Michał Sadowski, znany głównie jako CEO polskiego startupu, Brand24 to postać, której przedstawiać pasjonatom nowych technologii, mediów i Internetu nie trzeba. Każdy, kto śledzi tego człowieka w mediach społecznościowych widzi pełnego pasji, zaangażowania, umiejętności - po prostu szczęśliwego człowieka. W jego materiałach brak jest bufonady, a swoją osobą zjada na śniadanie całe stado "coachów". Teraz startuje ze swoim vlogiem!
Czy wiesz, że kiedyś z Brand24 tańczyliśmy Harlem Shake?
Sadka niezwykle lubię. Do dziś nie mogę wyjść z podziwu, w jaki sposób człowiek, który odniósł tak potężny sukces - nie tylko w kraju, ale także za granicą zdołał zaskarbić sobie taką sympatię Internautów. Michał Sadowski - jako osoba i marka zarazem nie trzyma się żadnych standardów, które rządzą światem e-commerce i wizerunkiem ludzi sukcesu. Sadka lubią wszyscy - takie odnoszę wrażenie sądząc po jego fanpage'u na Facebooku, po wpisach pod jego materiałami na YouTube, a także po tym, co mówi się o tym człowieku w branży. Złego słowa na jego temat nie słyszałem - dla mnie to kompletny ewenement. Sam Sadek w social media wydaje się być człowiekiem - orkiestrą. I to dosłownie.
Michał, oprócz tego, że kieruje wraz z zespołem prężnie działającą firmą zajmującą się monitoringiem Internetu - Brand24, to w dodatku podróżuje, motywuje, pisze, montuje wideo, muzykuje i... je kebaby. Do tego będziemy mogli doliczyć rychłe wejście w scenę vlogową w Polsce. I coś mi się wydaje, że będzie to jedyne w swoim rodzaju miejsce, gdzie będziemy mogli przyjrzeć się bliżej temu, co ma do powiedzenia Michał Sadowski. Choć sam o sobie mówi w social media naprawdę wiele, liczę na to, że pozwoli poznać się jeszcze bardziej. Sam styl bycia Sadka jest dla mnie swego rodzaju obietnicą, że będzie ciekawie i... fajnie jak cholera. Michał wielokrotnie udowodnił, że odcina się od wszelkich "standardów" bycia człowiekiem sukcesu. Nie powstrzymuje się nawet przed tym, by samemu pomagać swoim klientom w helpdesku.
Tak Michał Sadowski opowiada nam krótko o sobie i swoim vlogu
Powiedz, Michał - jak to jest, że wszyscy Cię lubią? Serio, przeglądam sporo Twoich postów na Facebooku, oglądam filmy i nigdzie nie znalazłem żadnego hejtu. Angażujesz społeczność jak cholera. Ludzie zachowują się tak, jakby na zawołanie chcieli za Tobą w ogień skoczyć. Jak to robisz?
Wydaje mi się, że nie lubieć kogoś z tak zakazanym ryjem jak mój to jak buczeć na paraolimpiadzie. Nie wiem, czy jest faktycznie tak jak mówisz, czy może moi antyfani nie komentują zwyczajnie pod moimi wpisami. Jeśli jednak jest trochę jak mówisz, to pewnie dlatego, że znam swoje miejsce w szeregu. W żadnej z dziedzin, które mnie nie interesują nie jestem najlepszy (choć bardzo bym chciał). Stąd pokora.
Vlog - dlaczego tak późno? Już wcześniej miałeś zadatki na to, żeby mocno wejść na YouTube'a, na Twoich profilach w social media można było znaleźć wiele pasjonujących materiałów.
Treści video produkuje rzeczywiście od bardzo dawna, ale jakoś nigdy nie myślałem, że można to zrobić w formie vloga. Do tego w interesujący sposób. Poza rodziną, moje dwie największe życiowe pasje to e-biznes i tworzenie klipów. Uznałem, że fajnie byłoby te dwie pasje związać jeszcze mocniej.
O czym będzie ten vlog? Skupisz się na jednym, konkretnym temacie, czy punktem zaczepienia będzie po prostu... Sadek? :)
Przede wszystkim chciałbym tym vlogiem dawać jakąś wartość. Z jednej strony będzie to garść porad od serca związanych z prowadzeniem biznesu. Porad, za które sam chętnie bym zapłacił komuś kiedy sam zaczynałem budować firmę. Z drugiej strony będzie to mocno przeplatane innymi zainteresowaniami, czyli podróżami, sportami, itp. Tu też będę się starał dać jakąś wartość. Przykładowo w drugim odcinku będzie relacja z wejścia na najwyższy w Polsce wygasły wulkan, który jest w absolutnym top najpiękniejszych miejsc w jakich byłem. Zero turystów, a obiekt jest nie dalej niż 150 km od Wrocławia, gdzie mieszkam. Chcę pokazywać, że czasami nie trzeba jechać do Toskanii, aby zobaczyć coś pięknego i niepowtarzalnego.
Na koniec - jak Ty znajdujesz na to wszystko czas? Mam wrażenie, że czasoprzestrzeń wokół Ciebie zagina się, nie śpisz, tylko pilnujesz internetów.
Śpię 7-8h na dobę. Czasu mam dużo, bo nie marnuję go na niepotrzebne rzeczy jak np. mycie się, czy podcieranie.
Sadka możecie zasubskrybować na YouTube. Jako, że Sadka bardzo lubimy, to go polecamy. Nie będziecie zawiedzeni. :)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu