem patrzeć, jak każdy kolejny dzień pokrywa je warstwą kurzu. To naprawdę denerwujące, a przecież chcemy czerpać przyjemność z posiadania kolekcji, a nie spędzać czasu na ich czyszczeniu.
Świetne dodatki do regałów BILLY i szafek KALLAX
Wiele osób stawia na popularne regały z IKEA, takie jak KALLAX (przeróżne konfiguracje) czy uniwersalny BILLY, które są świetne do przechowywania, ale ich otwarta konstrukcja to prawdziwy magnes na kurz. Na szczęście, rynek podąża za trendami i zainteresowaniami, więc oferuje rozwiązania, które zmieniają te proste regały w zamknięte, ładne gabloty. Jednym z ciekawszych graczy w tej niszy jest firma Wicked Brick, która w opisach swoich produktów obiecuje, że nasze kolekcje będą nie tylko bezpieczne, ale i będą wyglądać obłędnie.
Zwykły, kwadratowy regał KALLAX to idealna baza dla każdego, kto chce wyeksponować swoje zbiory, ale otwarte przestrzenie szybko zamieniają się w magazyn kurzu, co skutecznie psuje wrażenia wizualne, nie mówiąc o ryzyku zahaczenia czy strącenia przedmiotów. Tutaj z pomocą przychodzą specjalne panele ekspozycyjne od Wicked Brick. Zamiast prostej, szklanej szyby, dostajemy akrylowe panele, które w estetyczny sposób zamykają przestrzeń, chroniąc jej zawartość. Co więcej, możemy wybrać wersję z nadrukowaną ramką, która doskonale wpasuje się w styl naszej kolekcji, czy to motywy rodem ze Star Wars czy prosta, elegancka, biała ramka dopasowana do koloru mebla.
Regał BILLY, znany i lubiany za swoją uniwersalność, również doczekał się dedykowanych rozwiązań. Wicked Brick oferuje specjalne okna ekspozycyjne, które pozwalają zamienić każdą półkę w hermetyczną gablotę. Akrylowe panele, opcjonalne tylne płyty i duży wybór kolorów – to wszystko ma sprawić, że nasze zbiory będą nie tylko czyste, ale i wyjątkowo zaprezentowane. To idealne rozwiązanie na przykład do eksponowania figurek czy małych modeli, które zyskają profesjonalne tło i pełną ochronę.
Czy są jakieś minusy?
Chociaż rozwiązania do BILLY’ego wyglądają kusząco, a producent obiecuje szybszą dostawę, to wciąż warto mieć w pamięci, że to ta sama firma, z tymi samymi, potencjalnymi problemami z logistyką i obsługą klienta. Wybór więc sprowadza się do pytania: czy gotowi jesteśmy na kompromis między ceną, czasem oczekiwania a finalnym, estetycznym efektem? Na szczęście, rynek nie znosi próżni i dla tych, którym nie uśmiecha się czekać i przepłacać, pojawiają się alternatywy. Firma UniqueDisplays oferuje podobne panele w niższej cenie i z dużo szybszą dostawą, ale to nie są do końca te same modele.
Niestety, za pomysłowość innych i jakość trzeba płacić, i to niemało. Panele od Wicked Brick są znacznie droższe niż proste szklane drzwiczki oferowane przez IKEA. Co więcej, chociaż są naprawdę dobrze wykonane, mają pewne wady, o czym pisze część użytkowników. Do zestawu dołączone jest specjalne narzędzie do ich otwierania, które jest niewielkie i łatwo je zgubić, co może być irytujące. Poza tym, niektórzy klienci zwracają uwagę na widoczne mocowania, co nieco kłóci się z minimalistyczną estetyką mebli IKEA. Największą bolączką, o której głośno mówi się na forach, są jednak absurdalnie długie czasy oczekiwania na przesyłkę, a także nie zawsze idealna obsługa klienta. Zamawiając te panele, trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Ile to wszystko kosztuje? Sprawdzamy cennik
Przejdźmy do sedna, czyli do kwestii, która często decyduje o zakupie – do cen. Produkty Wicked Brick, choć imponują estetyką i jakością wykonania, są pozycjonowane jako opcja premium, co widać w cenniku. Za pojedynczy, podstawowy panel do regału Kallax, który ma tylko przednie okno, musimy liczyć się z wydatkiem około 20 funtów. Jeśli chcemy w pełni bezpyłowe rozwiązanie z dodatkową, tylną płytą, cena wzrasta do 35 funtów za sztukę. Warto to zestawić z oficjalnymi cenami, jakie proponuje IKEA. Ich szklane drzwiczki do Kallaxa to koszt rzędu 17,50 euro, czyli znacznie mniej, choć z widocznymi zawiasami i bez specjalnych, tematycznych wzorów. Z kolei okna do regału Billy od Wicked Brick to już większy wydatek – od 33 do ponad 50 funtów, w zależności od wysokości półki i opcjonalnych dodatków.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu